reklama
Myślę, że tekst o myszach na pewno go przekona
Zjedzą go jak nic
Ja zdawałam prawko jak byłam z Amelką na początku ciąży (jakiś 4 m-c), plac zdałam wzorowo, a jazdę miałam taką, ze byłam ostatnia, pojechaliśmy z instruktorem do sklepu po jedzenie, zrobiłam jedno kółko i z powrotem do ośrodka (może z 20min to trwało, w tym 10min postoju przed sklepem), a wcześniej powiedziałam mu, że w ciązy jestem i muszę zdać, bo jak nie to go myszy zjedzą - no i zdałam
Xez trzymaj się Kochana i zaglądaj do nas w miarę możliwości ...
[*] dla Wiktorka :-(
Marcysiowa masz racje Nieważna płeć! Najważniejsze zeby maluchy były zdrowe.
Ja pamietam zaskoczenie ludzi jak sie mnie pytali co chce niezależnie w której ciazy, nie potrafiłam sprecyzowac i nawet jak na USG coś tam było widać to sie nie podniecałam tym zbytnio. Zawsze mówiłam do maluszka maluszek, nie nazywałam imieniem, bo przeciez na 100% bedzie pewne jak sie urodzi.
Pamiętam jak się moja koleżanka zawiodła kiedy przez cała ciaże lekarz mówił, ze bedzie facet, nazwała go Karolkiem I Karolek, Karolek... A urodziła sie Karolinka hehe
Długo nie mogła sobie z tym poradzic, była zawiedziona. Gdyby nie jej mądry maż, to nie wie czy by nie wpadła w depresję.
Dumnie pokazywała siusiaka na fotce z USG Jednak okazało się, ze to wcale nie był siusiak, a jajeczka które było widać najlepiej były poprostu sromem
Ja pamietam zaskoczenie ludzi jak sie mnie pytali co chce niezależnie w której ciazy, nie potrafiłam sprecyzowac i nawet jak na USG coś tam było widać to sie nie podniecałam tym zbytnio. Zawsze mówiłam do maluszka maluszek, nie nazywałam imieniem, bo przeciez na 100% bedzie pewne jak sie urodzi.
Pamiętam jak się moja koleżanka zawiodła kiedy przez cała ciaże lekarz mówił, ze bedzie facet, nazwała go Karolkiem I Karolek, Karolek... A urodziła sie Karolinka hehe
Długo nie mogła sobie z tym poradzic, była zawiedziona. Gdyby nie jej mądry maż, to nie wie czy by nie wpadła w depresję.
Dumnie pokazywała siusiaka na fotce z USG Jednak okazało się, ze to wcale nie był siusiak, a jajeczka które było widać najlepiej były poprostu sromem
MamaTrójki
Fanka BB :)
ja jezdziłam 60min i non stop fcet nażekał jakie to kobiety beznadziejna za kierownicą-masakra ale na koniec stwierdził ze jestem wyjatkiemi zdałam wprawdzeza 3 razem-a zeby było smiesznie dzawałam 2 dni przed matura z historii a koleżanka zdała w 3min po placu wyjechała na miasto i szlak trafił sprzęgło i coś tam więc musiała rozstawic trójkąty itp i pieszo wrócili i miała zdaneCo rada - to lepsza Może w ogóle mi odpuszczą zdawanie i od razu prawko dostanę
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Xez- nie miałysmy zbytnio okazji, zeby się poznać, ale jesteś mi bliska przez to ile o Tobie w ostatnich dniach myslałam.
Podziwiam Cię za Twoją siłę ducha. Myślę, że Twój maleńki Wiktorek uświadomił wielu z nas jak kruche i delikatne jest to, co czasem wydaje nam się oczywiste. Nic nam się nie nalezy ot tak, po prostu. Wszystko, co mamy jest darem, który trzeba doceniać ze wszystkich sił. każdego dnia. Tym bardziej zadziwia fakt, że to, co dla jednych jest skarbem, przez drugich jest niechciane.
Życze Ci, by otaczali Cię ludzie, których będziesz mogła obdarowywac swoją wielką miłością. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, co przezywasz, bo choć straciłam dwójkę maluszków , to jednak to były początki ciąży. Myslę , że Twój ból jest większy. Ściskam Cię mocno...
Podziwiam Cię za Twoją siłę ducha. Myślę, że Twój maleńki Wiktorek uświadomił wielu z nas jak kruche i delikatne jest to, co czasem wydaje nam się oczywiste. Nic nam się nie nalezy ot tak, po prostu. Wszystko, co mamy jest darem, który trzeba doceniać ze wszystkich sił. każdego dnia. Tym bardziej zadziwia fakt, że to, co dla jednych jest skarbem, przez drugich jest niechciane.
Życze Ci, by otaczali Cię ludzie, których będziesz mogła obdarowywac swoją wielką miłością. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, co przezywasz, bo choć straciłam dwójkę maluszków , to jednak to były początki ciąży. Myslę , że Twój ból jest większy. Ściskam Cię mocno...
