Mnie w szpitalu mówiono, że zaczynam od czopków. Jak czopki nie pomogą to dopiero wlewki melilax. Mają działanie drażniące na jelita. A u wcześniaka, to nie takie proste, bo perystaltyka jest zaburzona. Też mam wcześniaka w domu
reklama
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2021
- Postów
- 13
W szpitalu miała dwa razy wlewkę i było wszystko ok. Podałam wczoraj ten czopek właśnie 1/4 i się udało, ale widzę że coś dalej ma problem. Zobaczymy jak to będzie dalej.Spokojnie zastosuj czopki. Lepiej by się wypróżniać niż miało zalegać. Czopki to najłagodniejszy sposób. A smółkę miała o czasie i w szpitalu normalnie się wypróżnianie? Jak zaczniecie rehabilitację, to może będzie lepiej. U wcześniaka perystaltyka bywa różna. Jak zaparcia będą się utrzymywać to warto wprowadzić makrogol.
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2021
- Postów
- 13
Też o tym pomyślałam, będziemy próbować.A może kup rureczki do odgazywowania? Jakos ten czopek u takiego maleństwa mnie nie przekonuje
Wlewka nie jest zła, tylko jest silniejszym zadziałaniem na jelita. Lepiej zaczynać od łagodniejszych środków, czyli czopków.W szpitalu miała dwa razy wlewkę i było wszystko ok. Podałam wczoraj ten czopek właśnie 1/4 i się udało, ale widzę że coś dalej ma problem. Zobaczymy jak to będzie dalej.
Moja córka ma 2,5 roku. Wciąż miewa zaparcia.
Tak, to ważne by jak najczęściej dziecko samo się wypróżnianie, bo przy czopkach jelita jeszcze bardziej się rozleniwiają. Tylko jeśli są zaparcia mocne, to lepiej dać czopek by się dziecko wyróżniło niż czekać za długo, bo to też ma swoje skutki.A mi przy wcześniaku powiedzieli, żeby nie podawać czopków. Tylko w ostateczności. Nie częściej niż 1x w tygodniu.
Moja dziewczynka miała takie zaparcia, że wyprozniala się regularnie, a kał i tak zalegał do tego stopnia, że ja blokował, aż w końcu poszerzyło się jelito. Nacudowalysmy się różnych środków. W CZD powiedzieli jak mamy stopniować środki pomagające w wyproznianiu. Dziś ciągle muszę pilnować wyproznien. Choć raczej reguluje je teraz ruchem i dieta. Ogólnie żadne środki wspomagające nie są dobre, ale brak wypróżnień może być niebezpieczny. Najpierw masaż i ćwiczenia nóżkami. Potem inne środki. Też tak robilismy
Dlatego przed zastosowaniem tej metody mimo wszystko najpierw zalecam wizytę u lekarza. Jest szansa, że dobry pediatra wszystko wytłumaczy i pokaże jak masaż brzuszka wykonać, by nie zaszkodzić (a jak nie to warto zasięgnąć porady u fizjoterapeutów).
Owszem - jak nic nie pomaga, to czasem trzeba się wspomóc. Tylko pytanie czy dziecko faktycznie się nie wypróżnia czy tylko przychodzi mu to z trudem - bo stęki i przybieranie czerwonego koloru większość dzieci przechodzi.
Dlatego na początek odradzam czopki, co nie znaczy, że jestem ich przeciwniczką. Tylko trzeba odpowiedni złoty środek znaleźć.
Owszem - jak nic nie pomaga, to czasem trzeba się wspomóc. Tylko pytanie czy dziecko faktycznie się nie wypróżnia czy tylko przychodzi mu to z trudem - bo stęki i przybieranie czerwonego koloru większość dzieci przechodzi.
Dlatego na początek odradzam czopki, co nie znaczy, że jestem ich przeciwniczką. Tylko trzeba odpowiedni złoty środek znaleźć.
reklama
Dziewczyna pisała, że czopek podaje po konsultacji z pediatra.Dlatego przed zastosowaniem tej metody mimo wszystko najpierw zalecam wizytę u lekarza. Jest szansa, że dobry pediatra wszystko wytłumaczy i pokaże jak masaż brzuszka wykonać, by nie zaszkodzić (a jak nie to warto zasięgnąć porady u fizjoterapeutów).
Owszem - jak nic nie pomaga, to czasem trzeba się wspomóc. Tylko pytanie czy dziecko faktycznie się nie wypróżnia czy tylko przychodzi mu to z trudem - bo stęki i przybieranie czerwonego koloru większość dzieci przechodzi.
Dlatego na początek odradzam czopki, co nie znaczy, że jestem ich przeciwniczką. Tylko trzeba odpowiedni złoty środek znaleźć.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 43
- Wyświetleń
- 203 tys
Podziel się: