reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

ptyniu tylko nie mow ze sama zrobilas te ozdoby:szok::szok::szok:.sa cudowne.powiedz mi jakich materialo urzylas.do kielichow to chyba urzylas farb do malowania na szkle czy dalas najpierw agrapante i malowalas normalnymi farbami??normalnie ciekawosc mnie zjada..............
 
reklama
Dzien dodbry dziewczęta o dość wczesnej porze:) Jakos znow natlok mysli mam i spac nie moge, normalka.
Agatka, sama robilam te pseudodziela:-D. Przerobka dwoch kieliszkow i starej deski do krojenia:). Z materialami jestem troche okrojona, wiec uzywalam tego co mam, co do kieliszkow to najpierw posmarowalam lakierem, gdzies kiedys slyszalam ze potem farba lepiej trzyma, a potem o juz normalnie akrylami, lakierem poliuretanowym wykonczenie, do dekoracji pasta neve z zwykly brokat. To samo na deseczke, z tym wyjatkiem ze najpierw deske pociagnelam primerem bo byla dosc stara i ponacinana mocno. Powiem ci ze najwieksza frajde sprawia juz samo dekorowanie;-) Chcialam zrobic cienie na lampionach ale nie jestem dobra w cieniowaniu, raz mi wychodza a raz kiszka, wiec zmazalam i zostawilam takie bezcienne:) Ale efekt moze byc.
Ania nie popadaj w depresje kochana, ja Boze Narodzenie uwielbiam, dla mnie mogloby trwac troche dluzej nawet, potem swiat sie taki "goly"wydaje bez tych wszystkich swiatelek, blyskotek kolorowych ulic. I powiem ci ze odkad tu sie sprowadzilismy to beda nasze juz drugie swieta, i uwierz mi zaczynam patrzec troche inaczej teraz na sam sens swiat. Kiedys to bylo ganianie po sklepach, prezenty, czy zdaze, w co sie ubiore, co przygotuje, itd. Teraz, poniewaz obchodzimy swieta bardzo(podkreslam-naprawde bardzo)skromnie przestaje to byc swieto takie komercyjne i konsumpcyjne a zaczynam widziec to troche bardziej w swietle prawdziwego Swieta. Nie wiem czy jasno pisze, ale wydaje mi sie ze im czlowiek mniej ma tym bardziej to docenia i zauwaza tez inne, wczesniej zupelnie zapomniane rzeczy. Dlatego ja tez sie wzruszam, lzy kapia jak slucham koled, ale to dobre lzy, bardziej radosci niz smutku. Teraz tez sie zastanawiam jakie to beda te swieta, co przygotuje, co polozyc pod choinke dla synka, ale to juz tak spokojniej, nie tak jak to przechodzilam w Polsce.
Kurde chyba przestane pisac bo zauwazylam ze te moje posty najdluzsze, a ja nie chce was zanudzac. TO spadam. Pa:-)
 
Chodz raz ja z rana niebylam pierwsza haha.Ptyniu ale te twoje wyroby piekne.Ja bylam swiecie przekonana ze one kupne hihi dlatego nic niepisalam.Ale sa cudne...Zarabiasz moze na swoim talencie??
Ja zazdroszcze troszke osoba ktore potrafia takie cuda robic,bo ja mimo bardzo uzdolnionych kozeni(moj dziadek byl bardzo dobrym malarzem i malowal cudne obrazu) ja niepotrafie nic ...Oj przepraszam jedyne co mi ladie wychodzi to zachod slonca na plazy i mewy ;)

Ptyniu ja wlasnie doceniam to niekomercjalne swieto bo moja rodzina jest bardzo biedna i niegdy u nas niebylo jakis drogich czy ponad stan swiat.Zawsze to byl czas spedzony razem i nawet moj ociec awanturnik sprawail ze te swieta byly mile ;)


I pisz jak najdluzsze posty ja zawsze milo was tu czytam ;)
 
mi to najbardziej jest zal kolacji wigilijnej,tutaj jej nie nieuwarzaja za swieto i mi osobiscie jest bardzo przykro jak corki mojego F.tego nie doceniaja.staram sie jak moge aby ta Kolacja byla spedzona w jak najlepszej atmosferze,ale to wszystko na nic.wiele razy to plakac mi sie chce na samo wspomnienie ze beda swieta bo dziewczyny ich nie uwarzaja.dla nich licza sie tylko jak bogate ojciec zrobi prezenty i czy beda cos warte.mlodsza w koncu zaczyna rozumiec ze Swieta to nie tylko prezenty ale to czas ktory sie spedza z rodzina.lepiej pozniej to zzrozumiala jak wcale.starsza to znoworz straszna materialiska,dla niej tylko kasa jest warzna i nic oprocz tego.dla niej rodzina i swieta moga nie istniec.sorki ze sie tak romizgalam,ale w koncu musialam to z siebie wyrzucic,placze jak pisze te slowa,ale taka jest prawda.jedynie moj Francesco docenia moje starania i wiele razy widzi ze jak ida swieta to jestem smutna.nie mam z czego sie cieszyc,jedynie patrzec na naburmuszona mine starszej corki ktorej nic sie nie podoba.
ptyniu powiedz mi co to jest pasta neve bo ja nigdy o czyms takim nie slyszalam.
u mnie dzisiaj z rana sypnelo sniegiem a teraz przechodzi burza i grzmi tak ze szyby w oknach sie trzesa.nie mam nawet jak jechac na dzialke do zwierzakow.ciemno jak w piekle sie zrobilo za oknem.
 
