reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam się w ten upalny cholerny dzien...Dziewczyny czy wasze maludy też tak źle znosza upały?Mała juz wczoraj w nocy marudziła,budziła się i jadła na raty,dzisiaj w dzień to samo.Dopiero przed chwilą wypiła swoją normalną dawkę mm i usnęła bidulka. Poza tym miałyśmy dzisiaj wizyte pediatry w domu,osłuchała małą i doprowadziła mnie do płaczu-mała ma jakies szmery nad sercem,do tego pleśniawki w buzi-a wczesniej położna mówiła,ze to osad po mleku. Wyparzamy butelki na maksa i zawsze,smoczki też...już sama nie wiem od czego to dziadostwo:( Całe popołudniu wydzwanialiśmy z mężem po wszystkich poradniach,prywatnych gabinetach,zeby migiem umówić się na echo serca...Fuksem się udało zaklepać wizytę u dobrej pani profesor,inni mieli terminy na koniec sierpnia,września...I to duże miasto jest,szok. Już poczytałam,ze większość takich szmerów jest normalne i samo mija,ze bynajmniej bardzo czesto się zdarzają...ale do wizyty chyba zejde na zawał...Do dupy jest jak maluszki chorują,jak im coś dolega...Jak nie brzuszki,to inne cholerstwo:((( Dziewczyny dużo zdrówka dla naszych skarbów:) Dla Was też:)
 
reklama
Katka - ja przechodzilam, we wtorek skonczylam brac antybiotyk.... u mnie wygladalo to tak.... rano wstalam prawa piers strasznie tkliwa byla i ciagnela jakby w dol. Byla lekko zaczerwieniona u gory. Pierwszy raz jak zmierzylam temp. mialam mniej wiecej jak Ty, ale po 2 godzinach bylo juz 38,7. Pojechalismy do szpitala, tam smierzyli mi temp. dali paracetamol, obmacali piersi. Pobrali tez sporo krwi do badania i powiedzieli, ze jak wyjda kiepskie to ze wzgl na wysoka temperature zostane w szpitalu. Na szczescie tak nie bylo. Kazali karmic nadal z dwoch piersi(na zmiane), aby nie przestawac karmic z tej bolacej !!! Aby ulzyc sobie , wez cieply prysznic i masuj bolaca piers cala dlonia, spuszczajac troche mleka. Przez tydzien bralam tez antybiotyk.

Fioletowa - link sie przydaje, choc Maly pospal mi pol godzinki. Teraz spi na babci :-(
Czuje sie jak jego prywatna stolowka i tyle. Wtedy jest spokojny, a po chwili od odessania jest wrzask u mnie na rekach :-(
 
Dziewczyny a Wasze maluszki też czasami tak dziwnie oddychają?Tzn,brzuszek im tak skacze szybciej jakby coś złego im się śniło?
 
Emka mój oddycha bardzo niespokojnie..Kilka bardzo szybkich głębokich oddechów po czym...przerwa..I znowu..czasem się wzdrygnie.Mówiłam lekarce o tym a ona "a sinieje przy tym?" no nie...to że "taka jego uroda".. :baffled:
 
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze pelnych piersi...

Dmuchawcu moj tez siedzi i miantoli cycka, ssie nawet pustego i mleczko nie rosnie:-( az mnie bola.

Jutro jade w koncu do Korby. Rzucamy nasze balagany i idziemy nad jeziorko:-) oby tylko nie padalo
 
Emka, moj tez czasami oddycha dokładnie tak jak opisujesz, nie ma w tym chyba nic złego, starsza corcia tez tak miała :)
co do upałów- to i u nas cieżko, mały mniej cierpliwy, bardziej marudny, i cieżko mu sie zasypia.. Zwłaszcza, ze na sen ciasno owijam go w kocyk a teraz nie da rady bo by sie ugotowal.. A i na spacerze w upał nie zasnie lekko :( ja tam wolałabym 18 stopni i deszcz... Zawsze mozna malucha ciepło ubrać a na wozek osłonę założyć ;)

ja póki co nie odciagalam specjalnie ale chyba teraz zacznę.. Po tym co piszecie..

Smile, u nozek jeszcze nie obcinalam, bo sie nimi nie drapie :D

ja chyba coś złego wczoraj zjadlam.. Maluszek miał zielonkawe kupki i bardziej sie męczył przy wyproznianiu.. Uff, muszę bardziej uważać..

generalnie u nas wszystko ok. Zuzia wyjechała wczoraj na wieś a ja juz strasznie tęsknię.. Wydaje mi sie ze mały tez zauważył jej nieobecność i przez to tez troszkę zagubiony. Ona duuuuzo uwagi i czasu mu poświęca. Fajnie, ze tak go kocha :)
 
Emka moj maluszek tez takie miewa oddechy i starszak tez tak mial.

Szmery na serduszku nie musza oznaczac nic zlego czesto u takich aluszkw wystepuja. Trzymam kciuki by wszystko bylo ok&&&&

My juzw lozku na kangurka. Hubi sicznie zasnal ja zaraz tez zasne.

Przed kapiela Sewerynmial pilnowac Huberta i braciszek z tej radosci zrobil kupke i dwa razy strzelil siusiu wprost na starszego braciszka:-):-):-D:-D
 
Witam :tak:

Robaczku, Trzymam kciuki , żeby było jutro duuuużo mleczka w końcu obiecałaś troszkę Zosi ;-)

Moja Zosia też tak szybko oddycha, więc chyba to normalne:-) Szmery miała moja starsza córka jak była malutka, ale wszystko się unormowało...