Ostatnia edycja:
dmuchawiec dziekuje...
Ja bólu nie mierze w ten sposób. Strata dziecka bez wzgledu na etap ciązy jest dla kobiety strasznym przezyciem.
Twoje maluchy to twoje dzieci, juz miały poczucie, ze sa kochane, już wiedziały czy beda chłopcem czy dziewczynką.
Niektóre kobiety traktuja wczesna ciaze jak zlepek nerwów i komórek, ale dla mnie bez wzgledu na tydzień, jest to dziecko.
Dziecko, które chciało żyć i mogło żyć, ale okrutny los nie dał mu szansy
Ja bólu nie mierze w ten sposób. Strata dziecka bez wzgledu na etap ciązy jest dla kobiety strasznym przezyciem.
Twoje maluchy to twoje dzieci, juz miały poczucie, ze sa kochane, już wiedziały czy beda chłopcem czy dziewczynką.
Niektóre kobiety traktuja wczesna ciaze jak zlepek nerwów i komórek, ale dla mnie bez wzgledu na tydzień, jest to dziecko.
Dziecko, które chciało żyć i mogło żyć, ale okrutny los nie dał mu szansy
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Dla mnie równiez dziecko jest dzieckiem bez wzgledu na długośc ciąży. I nie mogę powiedzieć, że tego nie przeżywałam. Ale mimo wszystko Twoja sytuacja nie mieści mi sie w głowie. Wierze, że kiedyś dane nam będzie przytulic nasze Aniołki.
Ostatnia edycja:
RobaczekII
Fanka BB :)
Xez, dla mnie jesteś wielką Kobietą ! Będę wspierała i myślała o Tobie nawet wtedy kiedy Ty już o nas zapomnisz. ( Ale mam nadzieję, że będziesz się do nas odzywać, będziemy spokojniejsze o Ciebie )
Modlę się o to, żebyś miała jeszcze kolejne dzieciątko/dzieciątka, które będziesz kochała, nie ważne czy Ty je urodzisz czy inna kobieta. Masz ogromne serce i wierzę w to, że Wasz dom wypełni się szczebiotem i tupotem małych nóżek a Krzysio będzie miał rodzeństwo. Aniołki Wasze będą czuwać nad całą Waszą rodziną.
Jutro będę z Wami myślami i zapalę świeczkę dla Wiktorka.
Modlę się o to, żebyś miała jeszcze kolejne dzieciątko/dzieciątka, które będziesz kochała, nie ważne czy Ty je urodzisz czy inna kobieta. Masz ogromne serce i wierzę w to, że Wasz dom wypełni się szczebiotem i tupotem małych nóżek a Krzysio będzie miał rodzeństwo. Aniołki Wasze będą czuwać nad całą Waszą rodziną.
Jutro będę z Wami myślami i zapalę świeczkę dla Wiktorka.
reklama
Hej
prądu nie mieliśmy, a teraz nie mogłam nadrobić
Xez trzymaj się tam, pamiętaj że zawsze możesz do nas wpaść, jak bedziesz w stanie
[*]
hej, fajnie że lepiej i jasne że cię pamiętamy :-) no to się tam ogarniaj i pisz często
olunia ale po to jesteśmy, wiesz jestem przekonana że bedzie u cieie ok, ale jesli cie to bardzo stresuje to moze uda ci sie znaleźć jakiegoś polskiego lekarza... bo stres też jest niedobry, chyba gorszy niż niewiedza
hehe ja teraz do wc bym chciala isc bez stresu ;-)
teraz nie mielismy pradu i wiesz, lezę i myślę, dorze że na lapku bateria trzyma, to sobie po raz milionowy przyjaciol obejrzalam i troszke mniej mysli w lowie
na kawe to się piszę
ja szałwię uwielbiam pić, ale tak jak piszesz - w ciąży nie wolno
a z tymsalem to bym uważała [też mi to dali w pierwszej ciąży na gardło] bo to tymianek i SZAŁWIA
mój się obudził o północy, przyszedł do mnie że chce ze mną spać, musiałam go uspokoić i zaprowadzić z powrotem do taty - na moim podniesionym łóżku jest mi ciężko w pojedynke - niby roznica poziomow tylko ok 7 cm, ale jednak jest to niewygodne, plus zgagi i zawroty głowy
jedynie na zylaki to lozko jest lepsze [heh moze dlatego nie mam, ze pol poprzedniej ciazy tez tak lezalam
zastanawialysmy sie czoraj z mama, kiedy mi sie szyjka poprzednio poprawila i wychodzi na to ze w 7 miesiacu juz moglam wstawac - bo w imienimy w maju jeszcze lezalam, to musiala mi pozwolic jakos w czerwcu wstawac
dmuchawiec - co dwie glowy to nie jedna, pamietasz na lipcowie tez ktoras zdawala w ciazy
trzymam kciuki
to ja mam jakichs wrazliwych znajomych, bo wiekszosc zaczyna od tego jak sie czuje
no ale to tez moze zasluga tego, ze wiedza jak sytuacja wyglada
tylko ze jak mi wrozace kolezanki skomentuja na fejsie w stylu "trzymam za was kciuki dziewczyny" to zaraz mam pytania czy bedzie dziewuszka i musze prostowac ze nie wiem :-)
moze w piatek się dowiem
korba trzymam kciuki
natis fane ze sluz lepszy
prądu nie mieliśmy, a teraz nie mogłam nadrobić
Xez trzymaj się tam, pamiętaj że zawsze możesz do nas wpaść, jak bedziesz w stanie
[*]
Cześc dziewczyny.
