reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

cucciola..."wydziuralam" smoka..tzn obcielam mu kawalek koncowki.
wtydaje mi sie ze w przypadku fiammi jeszcze zbyt wczesnie....chyba na efektywne odsmokowanie ...tzn na takie sforzato...Wiadomo jesli to bedzie jej decyZJA to super ale jest ma wbrew jeje woli to mis ie wydaje dziecko musi troche juz kumac..ze zepsul sie,ze ktos zabral..albo dziecko samo podarowuje komus innemu. Ona jeszcze malutaka wiec co najwyzej mozesz ograniczac i zobaczyc jak idzie
slyszalam o tej metodziei wiadac z opinii ,ze skutkuje!!obcina sie koncowke??tzn.kawaleczek??
na poczatku Fiammi nie chciala smoka,wypluwala i w ogole pozniej przy tych kolkach jakos sie do niego przekonala a teraz to nie opuszcza go ani na krok:baffled:faktycznie jeszcze poczekamy jak bedzie wieksza to bedziemy probowac,a jak Ci zasypial Mati tez ze smokiem??jak teraz zasypia??
 
reklama
No zalezy od dnia....czasme oglada jaks bajke juz wykapany przebrany i mu sie kimnie.a czasem oglada i w pewnym momecie wstaje i mowi nanna...wiec idzimey spac.. w lozeczku albo w duzym lozku ( bo skubaniec ma wybor)...powierci sie ... albo przyklada faktycnzie glowe do poduchy i zasypia predzej czy pozniej..ale zdecydowanie ten czas sie troche wydluzyl. Nie chodzi to jednak o smao zasypianie...on jest bez tego smoka ta ki bardziej rozdrazniony...takze jak jest ranek na nie to jest faktycznie na nie i fatyjcznie ciezko go czymkolwiek zadowolic.
 
a u mnie leje jak z cebra!!!!!! mam wrazenie ze to marzec a nie czerwiec,kiedy przyjdzie to lato??
opwiem wam pewna przygode mojej kolezanki i jej malucha.otorz malec majac 2 latka ciagle chodzil ze smokkiem w buzi i ona ni jak nie mogla go odsmoczkowac.ktoregos dnia ona gotujac obiad dla malego,odwraca sie i widzi synka ze smokiem w raczce i maly mowi do niej:"MAMA DIDI BE..BE..." i pokazuje jej dziurke w smoku.a mama do synka:"JESLI DIDI JEST BE...BE.... TO TUTAJ JEST KOSZ NA SMIECI,WYRZUC GO".maly z checia wyrzucil smoka i od tamtej pory nawet o niego nie zapytal.taki byl koniec smoczka:-D.HISTORIA PRAWDZIWA.
 
hm, to Wy mowicie, ze anika tak bez pozegnania by nas zostawila, nieee :-( anika nie wyglupiaj sie wracaj!!!
strega no troche musicie przecierpiec z tym smokiem, moi krotko uzywali, Miko to nie bardzo byl przekonany do smoka, wiec nie dawalismy, a Antosiowi zabralismy jak mial jakies moze 6 miesiecy, juz ledwo pamietam, tez bylo ciezko z usypianiem na poczatku, ale raczej szybko sie pogodzil
ja widzialam kilka razy takiego trzylatka oduczanego od smoka i on zgubil smoka na wycieczce w gorach, rodzice powiedzieli, ze wilk wzial smoka i on nie wolal tego smoka ale wlasnie byl przez jakis czas taki rozdrazniony, placzliwy, ale oczywiscie minelo po jakims czasie
luczka ech, ZOO to zawsze atrakcja, a te lwy no kurcze niefajnie sie zachowaly ;-)
agatka u nas tak troche padalo, teraz niby nie, ale chmury czarne, bedzie padac, nie bedzie? pewnie bedzie, moze dzis daruje sobie odbieranie dzieci
cucciola biedna Fiammi
anja fajnie, ze Chiara juz zdrowa :-) i Ty do nas wrocilas, ja to po weekendzie tez zawsze sie ciesze, ze dzieci w poniedzialek ida do przedszkola ;-)

a mnie boli glowa, ech, dawno mnie nie bolala, a tu wczoraj troche, dzis, moze ta pogoda, albo nie wiem co
 
