natis, kurczaczek, przykro mi, że znowu sensacje.. ale już wczoraj, jak przeczytałam, że w biegu od rana byłaś, to się zmartwiłam, czy się nie przeforsujesz.. całe szczęście, że z maluszkiem wszystko dobrze.. leż, odpoczywaj, musisz to jakoś znieść..
teri, współczuję choróbska.. ja od trzech dni, na kolację zjadam kanapkę z czosnkiem i jakoś, póki co, ból gardła odpuścił..
płukania wodą z solą, zakazał mi kiedyś laryngolog, bo sól wysusza i podrażnia jeszcze bardziej śluzówkę.. zalecił płukanie wodą utlenioną, rozcieńczoną ze zwykłą wodą. pomagało też "wychlastanie" gardła szpatułką z wacikiem, nasączonym jodyną, ale to okropieństwo i nie każdy toleruje.
zdrówka życzę wszystkim mamusiom