reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

czesc dziewczyny....
jestem i ja juz z pracy...chiara juz zdrowa wlasnie szaleje w przedszkolu...a ja w pracy...wczoraj poszaleli z tata nad morzem a ja sie zrelaksowalam sama w domu po tygodniowym pobycie w domu z moim dzieckiem...juz zapomnialam jaka to ciezka praca 24/24 w domu z maluchem...zawsze te kilka godzin odpoczynku mamy od siebie jak jest w przedszkolu...
luczka my sie tez wybieramy do zoo moze w przyszlym tygodniu...widze,ze twoja siostra tez wiele przeszla zanim zostala mama blizniakow...ale najwzaniejsze ze sie nie poddala...ja bym za nic w swiecie nie zrezygnowala z najwiekszego marzenia jakie mialam...twoja siostra to juz chyba niedlugo przylatuje,prawda?
kosmitka widze nawet o parade zachaczyla z cala gromadka...a jak aleks nadal grzeczniutki...
strega widze,ze imprezowy weekend mialas...
co do aniki...to mam nadzieje,ze o ciebie wszystko ok...i sie przeprowadzasz...ale swoja droga,to cos mi sie wydaje ze to milczenie nie jest takie sobie ot zwiazane z przeprowadzka...ale moze tylko mnie sie tak wydaje...bo jakos tak mi sie wydaje po jej ostatnich postach...nie liczac tych pourodzinowych podziekowan za zyczenia...kto wie...
pozdrawiam wszystkie...juz sie bede odzywala czesciej...a moj zoladek w miare ok...nie pamietam kto pytal ale dzieki...
 
reklama
anja ...ja wlasnie sie tego obawiam...jak kocham mojego syna ..tak bardzo sie obawiam wlasnie, ze oboje sfiksujemy przebywajac ze soba 24/24H

Pierwszy miesiac bedzie lightowy, bo sprowadizlam mame na 10 dni do towarzystwa....i na weekend tez ma przyjechac siostra ze swoimi dziewczynami. w miedzyczasie sie okazalo ze sie troche wyrolowalismy ze zlobkiem i trzeba bylo go wypowiedziec w kwietniu zeby nie chodzil w lipcu...ale ja sie dowiedzial o mojej sytuacji dopiero 16 kwietnia wiec...majac jeszcze nadzieje...na jakies inne mozliwosci pracowe ...nie pobieglam zglaszac tego w zlobku. w kazdy badz razie moze zredykujemy godziny i Mateusz bedzie chodzil na ktrocej ..ale bedzie chodzil ..bo i tak lipeic musze zaplacic. Pojda nam na reke tak..ze sierpien wiadomo zakniety zlobek ..ale na poczatku wrzesnia wystarczy,ze dam znac jaka moja sytuacja i jak bede miec prace to miejsce Mati ma a jak nie to nie musze placic wrzesnia i zabieram go ze zlobka. Jesli ma wejsc na jego miekjsce jakies dziecko to i tak inserimento bedzie miec pozniej ....bo juz jest chyba 6scioro dzieci porospisywanych na wrzesnien0 padziernik wiec o tyle dobrze. do wrzesnia mzoe jeszcze jaki cud sie zdarzy.
 
anja no porzucic porzucil... troche zmusilam go do tego sytuacja. niestety troche oporniej idzie mu usypianie..tzn slowo mimi ( bo tka sie zwal smok w jego jezyku)..juz nie pada....ale poewnie jakby dorwal...Taki w dobrym stanie ...nie rotto czyli nie "wydziurany" to by go przytulil napewno. Takze w domu wszystkie "wydziuralam" coby mu nie wpadl w reke jakis.
 
wierze ci strega,ze sie obawiasz tego siedzenia...ja po tyg mam dosc i chiara tez...ale mam nadzieje,ze jednak cos znajdziesz...trzymam kciuki...jakby sie nie kochalo dziecka to 24/24 daje w kosc...trzeba to przyznac z reka na sercu...wiadomo poczatek bedzie fajny ale potem,...ja ma nadzieje ze znajdziesz cos...a smok porzucony?ok widze porzucony to dobrze a odpieluchowanie?kiedy masz zamiar zaczac?
 
Bardzo bym chcialam zebysmy moze wpolnymi silami tzn ja i zlobek ..podjeli sie tego w lipcu. Podbno w marcu bylo jeszcze zbyt wczesnie...ale z drugiej strony wiem, ze enie robi sie wszytskiego na raz i mzoe lipeic na odpieluchowanie to zbyt wczesnie....dopiero co ten smok poszedl w odstawke. zobaczymy moze jakies pierwsz eproby w lipcu a jak nie to poprobujemy w sierpniu0wrzesniu..jeszcze cieplo powinno byc...wiec moze bedzie latwiej. Pozyjemy.... zobaczymy
 
pewnie probuj w lipcu zobzaczysz jak pojdzie ale nic na sile...ja tez dwa razy podchodzilam..za drugim razem zrozumiala i tylko dwa razy popuscila w majtki...z kupa bylo gorzej dwa razy zrobila w majtki...na szczescie tylko dwa..potem bylo ok...ale musi dziecko bys gotowe jak nie to nic z tego nie bedzie...zobaczysz w lipcu co i jak...
 
anija tak moja siostra przyjezdza 1 lipca
Ja tez tak mysle jak ty ze 24 na 24 h z dzieckiem to nie dla mnie oprocz wakacji bo tu sie ciesze ze bedziemy razem caly dzien dzisiaj go zostawilam w domu bo mialam ochote pobyc z moim dzieckiem sam na sam a on mnie olal i poszedl do nonny;-)

Ja tez mysle ze przeprowadzka nie jest jedynym powodem nie obecnosci naszej Aniki mam nadzieje ze troche odpocznie i do nas wroci :crazy:
strega ja tez mam zamiar odpieluchowac Lorenzo w lipcu tzn chcialam juz teraz ale musze miec na to kilka dni a narazie chodzi do zlobka tak ze poczekamy a swoja droga czuje presje jak przy cyckowaniu kazdy sie mnie pyta kiedy go odpielu****e? :wściekła/y:
ps.trzymam kciuki zebys znalazla prace
 
hej kobitki:-)
mamma mia Fiammi mi teraz spi do 9 pozniej nie ma ochoty spac musimy leciec do parku i popoludniu od tej goraczki to samo siedzi w lozeczku i cos tam sama do siebie gada:-Dpoza tym cos ja ugryzlo w nozke napuchla jak bania i widac ze ja boli:cool:
stregajak oduczylas Matiego od smoka??moja ostatnio cos za bardzo do niego przyzwyczajona hmm..boje sie ze pozniej bedzie problem:confused:
anjato dobrze ze z zoladkiem juz lepiej,a Ty wciaz na diecie??
luczkafajna wycieczke sobie zoorganozowaliscie juz nie moge sie doczekac kiedy Fiammi mi podrosnie i bedziemy mogli do zoo pojechac
a co poza tym u innych babeczek czyzby juz wszystkie o nas zapomnialy??
 
reklama
cucciola..."wydziuralam" smoka..tzn obcielam mu kawalek koncowki.
wtydaje mi sie ze w przypadku fiammi jeszcze zbyt wczesnie....chyba na efektywne odsmokowanie ...tzn na takie sforzato...Wiadomo jesli to bedzie jej decyZJA to super ale jest ma wbrew jeje woli to mis ie wydaje dziecko musi troche juz kumac..ze zepsul sie,ze ktos zabral..albo dziecko samo podarowuje komus innemu. Ona jeszcze malutaka wiec co najwyzej mozesz ograniczac i zobaczyc jak idzie
 
Do góry