Minnie1
Fanka BB :)
Witam porannie
Ja juz nie spie od 4.45 - m. musial wczesnej wstac do pracy i mnie obudzl i po spaniu. Jak wczesniej marzylam, zeby spac caly dzien, tak teraz w polowie nocy budze sie wyspana, czasem nie spie 2-3 godziny, a potem ledwo oczy otwieram jak synus przybiega do mnie rano i czeka, zeby go ubrac
Dziewczynki wizytujace dzisiaj - trzymam kciuki!
Robaczek - tez nie rozumiem, jak mozna odbierac dzieci rodzicom w takiej sytuacji. A kiedy dzieje sie naprawde zle i sama patologia, to ich nie ma
fioletowa - fajny filmik, dzieki. Moze drugie nie bedzie mialo kolek, to wyprobuje rowniez owijanie, jesli nie bedzie na to za goraco. Musze poszukac odpowiednio cienkego kocyka.
U nas pomagal na uspokajanie smoczek, chusta (tylko moja byla inna niz te najbardziej popularne, calkiem inny patent bolal mnie kregoslup, ale na okres kolek sie sprawdzila, poki synus nie urosl i zrobil sie ciezki), a najbardziej pomocne bylo bujanie w lozeczku - jak juz nie balam sie go polozyc do spania na brzuszku, to tak go kladlam. Mialam lozeczko turystyczne z podwieszanym "pieterkiem" i mozna bylo tym super bujac I klepanie po pupce wlasnie, albo zataczanie pupka koleczek. Suszarka byla rozwiazaniem na krotka mete, wystarczylo ja wylaczyc (nawet po pol godzinie) i znowu byl placz.
Co do pieluszek - my tez uzywalismy pieluch Pampers i u nas sie sprawdzily.
Ja juz nie spie od 4.45 - m. musial wczesnej wstac do pracy i mnie obudzl i po spaniu. Jak wczesniej marzylam, zeby spac caly dzien, tak teraz w polowie nocy budze sie wyspana, czasem nie spie 2-3 godziny, a potem ledwo oczy otwieram jak synus przybiega do mnie rano i czeka, zeby go ubrac
Dziewczynki wizytujace dzisiaj - trzymam kciuki!
Robaczek - tez nie rozumiem, jak mozna odbierac dzieci rodzicom w takiej sytuacji. A kiedy dzieje sie naprawde zle i sama patologia, to ich nie ma
fioletowa - fajny filmik, dzieki. Moze drugie nie bedzie mialo kolek, to wyprobuje rowniez owijanie, jesli nie bedzie na to za goraco. Musze poszukac odpowiednio cienkego kocyka.
U nas pomagal na uspokajanie smoczek, chusta (tylko moja byla inna niz te najbardziej popularne, calkiem inny patent bolal mnie kregoslup, ale na okres kolek sie sprawdzila, poki synus nie urosl i zrobil sie ciezki), a najbardziej pomocne bylo bujanie w lozeczku - jak juz nie balam sie go polozyc do spania na brzuszku, to tak go kladlam. Mialam lozeczko turystyczne z podwieszanym "pieterkiem" i mozna bylo tym super bujac I klepanie po pupce wlasnie, albo zataczanie pupka koleczek. Suszarka byla rozwiazaniem na krotka mete, wystarczylo ja wylaczyc (nawet po pol godzinie) i znowu byl placz.
Co do pieluszek - my tez uzywalismy pieluch Pampers i u nas sie sprawdzily.