a u mnie leje jak z cebra!!!!!! mam wrazenie ze to marzec a nie czerwiec,kiedy przyjdzie to lato??
opwiem wam pewna przygode mojej kolezanki i jej malucha.otorz malec majac 2 latka ciagle chodzil ze smokkiem w buzi i ona ni jak nie mogla go odsmoczkowac.ktoregos dnia ona gotujac obiad dla malego,odwraca sie i widzi synka ze smokiem w raczce i maly mowi do niej:"MAMA DIDI BE..BE..." i pokazuje jej dziurke w smoku.a mama do synka:"JESLI DIDI JEST BE...BE.... TO TUTAJ JEST KOSZ NA SMIECI,WYRZUC GO".maly z checia wyrzucil smoka i od tamtej pory nawet o niego nie zapytal.taki byl koniec smoczka:-D.HISTORIA PRAWDZIWA.
o to i ja tak bym chciala:tak:a jak tam kurczaczki??urosly??
stregano wlasnie ja sie tego zasypiania obawiam:baffled:
u mnie wyszlo slonko i jest przegoraco
 
cucciola ja karmie piersia, jak na razie tfu tfu zadnych problemow
o a powiem Wam jak mnie Antek zalatwil, juz teraz nie pamietam slowo w slowo, ale w kazdym razie bylo tak, ze jak karmilam Aleksa, chlopcy cos zaczeli sie dopytywac co ten Aleks je, to im opowiadam i na koniec sie pytam, czy moze ktorys chce sprobowac? ;-) a Antek, ze on nie chce, bo on moze tylko sojowe, a nie takie zwykle od krowy ;-)
no to ladnie Cie zalatwil synus;-)mamusiu:-D
 
Lorenzo tez byl smoczkowy nigdy nie bylam ani za ani przeciw ale jak lezal w inkubatorze to go tam nauczyli jak wyszedl do domu odrazu zakupilam smoczek i go uwielbial nawet mam filmiki z kapieli ze smoczkiem a jak mial okolo 4 miesiace sam go odrzucil nie chcial i juz jak mu dawalam to mial odruch wymiotny nie wiem dlaczego? nawet moja mama jak pojechalam do Polski posadzila mnie ze zabralam dziecku smoczka;-) bo wedlug niej bylabym do tego zdolna:-D
cucciola ja tez mysle ze Fiammi jest jeszczeza mala na oduczanie drastycznie od smoczka mozesz jej tylko ograniczac np tylko do spania
strega pewnie niedlugo wroci wszystko do normy i Mati nie bedzie pamietal o "mimi"
 
cucciola ja karmie piersia, jak na razie tfu tfu zadnych problemow
o a powiem Wam jak mnie Antek zalatwil, juz teraz nie pamietam slowo w slowo, ale w kazdym razie bylo tak, ze jak karmilam Aleksa, chlopcy cos zaczeli sie dopytywac co ten Aleks je, to im opowiadam i na koniec sie pytam, czy moze ktorys chce sprobowac? ;-) a Antek, ze on nie chce, bo on moze tylko sojowe, a nie takie zwykle od krowy ;-)
:-D:-D:-D dobre:-D
 
reklama
Lorenzo tez byl smoczkowy nigdy nie bylam ani za ani przeciw ale jak lezal w inkubatorze to go tam nauczyli jak wyszedl do domu odrazu zakupilam smoczek i go uwielbial nawet mam filmiki z kapieli ze smoczkiem a jak mial okolo 4 miesiace sam go odrzucil nie chcial i juz jak mu dawalam to mial odruch wymiotny nie wiem dlaczego? nawet moja mama jak pojechalam do Polski posadzila mnie ze zabralam dziecku smoczka;-) bo wedlug niej bylabym do tego zdolna:-D
cucciola ja tez mysle ze Fiammi jest jeszczeza mala na oduczanie drastycznie od smoczka mozesz jej tylko ograniczac np tylko do spania
strega pewnie niedlugo wroci wszystko do normy i Mati nie bedzie pamietal o "mimi"
teraz to ciezka sprawa bo mala jest przemarudna przez te zeby no i domaga sie smoka:-(dziaselka wciaz opuchniete juz gora jak w Zakopanym a zeba nie ma i sie meczy dziecko:cool:bedziemy musieli poczekac!!!
 
Do góry