to Witam
my tez zasypani, Polska zasypana, czarno cos widze ten urlop i szczerze mowiac nawet nie mam ochoty jakos jechac, jak pomysle, ze przed nami prawie 1000km w takich warunkach
teri - nie przejmuj sie kochana glupim gadaniem ludzi - jedni nie mysla, inni gadaja specjalnie zeby dopiec. Na mnie dopiero czekaja te atracje
Ja tam sobie mysle, ze trudno, nie wygladam idealnie, ale chodze zadbana na ile potrafie. A reszta to po prostu taki urok ciazy, maluszki nam to mam nadzieje wynagrodza
Co do siary, to ja mam dawno, ale po kropelce. Z Michalem mialam tez tak samo i dupa - pokarmilam moze miesiac, i to z dokarmianiem, bo pokarmu to mialam tyle co kot naplakal. Tak ze nie przejmuj sie, to nie jest zaden wyznacznik pozniejszej "wydajnosci" ;-)
Torbe mam taka duza, sportowa, ale z patentem z koleczkami. Druga opcja jest tez taka, zeby wziac dwie mniejsze - jedna dla mamy, druga dla maluszka. Wbrew pozorom trzeba tych rzeczy zabrac mase do szpitala. Ja mialam duza torbe, a ledwo sie zmiescilam
Teraz wymyslilam sobie, ze chociaz kosmetyki wezme w wersji mini (u nas w rossmanie mozna kupic takie male probki) i ilosci mini ;-)
A pakowac mam zamiar na 6 tygodni przed terminem i w tym czasie chcialabym tez miec juz wyprawke skompletowana (brakuje mi jeszcze smoczkow, kosmetykow, pampersow itd) i ciuszki poprane i poprasowane. Bede miec na wszystko po urlopie 2 tygodnie, powinnam sie wyrobic. A i jeszcze na marginesie uwaga - nie wiem jak u Was w szpitalach, czy daja ciuszki dla maluszka - u mnie daja, ale taka bida z nyndza, ze wezme z domu kilka kompletow. Niezbyt ladnie wygladal moj synus na zdjeciach ze szpitala
mama - pieluszki bawelniane jednorazowe? Pierwsze slysze. Wielorazowe to bym pomyslala o tetrze.
natis - no no no - ostroznie z tym powerem
Jak infekcja? Lepiej cos?
keks - przykro mi, ze zoladek sie buntuje. Dlugo jeszcze musisz brac te tablety? Antybiotyk zdaje mi sie to byl?
Wisienka - bardzo mi przykro :-( Troche organizacji Cie czeka... ja bym do porodu jechala taksowka, niz liczyc na innych, balabym sie ze ktos zapije albo co i zostane na lodzie
Dzisiaj planuje generalne porzadki w kuchni. Checi nie mam na to zadnej, ale malo mi juz czasu zostalo... w niedziele wyjezdzamy i chce wypucowac cala chate. Chyba wypije kawke na rozruch i moze lepiej pojdzie ;-) Kto chetny, zapraszam, do tego mam pyszny serniczek :-)
Milego dnia!