reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

cześć mamy polki we włoszech

dzieki dziewczyny,ja tak wlasnie obstawiam lego,bo moje wlasne dziecko tez uwielbia i mnie sie takze podobaja,tworcze,kolorowe...pewnie sie nastawie na ta stacje benzynowa..
co do pechowych dat i dni,ja nigdy nie wierzylam w 13,17 ani czarne koty,jak ma sie cos stanie to sie stanie data to tylko kwestia przypadku...najwazniejsze nie nastawiac sie negatywnie...
ptynia wybierwsz sie do polski w tym roku?
 
reklama
jestem jestem tylko troche zalatana;-) chory chlop to gorzej niz dziecko;-) niby nie narzeka ale wszystko go boli a ja jako dobra zona;-) dbam o niego
kosmitka dzisiaj on spi na kanapie nie ma to tamto:-D bo jest naprawde nie wygodnie a on i tak ogladal tv bo nie mogl spac

sicilpol no widzisz wszystko idzie powoli do celu brawo Giulio... Lorenzo tez mial 2 cure zeby zamknac to cholerstwo i nie zadzialaly zamknelo mu sie nie dawno chociaz jeszcze cos ma tam otwarte wlasnie idziemy w piatek do kardiologa chociaz u nas operacja tez nie jest potrzebna tak ze widzisz silnego masz synka i oby tak dalej trzymam kciuki zebys jak najszybciej mogla kangurowac synka:-) a i dzieci chyba tak maja Lorenzo tez spal jak u niego bylismy i budzil sie 5 minut przed wyjsciem:-D poglaskaj go od nas.

bede pozniej bo ide po Lorenzo dzisiaj zabieram go przed spaniem
 
ptynia ja i chiara jedziemy na miesiac w lecie,r albo pojedzie na 2 tyg z nami albo wcale wszystko zalezy od pracy...musimy sie jeszcze co do terminu ugadac w gre wchodzi lipiec,sierpien albo pol na pol....zobaczymy kiedy,ale wyjazd napewno bedzie...ja jezdze co roku w lecie...i czasami na swieta,ale to juz zalezy...wakacje obowiazkowo...
 
dzien dobry wszystkim.
Lenka nadal ma kaszel i katar , ale w nocy oddychala juz troche lepiej.mam nadzieje , ze jej przejdzie , bo meczy sie malenstwo.ale co sie dziwic jak pogoda do bani.jeden dzien cieplej , nastepnego pada, na dodatek tu w campigli wiecznie wieje wiatr, a jak sie zjedzie do venturiny to czuc roznice.mam nadzieje , ze w koncu sie porawi , bo przydaloby sie troche sloneczka zlapac taka biala jestem.
sicipol buziaki dla malaenstwa i glowa do gory.juz niedlugo wasz szkrab bedzie z wami w domku.moja siostra tez urodzila wczesniaka(chyba w 6,5 m-ca) i teraz ma rok i roznicy pomiedzy Piotrusiem a innymi dziecmi nie widac.nawet zaczal chodzic szybciej niz inne
ptynia a czym jedziesz ? samochodem?a wiesz , ze my i w Polsce blisko siebie? mieszkalam kolo Elku o ile sie orientujesz gdzie to jest(ok 100 km od bialego)
a co do tematu przyjazni to powiem wam , ze mi brakuje tutaj przyjaciol , kogos do kogo moge wpasc na kawke i ploteczki, kogos z kim moge porozmawiac o wszystkim.jest co prawda moja siostra , ale to nie to samo. sa sprawy o ktorych nie chce z nia rozmawiac , a czasami potrzebuje komus sie wyzalic.z moja najlepsza przyjaciolka poklocilam sie o blahostke 6 lat temu i do dzisiaj nie rozmawiamy. na dodatek tu w campigli poza mna sa tylko 2 polki. jedna sie nie zadaje z Polakami , a druga to moja kuzynka , ale jej nie trawie jest tak antypatyczna.mam co prawda tez 2 bardzo dobre znajome wloszki, ale i z nimi nie chce rozmawiac o wszystkim. a jak jest u was? macie tu we Wloszech przyjaciol(nie znajomych) czy tak jaak dla mnie kogos wam brakuje?
 
jestem dziewczyny.na wpol przytomna bo zasypiam na stojaco.mdlosci mnie nie opuszczaja ani klucia.zaraz ide do poloznej zarejestrowac sie na wizyte.
sil ciesze sie ze z malluszkiem wszystko ok i zdrowo rosnie.nim sie obejrzycie i bedzie z Wami w domciu.
 