Może mnie jeszcze pamietacie amoże już nie...
hej, fajnie że lepiej i jasne że cię pamiętamy :-) no to się tam ogarniaj i pisz często
Ja tez dziewczyny uciekam, nie chce Wam tutaj smecic o moich problemach. Milego wieczoru
olunia ale po to jesteśmy, wiesz jestem przekonana że bedzie u cieie ok, ale jesli cie to bardzo stresuje to moze uda ci sie znaleźć jakiegoś polskiego lekarza... bo stres też jest niedobry, chyba gorszy niż niewiedza
Paulunia - no jasne to zrozumiałe! mnie ostatnio szlag trafił jak w Pytaniu na śniadanie było coś o gadżetach w ciąży i mówili o basenie i siedziała śliczna dziewczyna w 9mcu i mówiła, że chodzi od początku aż do końca i świetnie się czuje, a ja sobie pomyślałam, że basen jak basen ale ja bym chciała czuć się na tyle dobrze, żeby iść z psem na spacer. Wiadomo, każda ciąża inna.
hehe ja teraz do wc bym chciala isc bez stresu ;-)
teraz nie mielismy pradu i wiesz, lezę i myślę, dorze że na lapku bateria trzyma, to sobie po raz milionowy przyjaciol obejrzalam i troszke mniej mysli w lowie
Kornelia ja Ci kawę zrobię i przyniosę na górę, chcesz? Właśnie wodę wstawiam.
Z szałwią w ciąży należy uważać (przynajmniej tak zawsze słyszałam). Przy płukaniu nie łykać, bo nawet w małych ilościach działa naskurczowo. Poza tym jak dla mnie w smaku też jest ochydnaWolę wodę utlenioną. I naprawdę polecam Tymsal, o których wczoraj pisałam- lekarz mi go polecił gdy byłam w pierwszej ciąży i od tamtej pory zawsze mam go w domu. Gardełko zaboli, popsikam nim ze dwa dni i mija.
na kawe to się piszę
ja szałwię uwielbiam pić, ale tak jak piszesz - w ciąży nie wolno
a z tymsalem to bym uważała [też mi to dali w pierwszej ciąży na gardło] bo to tymianek i SZAŁWIA
I ja się witam. Zaraz po kawę polecę bo w nocy niewiele spałam. Mapeciak przybiegł koło 3:00, że mu się koszmary śnią no i żeby K. się wyspał to ja się przeniosłam (w 3 na łóżku nigdy nam się dobrze nie śpi) no i finał jest taki, że wyglądam i czuję się jak zombie do tego ręka mi tak drętwiała, że jak już oczy zamknęłam to ból mnie budził eh.....
mój się obudził o północy, przyszedł do mnie że chce ze mną spać, musiałam go uspokoić i zaprowadzić z powrotem do taty - na moim podniesionym łóżku jest mi ciężko w pojedynke - niby roznica poziomow tylko ok 7 cm, ale jednak jest to niewygodne, plus zgagi i zawroty głowy
jedynie na zylaki to lozko jest lepsze [heh moze dlatego nie mam, ze pol poprzedniej ciazy tez tak lezalam
zastanawialysmy sie czoraj z mama, kiedy mi sie szyjka poprzednio poprawila i wychodzi na to ze w 7 miesiacu juz moglam wstawac - bo w imienimy w maju jeszcze lezalam, to musiala mi pozwolic jakos w czerwcu wstawac
dmuchawiec - co dwie glowy to nie jedna, pamietasz na lipcowie tez ktoras zdawala w ciazy
trzymam kciuki
Co do płci i reakcji rodziny i znajomych ... u mnie też pytanie co będzie. I też strasznie mi czasami przykro, że nie zapytają jak się czuję. Choć są odstępstwa od reguły na szczęście, i są osoby które w pierwszej kolejności pytają o samopoczucie a o płci nawet nie wspomną
to ja mam jakichs wrazliwych znajomych, bo wiekszosc zaczyna od tego jak sie czuje
no ale to tez moze zasluga tego, ze wiedza jak sytuacja wyglada
tylko ze jak mi wrozace kolezanki skomentuja na fejsie w stylu "trzymam za was kciuki dziewczyny" to zaraz mam pytania czy bedzie dziewuszka i musze prostowac ze nie wiem :-)
moze w piatek się dowiem
korba trzymam kciuki
natis fane ze sluz lepszy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 831
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: