reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Mikotku - oczko xzerwone nie jest, tzn powieka gorna troszke ale to Nelka ma od porodu, poporstu jeszcze nie zeszla cala opuchlizna. W oczku od poczatku byly spioszki i ropka wiec mam nadzieje, ze sie oczyszcza tam wszytsko.

Madzia - tez myslalam o mleku ale kurcze jem wszystko i boje sie tym mlekiem zakropic. Super ze Tymus gotowy na zlobek

Kinia - Tymek cos czasem wladuje do buzi ale najczesciej jest to jedzenie

Robaczku -jak pkmysle ze listopad idzie to az mnie trzesie, nie lubie tego miesiaca. Poki co jest u nas ladnie ale pewnie niedlugo nastanie szaruga kompletna...
Przykro mi ze Swerynek tak sie czuje , widac ze jest indywidualista i bardzo inteligentnym chlopcem. Przykre ze nie ma kogos z kim moglby spedzac tam czas tak jakby chial

Ehhh chyba sprobuje twgo mleczka....
 
reklama
Melduję się wieczornie, z lampką wina i Mikotkowym u boku ;-)


Zosia zasnęła przy kołysankach. Musimy jej zgarć na płytę, bo puszczam z telefonu.


Madziu
cieszę się ze Tymcio zdrowy, oko ma się lepiej, ale bardzo mnie zmartwiłaś . Rozmowa , rozmowa , jeszcze raz rozmowa. Krzyk to wołanie o pomoc. Jeżeli czujecie, ze jest źle to może poszukać pomocy na zewnatrz? Dmuchawiec kiedyś pisała o warsztatach dla par . Rekolekcje. Nie wiem jak się zapatrujecie na tę sferę życia, ale może warto to rozważyć?


Robaczku długo zastanawiałam się co napisać. Rozmowa z Sewerynem oczywisćie jak najbardziej, ale ja bym jeszcze poszła do dyrekcji szkoły. Jeżeli Sewery źle czuje się w szkole wśród rówiesników, którzy wyśmiewają, to znak ze w szkole nie wszystko jest tak jak byc powinno. Może warto zapisać Seweryna na jakieś zajęcia dodatkowe, ruchowe? gdzieć, gdzie poczuje się pewnie i dobrze. Potrafię sobie tylko wyobrazić co czujesz :( Sewer nie wysmiewa, nie dokucza bo taki ma wzór w domu, tak został wychowany. Bardzo mocno Cię KOchana przytulam :tak:



Palin koniecznie zrób badania! spijcie spokojnie!


Justa grochówka? Nieźle :baffled: Lipomal 3x5 ml


Gosiak
w takim razie zostań przy soli fizjologicznej. Spijcie dobrze :tak:


Uciekam Kochane. jutro zapowiada się pracowity dzien. Spokojnej nocy
 
Pol nocy za nami i jest dobrze. Na poczatku trochę popłakiwał, jak to zwykle ostatnio. Położyłam się z nim i przysnełam aż do teraz. Jeśli znów zacznie marudzic kolej Ara.

Justa, to raczej taki dzień. Jednego jest grzeczny, pomocny, uczynny, a drugiego dostaje jakiegoś zrywu i Łobuz z niego na całej linii. Na pewno fajnie jakby mógł codziennie pozbyć na dworze, al nie bardzo jest jak. Nie chce obarczać tym non stop Sylwi, sama nie dam rady, a Aro pracuje. Może przez weekend trochę nadrobić Miki podwórko, bo Aro wraca dziś wczesniej, idzie weekend, a poniedziałek ma wolne. Jeśli tylko pogoda pozwoli będę ich wygasnąć na powietrze.

Gosiak, myślę, że mimo diety oczku mleko nie zaszkodzi. Może by jakoś reagowała po zjedzeniu (bo musiałaby to przetrawić), a dla oczka nie ważne, czy jest w tym groszek, fryty, czy schabowy. Ważne są zawarte w mleku Twoje ciałka odpornościowe.

Mikoto, Mikołaj ma taką gwiazdę - projektor Kubusia Puchatka i tam są kołysanki (delikatne, przyjemne dla ucha). I teraz przy tym zasypia, często obracając tak, że obraz jest zasłonięty. Widać wyraźnie mu niepotrzebny. Można ustawić na 5 lub 10 minut. Może i Zosi by się Milo przy czymś takim zasypiało? A może jakaś pozytywka?

Projektor TOMY Disney KUBUS PUCHATEK Bdb pozytywka (4731511504) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

Anilek, mi na tablecie się reklamy na BB nie wyświetlają (niestety żuwaczki tez nie), więc nie mam żadnego kibelka. Ale pewnie tez by wnerwiało.

Książka mi się skończyła, co tu robić? Chyba poszukam sobie nowych, a Aro jutro mi wrzucić w tabka.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :-)
My juz też na nogach, od 5.50. Mikiemu chyba częściej potrzeba szczepień, nocki są wtedy lepsze, przespane w całości :p juz po małym śniadanku, wyprawił tatę do pracy, a teraz obtańcowuje nocnik (co i rusz staje i siada), czekamy aż się na pełni.