dzien dobry wszystkim.
Lenka nadal ma kaszel i katar , ale w nocy oddychala juz troche lepiej.mam nadzieje , ze jej przejdzie , bo meczy sie malenstwo.ale co sie dziwic jak pogoda do bani.jeden dzien cieplej , nastepnego pada, na dodatek tu w campigli wiecznie wieje wiatr, a jak sie zjedzie do venturiny to czuc roznice.mam nadzieje , ze w koncu sie porawi , bo przydaloby sie troche sloneczka zlapac taka biala jestem.
sicipol buziaki dla malaenstwa i glowa do gory.juz niedlugo wasz szkrab bedzie z wami w domku.moja siostra tez urodzila wczesniaka(chyba w 6,5 m-ca) i teraz ma rok i roznicy pomiedzy Piotrusiem a innymi dziecmi nie widac.nawet zaczal chodzic szybciej niz inne
ptynia a czym jedziesz ? samochodem?a wiesz , ze my i w Polsce blisko siebie? mieszkalam kolo Elku o ile sie orientujesz gdzie to jest(ok 100 km od bialego)
a co do tematu przyjazni to powiem wam , ze mi brakuje tutaj przyjaciol , kogos do kogo moge wpasc na kawke i ploteczki, kogos z kim moge porozmawiac o wszystkim.jest co prawda moja siostra , ale to nie to samo. sa sprawy o ktorych nie chce z nia rozmawiac , a czasami potrzebuje komus sie wyzalic.z moja najlepsza przyjaciolka poklocilam sie o blahostke 6 lat temu i do dzisiaj nie rozmawiamy. na dodatek tu w campigli poza mna sa tylko 2 polki. jedna sie nie zadaje z Polakami , a druga to moja kuzynka , ale jej nie trawie jest tak antypatyczna.mam co prawda tez 2 bardzo dobre znajome wloszki, ale i z nimi nie chce rozmawiac o wszystkim. a jak jest u was? macie tu we Wloszech przyjaciol(nie znajomych) czy tak jaak dla mnie kogos wam brakuje?

pinkyball to ty mieszkalas w polowie drogi z mojego miasta do Bialegostoku jak jezdzimy do Bialego to zawsze przejezdzamy przez Elk

Biedna Lenka a co jej robisz na ten katar inchalacje?


My tez jedziemy do Polski tzn ja i Lorenzo od 29 lipca do 19 sierpnia.

agatka wyobrazam sobie ze jest ci ciezko bo tez tak mialam tzn mdlosci i spalam na stojaco do tego straszne bole glowy przeszlo w drugim trymestrze a jak juz przeszlo to zaczela sie zgaga;-):-D ale i tak byl to wspanialy okres mojego zycia tak ze spij ile mozesz ja jezdzilam do pracy autobusami i prawie zawsze spalam dobrze ze wysiadalam zawsze na capolini bo nie przesypialam przystankow:-D
 
Hej hej babeczki:-)
melduje sie po weekendzie,sobotnia imprezka udana urodzinki super pelno ludzi ok 3o +15 dzieciakow Fiammi wybawila sie a i przede wszystkim prezent podobal sieDziekuje kochane za pomysl!!!strzal w dziesiatke;-)

sicildzielny Twoj kurczaczek niech Ci rosnie zdrowo i szybciutko do domku wychodzi!!!do rodzicow no i do nas wirtualnych cioteczek
:tak:
luczkaco racja to racja chlop w domu chory to gorzej niz dziecko ,niech szybko dobrzeje!!
pinkya byliscie u pediatry??ojj z kaszlem to nie ma co zartowac zeby na oskrzela sie nie rzucilo,biedna Lenusia oby szybciutko wyzdrowiala!!!
Ja mam tutaj kilka kolezanek i polek i wloszek ale jedno co Wam powiem to lepiej tutaj mi sie rozmawia z wloszkami niz z polkami bo polki to takie jakies dziwne ,zazdrosne o nic
:szok:zaraz tylko by plotkowaly jedna o drugiej a ja nie lubie:shocked2:a wiec wole na dystans byc:cool:no jak wiadomo to nie wszystkie i nie wszedzie tak jest ja niestety na takie tutaj osoby w moim otoczeniu trafilam:eek:
anjaLego to dobry pomysl dla chlopca,nasz solenizant byl przezadowolony
 
ptynia my sie wybieramy tradycyjnie w sierpniu, ale nie wiem czy nie zmienimy zdania, jak zobaczymy jakie to male jest male ;-) ale nie no, bardzo chcielibysmy pojechac, moze nam sie uda w tydzien dojechac ;-)
pinky zdrowka dla malej!
agatka trzymaj sie dzielnie, niedlugo mina te atrakcje, oby do drugiego trymestru!
luczka zdrowka dla meza, zeby nie zdazyl Cie za bardzo zmeczyc ;-) ja swojego wyslalam do pracy, zobaczymy w jakim stanie wroci...
zyta no wlasnie, a gdzie anika? a cucciola?
a moze ivi tez by sie odezwala??? co u Ciebie? :-)
a kasia, gdzie jestes, juz dlugi weekend w Polsce sie skonczyl! ;-) pracowalas czy odpoczywalas?
A jak nasz futura neomammina sie czuje??jak niunius jeszcze grzecznie i cichutko sobie w brzuszku wciaz siedzi??czy lobuzuje i daje kopniaczki??
 
reklama
no ja obowiazkowo do Polski tez na wakacje...w tym roku pewnie bede mogla sobie pozwolic na dluzej niz zwykle. zobaczymy czy ruszy sie cos z praca...bo jak sie nie ruszy to juz w lipcu moge jechac...jak to sie mowie nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszla..ale tak w serduchu to wystarczyly by mi 2 tyg ale zeby meic prace .-((((


a wstawilam w grupe troche fotek....
 
Ostatnia edycja:
Do góry