Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Dobry wieczór. Mogę wstąpić?
Dziś w domu dzień dobroci dla Palin. Właściwie to zacżął się już wczoraj po zmierzchu, ale dziś to już się czułąm jak w bajce. Mikuś grzecznie dużo spał, nawet ładnie jadł (pod warunkiem, ze dało się to gryźć), Aro zobił zakupy, ugotował obiad, A ja miałam nawet czas poleżeć i poleniuchować. No super. Oby tylko się nie zmieniło (a jeśli już musi to nie za szybko).
Jeny – dobrze, ze się odezwałaś. My tu się martwimy i czekamy, co tam uWas. A ja strasznie jestem ciekawa co to za człowieczek w Tobie rośnieJ
Justa – oj Miki mój bezgłos to wykorzystał na maxa. Nawet za zrzucenie telewizora się brał.
Kingusia – super, że dzień rodzinny Wam się udał. Oby więcej takich dni udało Wam się wyrwać…
Bona – dziękuję. U nas lepiej J
Teri – zdróweczka. Fajnie czasem coś zmienić, takie odświerzenie. Ja teraz jestem na etapie zapuszczania, ale już mnei koleżanka podpuszcza, że chętnie by mnie dopadła w swoje ręce (i nożyczki i farby). Tylko ja się jakoś przekonać nie mogę do zmiany koloru (nie mówięc już o Aro, któ®y na farbę mówi kategorycznie nie).
Sa_raa – Ty też fryzjerujesz? &&&& żeby plecy szybko odpuściły.
Madzia – gratulacje pracy. Do mnie wczoraj dzwonili z banku, jak zwykle z ofertami (za które grzecznie podziękowałam). W końcu pan zapytał, jaka karta by mnie interesowała, więc powiedziałam wprost : taka, po której użyciu nie znikają pieniądze z konta. Żadna inna mnie nie interesuje. [Choć w sumie by mnie jeszcze interesowała taka, do której użycia nie potrzeba na koncie posiadac środków]
Smile – zdrówka dla Franka.
Ankaka - &&&& za USG.
Mikotko – może zbuntuj się choć raz i nie wyporządkuj domu na rzecz odpoczynku.
Gosiak – Brawo. Gratuluję jazdy i nie stratowania ani jednej duszyczki
No i już więcej nie zdązyłam, bo Aro woła na film, wino i serek pleśniowy
Miłego wieczoru i dobrej, spokojnej, PRZESPANEJ nocy wszystkim.
Dziś w domu dzień dobroci dla Palin. Właściwie to zacżął się już wczoraj po zmierzchu, ale dziś to już się czułąm jak w bajce. Mikuś grzecznie dużo spał, nawet ładnie jadł (pod warunkiem, ze dało się to gryźć), Aro zobił zakupy, ugotował obiad, A ja miałam nawet czas poleżeć i poleniuchować. No super. Oby tylko się nie zmieniło (a jeśli już musi to nie za szybko).
Jeny – dobrze, ze się odezwałaś. My tu się martwimy i czekamy, co tam uWas. A ja strasznie jestem ciekawa co to za człowieczek w Tobie rośnieJ
Justa – oj Miki mój bezgłos to wykorzystał na maxa. Nawet za zrzucenie telewizora się brał.
Kingusia – super, że dzień rodzinny Wam się udał. Oby więcej takich dni udało Wam się wyrwać…
Bona – dziękuję. U nas lepiej J
Teri – zdróweczka. Fajnie czasem coś zmienić, takie odświerzenie. Ja teraz jestem na etapie zapuszczania, ale już mnei koleżanka podpuszcza, że chętnie by mnie dopadła w swoje ręce (i nożyczki i farby). Tylko ja się jakoś przekonać nie mogę do zmiany koloru (nie mówięc już o Aro, któ®y na farbę mówi kategorycznie nie).
Sa_raa – Ty też fryzjerujesz? &&&& żeby plecy szybko odpuściły.
Madzia – gratulacje pracy. Do mnie wczoraj dzwonili z banku, jak zwykle z ofertami (za które grzecznie podziękowałam). W końcu pan zapytał, jaka karta by mnie interesowała, więc powiedziałam wprost : taka, po której użyciu nie znikają pieniądze z konta. Żadna inna mnie nie interesuje. [Choć w sumie by mnie jeszcze interesowała taka, do której użycia nie potrzeba na koncie posiadac środków]
Smile – zdrówka dla Franka.
Ankaka - &&&& za USG.
Mikotko – może zbuntuj się choć raz i nie wyporządkuj domu na rzecz odpoczynku.
Gosiak – Brawo. Gratuluję jazdy i nie stratowania ani jednej duszyczki
No i już więcej nie zdązyłam, bo Aro woła na film, wino i serek pleśniowy
Miłego wieczoru i dobrej, spokojnej, PRZESPANEJ nocy wszystkim.