jakos sie przejasnilo i pojechalam na dzialke.po poludniu to i sniegiem sypnelo,pod brama od dzialki kilka centymetrow lezalo bialego puchu i na wycieraczkach tez sie troche tego uzbieralo.
 
Dzien dobry dziewczeta, powstawaly? Pewnie jeszcze nie:-) My dzis mamy na 10,30 do szkoly dopiero ale i tak zerwalismy sie wszyscy wlacznie z najmlodszym lekko po 6. Takie przyzwyczajenie.
Agatka wspolczuje takiej jakby to powiedziec znieczulicy ze strony corek twojego F. Zawsze -tak jakos mi sie kojarzy - to kobiety wlasnie staraja sie wprowadzic swiateczna atmosfere, stajemy na glowie zeby bylo, ladnie, smacznie, uroczyscie i szczesliwie, jednak jesli sie trafi na taki oporny material to rece opadaja. Moj brat kiedys za mlodu tez byl taki, zbuntowany i naburmuszony. Z czasem zaczelam podziwiac swoja mame za to ze jakos zawsze ta atmosfere jednak starala sie utrzymac. Moze dlatego wlasnie i ja zawsze przejmuje sie kazdym szczegolem i chce zeby w Natale wszyscy byli szczesliwi, niekiedy swoim wlasnym kosztem.
No dobra dosc smęcenia jak na poranek, chyba cos poprasuje zeby rece zająć.
A tak na marginesie to gdzie sie reszta podziala, Kermitka, cucciola, zyta, co wyscie sie poobrazaly? Dajcie choc znak, ze zyjecie i co u was bo ja tu w glowe zachodze co z wami?
 
Dzien dobry dobry :) ja niespie.My na 8 jak zawsze tu niema biletow ulgowych ;)w nastepnym roku moze beda chodzic na 8.30 do 13.30 czy jakus tak i chca soboty zlikwidowac :)Dobrze by bylo bo mi sie tak strasznie w sobote rano wstawac niechce...A swoja droga wczoraj wbylo zebranie... w sumie 3 zebrania...
Pierwsze z 3(kazdy rodzic osobono) religia angielski muzyka - slowa:chlopczyk bardzo grzeczny bravissimo, pracowity najgrzeczniejszy z calej klasy zachowoje sie jak dorosly mezczyzna...
drugie zebranie to z wychowawczynia wszyscy razem .Beda nowe ksiazki do italiano i matematyki koszt 20 euro w marcu egzaminy !!!
Trzecie zebranie matematyka i italiano bardzo grzeczny pracowity, potrafi juz bardzo dobrze rozmawiac ma problemy z la li i z tymi durnymi wloskimi przyczepnikami jak ja to nazywam...Powiedziala maestra z matmy ze jest on na pierwszym miejscu w klasie z mtamy jeden raz tylko zla ocene dostal ale sie okazalo ze sprawdzian poprawil na 10...A tak to zawsze z matmy 9 10...Z italiano poprosila maestra co by on wiecej czytal :) I tyle...Maz zamiast na 13.30 isc do pracy od 13 do 18 siedzial na zebraniach od 14.30 czekal na wejscie do wychowawczyni a ta po 30 minut kazdego rodzica trzymala.Koszmar... 4 godziny na korytarzu spedzil
....

Nu a ja dzisiaj mam w planach isc po make wkoncu i popoludniu z malym upiec pierniczki ;) ciekawe czy mi wyjda.Jakies zalecenia lub sprawdzone przepisy??
 
reklama
Hej Ania, czytam i zrozumiec nie moge, jakie egzaminy w marcu, to w ktorej klasie jest Max, bo ja zrozumialam ze w drugiej podstawowki? Ksiązek zadnych dodatkowych nie kupują, bazują na serii "Olmo Bla Bla" plus angielski-Treetops chyba. My nawet ocen nie mamy, dopiero na polroczu na pagelli sa wystawiane te 9,10-tki, a tak to jada na "brawissimo, bravo, ottimo, itd. Moze u was jednak jeszcze wyzszy poziom niz u nas? U nas wywiadowki sa na wyznaczone godziny, przewaznie jak sie tyczy dziecka do indywidualnie, sprawy organizacyjne w klasie, typu wycieczki, przedstawienia, itp-razem. Nigdy nie czekalam dluzej niz 20 minut, a cale peany pochwal na emat Macka wyslu****e tez w czasie kwadransa. Niezle rozbieznosci wiadac sa miedzy polnocą Wloch a srodkiem:-)
 
Do góry