Wisienka, z Twoim postem poczułam się jak przy dobrej mamie. Przyszła, delikatnie "ucałowała" w czółko, żeby nie obudzić i popędziła do obowiązków. Kochana jesteś. Idzie weekend, będziesz miała jak odsapnąć choć ciutke?
 
Ostatniego łyka kawy łykam tu. Na fb najpierw zajrzałam i to był błąd bo juz Maruda nie pozwala dłuzej pisać.
Nocka bez rewelacji. Od 22 do 24 nie mógł spać, mimo, że o 19 zasnął. Potem co godzine pobudka z atakiem kaszlu :(

Napiszę potem
 
Witam się porannie, przy szybkiej kawie


Noc przespana, po 4 Zosia się przebudzila, ale J. Poszedł i za chwilę wrócił, zmiana pampersa, także Zosia szybko usnela.


Palin projektor mamy pożyczony od Bony. Bo i y Michasia się sprawdził. Na Zosie nie działa ;-) ale kołysanki to jest to :-)


Wisienka nawzajem Kochana! Wróc w wolnej chwili :-*


Robaczku :-( czekam na dalszą część.


Dopijam.kawę i zbieram.się do lekarza. Znów zaczyna się u mnie zapalenie spojówek :-/ J. Zostawił biodacyne w pracy :-/ Musze jechać po receptę. Przy okazji kupie znicze, zrobię zakupy, bo wczoraj późnym wieczorem.zapowiedział się Teść z szanowna Małżonka. Także będziemy mieli gości. Kręgosłup mi pęka :-/


Czekam już u lekarza. Jestem druga.
 
Ostatnia edycja:
Witam się z resztką kawy :)

Wczoraj miałam pracowity dzień, zjechałam po 17 do domu, zrobiłam 4 obmiary kuchni i zaliczyłam spotkanie z klientem - znajomymi. Bardzo sympatyczni :). Lenka znów miała cięższą nockę. Przed pierwszą położyłam się spać i w tym momencie Lena się obudziła. Znów noszenie, tulenie. Nie wiem o co chodzi. Darkowi nie da się dotknąć w nocy :/.

ROBACZKU - Kochana tulę Cię mocno i Sewerynka... Bardzo się tego obawiałam z Natalką. W pierwszej szkole, do której chodziła też była osamotniona, miała tylko jedną koleżankę. Nie znosiła przerw, bała się ich, bo starsze dzieci jej dokuczały. Też nie chciała chodzić do szkoły...
U nas tak się złożyło, że po pierwszej klasie przeprowadzaliśmy się i to była zmiana na lepsze. Tutaj dzieci są normalne, spokojnie, nie złośliwe. Jest mała grupa i Pani wprowadziła domową, rodzinną wręcz amosferę. I to zostało na kolejne lata.
Robaczku może trzeba pomóc trochę Sewerynkowi w zaprzyjaźnieniu się? Może zaproście kilkoro dzieci do domu? Zobaczysz z kim Sewerynek mógłby się zaprzyjaźnić i troszkę mu pomożesz???
Tak jak dziewczyny pisały - jest bardzo inteligentnym dzieckiem, takie dzieci często mają trudności w nawiązywaniu kontaktów. Ale to mija. Zobaczysz...


MIKOTKU - daj znać jak poszło u lekarza.


PALIN - dobrze, że Mikuś tak dzielnie zniósł szczepienie. I taka nocka dobra :)


ANILKU - ja nie w ciąży a reklama mnie wkurza, więc z Tobą tymbardziej wszystko OK :D


MADZIU tulę mocno... niestety dziewczyny mają rację, podstawa to rozmowa... niestety, bo wiem, jak ciężko się do niej zebrać. U nas też było ciężko (pisałam Wam, chodziło o jego wyjazd do Monachium), ale nas zawsze zbliżają wszelkie problemy. Więc gdy wydarzyła sie ta tragedia to wszystko inne poszło w odstawkę i się wyprostowało.
Nastrój się odpowiednio, uspokój, wypij meliskę (lub drineczka ;-) ), pięknie umaluj, ubierz i... pogadajcie :). Trzymam kciuki!!!

GOSIAK - ja malutka? Jak nocki mijają? Ona jest taka cudna :-)

JUSTA - Filipek zjadł grochówkę? Lena nie chce nic prócz pomidorowej i rosołu :(. Może go troszkę męczyło, ale dobrze, że szybko przeszło.


Zmykam,
Miłego dnia :*
 
reklama
Wróciłam. Poprosiłam o biodacyne, już zakropilam. Zrobiłam zakupy i kupiłam.znicze, teraz się inhalujemy. Ciasto juz w piekarniku, zaraz wstawiam zupę. Mikotkowy pojechał wymienić opony.


Natis masz rację, trudny czas weryfikuje wszystko. Ale jest też miernikiem tego, co ludzi łączy. Jeżeli wspieramy się w trudnych chwilach, razem walczymy, jest ok, a co jeśli te ciężkie momenty tylko odsuwaja ludzi od siebie? :-(

Koniec inhalacji, Zosia nadal.się bawi, także lecę ogarnąć poranny rozgardiasz.
 
Do góry