Dziewczyny Zośka już tak fajnie się uśmiecha, nie mogę się napatrzeć na te nieśmiałe uśmieszki całą buźką :-)

U nas wszystko ok , Zosie jakoś nie męczył dzisiejszy upał , była grzeczna , zobaczymy jaka będzie nocka.

Anusiakanusia, Jak moja córka jedzie do babci to już tego samego dnia za nią tęsknie...:tak: My mamy już tak chyba mamy :-D

Życzę Wam wszystkim spokojnej nocki i długiego snu :)


Haha Robaczku to nieźle Hubercik załatwił braciszka:-D
 
Ostatnia edycja:
Napisalam dlugiego posta i go wcielo :/

Robaczku a jaka byla reakcja starszaka? Moj nie przezylby takiego dowodu milosci braciszka.. obrzydza go samo slowo 'pielucha' :p

Wniesienie wozka na 3 pietro oplacalo sie - Smerf spal od 14 do 18 i zostal obudzony, bo jechalismy do sklepu. Zmienil tylko miejsce spania z wozka na fotelik :) Dziewczyny ile jest wyprzedazy w sklepach-masakra.. Musze sie jakos zorganizowac i udac na lowy :) Tym razem dla mnie a nie dla dzieci :)
 
reklama
hej kochane Daria wykapana nakarmiona spaceruje z tausiem :-D trzeba ją do 22 przytrzymać ze spaniem to wtedy pośpi ładnie do 3 / 4 kiedyś poszła spać po 21 i o 1 w nocy wstała i nie chciała usnąć aż do 3 to rano byłam mało przytomna
a Daria w te upały to dużo śpi chyba tak sobie radzi z upałem ale u nas w mieszkaniu jest nawet fajny chłodek na dworze jest dużo gorzej więc dajemy radę spacerek dopiero po 16 ale to idziemy od razu pod drzewko w cień
Emka moja mała tez identycznie czasem oddycha jak opisujesz do tego jeszcze tak kwili i marszczy czoło jakby na prawdę coś złego jej się śniło :nerd: a ona ostatnio bardzo lubi leżeć na moim rogalu ciążowym :-D bo najbradziej lubi byc na ramieniu jak do odbicia noszona i tak zasnie więc jak w tej pozycji ją położe na rogala t dalej tak na nim śpi jedną drzemke w ciągu dnia sobie tak strzeli na brzuszku a i tak poleżeć na nim lubi i nawet wtedy nie płacze najszybciej się denerwuje kiedy lezy płasko na pleckach jakoś nie lubi tak leżeć :dry:a i obowiązkowo musi mieć pieluszke koło buzi i sobie ją trzyma tak sie nauczyła z pieluszka spać :szok: już coraz mnie płacze da się ja ,,zabawić ,,
teraz ma taki skok rozwojowy bo nagle z dnia na dzien zaczeła się tak smiac całą buzia az piszczy ze śmiechu a jak jej wycieram buzie pieluszką i tak po policzkach posmyram to tak sie smieje że łooo i gaworzy już coraz bardziej jej jak to dziecko sie szybko zmienia dopiero co leżał taki niemowlaczek a tu już taki kontaktowy i wesoły dzidziuś :-Da na widok taty to tak sie śmiej że az nogami i rekami macha z radości :-D

mojego starszaka też obrzydza pielucha jak mu każe wyrzucić to bierze tak tylko tylko za sam koniuszek jakby tak został osikany to chyba by się rozpłakał :baffled:

madzia są wyprzedaże fajne ale ja jakoś jeszcze nie byłam z mała na sklepach jakos tak mi szkoda jej po sklepach ciągać i boje się tej zmiany temp bo na dworze upał a w sklepach kilma a sama nie mam jak sie wyrwac bo mój m puzno z pracy wraca kupuje dla małej i Dawida w 5.10.15 prze internet są tez duże wyprzedaże a lubię ich ciuszki
dzisiaj wyszłam z mała przed blok akurat spotkałam koleżankę z bloku obok miała termin na sierpień miała mieć dziewczynkę i mówiłyśmy że będą koleżanki z Darią i na spacerki miałysmy razem chodzić a dziś patrzę a ona bez brzuszka mówię widze ze juz urodziłaś a ona na to że tak i właśnie pochowała wracali z pogrzebu :-:)no::no::no: ona miała od początku problemy z cisnieniem miała wysokie i już było zagrożenie dla niej życia i zrobili cesarke w 29tyg malutka 800g niby było dobrze zyła 2 tygodnie dawali im nadziję że ładnie przybiera jest coraz lepiej az tu nagle stan sie pogorszył i po prostu nagle zmarła i sami nie wiedza do końca co sie stało :no::no::no: tak sie upłakałam żę już do końca dnia nie byłam w stanie dojść do siebie ona biedna tak tylko raz zerkła na Darię i szybko sie odwróciła czemu takie maluszki umieraja zanim jeszcze zaczną życie :no::no::no::no:

lecę kochane bo Daria wzywa mamusie jeszcze się tylko pochwale moim śmieszkiem kochanym i jak sobie śpi na rogalu :tak:
 

Załączniki

  • SAM_4769.jpg
    SAM_4769.jpg
    32,8 KB · Wyświetleń: 72
  • SAM_4754.jpg
    SAM_4754.jpg
    25,7 KB · Wyświetleń: 76
Do góry