hej kochane Daria wykapana nakarmiona spaceruje z tausiem
trzeba ją do 22 przytrzymać ze spaniem to wtedy pośpi ładnie do 3 / 4 kiedyś poszła spać po 21 i o 1 w nocy wstała i nie chciała usnąć aż do 3 to rano byłam mało przytomna
a Daria w te upały to dużo śpi chyba tak sobie radzi z upałem ale u nas w mieszkaniu jest nawet fajny chłodek na dworze jest dużo gorzej więc dajemy radę spacerek dopiero po 16 ale to idziemy od razu pod drzewko w cień
Emka moja mała tez identycznie czasem oddycha jak opisujesz do tego jeszcze tak kwili i marszczy czoło jakby na prawdę coś złego jej się śniło
a ona ostatnio bardzo lubi leżeć na moim rogalu ciążowym
bo najbradziej lubi byc na ramieniu jak do odbicia noszona i tak zasnie więc jak w tej pozycji ją położe na rogala t dalej tak na nim śpi jedną drzemke w ciągu dnia sobie tak strzeli na brzuszku a i tak poleżeć na nim lubi i nawet wtedy nie płacze najszybciej się denerwuje kiedy lezy płasko na pleckach jakoś nie lubi tak leżeć
a i obowiązkowo musi mieć pieluszke koło buzi i sobie ją trzyma tak sie nauczyła z pieluszka spać
już coraz mnie płacze da się ja ,,zabawić ,,
teraz ma taki skok rozwojowy bo nagle z dnia na dzien zaczeła się tak smiac całą buzia az piszczy ze śmiechu a jak jej wycieram buzie pieluszką i tak po policzkach posmyram to tak sie smieje że łooo i gaworzy już coraz bardziej jej jak to dziecko sie szybko zmienia dopiero co leżał taki niemowlaczek a tu już taki kontaktowy i wesoły dzidziuś
a na widok taty to tak sie śmiej że az nogami i rekami macha z radości
mojego starszaka też obrzydza pielucha jak mu każe wyrzucić to bierze tak tylko tylko za sam koniuszek jakby tak został osikany to chyba by się rozpłakał
madzia są wyprzedaże fajne ale ja jakoś jeszcze nie byłam z mała na sklepach jakos tak mi szkoda jej po sklepach ciągać i boje się tej zmiany temp bo na dworze upał a w sklepach kilma a sama nie mam jak sie wyrwac bo mój m puzno z pracy wraca kupuje dla małej i Dawida w 5.10.15 prze internet są tez duże wyprzedaże a lubię ich ciuszki
dzisiaj wyszłam z mała przed blok akurat spotkałam koleżankę z bloku obok miała termin na sierpień miała mieć dziewczynkę i mówiłyśmy że będą koleżanki z Darią i na spacerki miałysmy razem chodzić a dziś patrzę a ona bez brzuszka mówię widze ze juz urodziłaś a ona na to że tak i właśnie pochowała wracali z pogrzebu :-
no:
ona miała od początku problemy z cisnieniem miała wysokie i już było zagrożenie dla niej życia i zrobili cesarke w 29tyg malutka 800g niby było dobrze zyła 2 tygodnie dawali im nadziję że ładnie przybiera jest coraz lepiej az tu nagle stan sie pogorszył i po prostu nagle zmarła i sami nie wiedza do końca co sie stało
tak sie upłakałam żę już do końca dnia nie byłam w stanie dojść do siebie ona biedna tak tylko raz zerkła na Darię i szybko sie odwróciła czemu takie maluszki umieraja zanim jeszcze zaczną życie
lecę kochane bo Daria wzywa mamusie jeszcze się tylko pochwale moim śmieszkiem kochanym i jak sobie śpi na rogalu