reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Morena staraj się myśleć pozytywnie. Teraz wszystko widzisz w czarnych barwach ale potem, jak dzidziuś się urodzi, wszystko nabierze kolorów tęczy. Bedziesz miała kogo przytulać i nigdy juz nie bedziesz sama. Pryszcze lub inne przyjemności to ma kazda z nas. To są te uroki oczekiwania na cud narodzin. Poza tym masz nas - w każdej chwili kazda z nas wesprze Cię chętnie, pomoże w wyborze i bedzie się cieszyć z dzidziusiowych kopniaczkow.
Na poprawę humoru dodam Ci ze ja ostatnio miałam jazdę i bardzo denerwowało mnie to ze mój maz sie do mnie tuli w nocy. Jednej nocy to mało wrzeszczeć nie zaczęłam. A Ciebie to omija. :-)
 
reklama
A ja dziś z przejęcia, że po 4 tygodniach do pracy muszę iść od 6 nie mogłam spać ( wstaje o 7 ). Zresztą całą noc czuwałam, żeby nie zaspać :) No i teraz ziewam ...

Morena88 przykro mi się zrobiło, tymbardziej, że nie dawno narzekałam na mojego męża, a Ty pewnie dużo byś dała by na faceta narzekać ... Tulę Cię bardzo.
Wiesz, że pogadać zawsze możesz tu i wiem z doświadczenia, że to pomaga. Jesteśmy może daleko ale zawsze do Twojej dyspozycji !!!
Tak jak już korba napisała, myśł o maleństwie, niedługo totalnie przysłoni Ci świat i wypełni każdy moment ! Będzie chciało być dużo przytulane i skradnie każdą Twoją chwilę !
A wyglądem się nie przejmuj, ja też nie mogę w lustro patrzeć :) A jakby Ci poprawiło humor, to nałóż sobie maseczkę, weź kąpiel w pianie i jeszcze może ufarbuj włosy ?? Po prostu zrób coś tylko dla siebie !!

Natis, kciuki zaciskam wszystkimi moimi rączkami !!!! Oczywiście nie wątpię w to, że będzie wszystko dobrze. I mam wielką nadzieję, że również dostaniesz dobre info odnośnie leżenia !
Czekam na relację z niecierpliwością !
 
Ostatnia edycja:
witam poniedziałkowo !!!.
Natis - kciuki trzymam &&&&&&&&&& i czekam na dobre wieści oraz zdemaskowanie płci ;-). Obawy mam też cały czas i chyba tak nam do końca niestety zostanie , pomimo tego , ze dzieciaczki są przecież zdrowe . Już tak blisko porodu jesteś Natis !!!! Prawie o cały miesiąc krócej czekania masz od nas - zazdroszczę :tak:
Morena - tulę mocno . Wyobrażam sobie jakie to trudne musi być dla Ciebie . Trzymaj się kochana !!!!
Madzia - gratuluje pierwszych ruchów:tak:

Wiecie ja wszystkie moje dzieci rodziłam w miesiącach zimowych i do szpitala zawsze kombinezony , sweterki , czapy grube itp. się szykowało . To bedzie dla mnie nowość zupełna - takie letnie dzidzi :-). I jak piszecie , że komplecik do szpitala to ja się dziwię - a kombinezon ????:-D
 
mamuski level 2 - co myślicie o szkole rodzenia??? udało mi sie zapisać na bezpłatną (do Żeromskiego zresztą) ale się zastanawiam czy ma to sens-po pierwsze czy mi to potrzebne na pewno-wydaje mi się że fajnie byłoby poznać opinie o porodzie personelu ze szpitala , a po drugie zajecia zaczynają się 9 maja i trwają prawie do mojego terminu 16 czerwca :-D jak coś to z zajęć bede na porodówkę leciała ;-)

Witaj, nie wiem czy czytałaś mój post wcześniej ale byłam w Żeromskim i fantastycznie nas przyjęto, oddział też bardzo ładny....pani położna powiedziała, że do szkoły rodzenia u nich się już nie zapiszemy bo nie mają miejsc ale nie jest to obowiązkowe ponieważ one są po to aby pomagać przy porodzie i po nim.
 
hej dziewczyny ja znów po nieprzespanej nocy :wściekła/y: mąż nadal u małego spał więc ja na laptopie do 3 przeglądałm łóżeczka pościel wózki na allegro bo mąż to o 22 juz mnie goni żebym juz gasiła bo oślepne a tak to miałam hulaj dusza hah no ale dziś chodze na rzęsach :baffled:

NATIS KCIUKI ZA WIZYTĘ KOCHANA DOCZEKAŁAŚ SIĘ NARESZCIE !!!! NA PEWNO BĘDZIE DOBRZE I TRZYMAM KCIUKI ZA ZNIESIENIE ZAKAZU CHODZENIA :tak:

Morena przykro mi ze tak ci sie zycie ułozyło ale jesteś jeszcze młoda więc na pewno jeszcze sobie zycie ułożysz a dobrze że masz tak mądra mame koło siebie która cie tak wspiera to ważne i słuchaj jej bo mówi prawdę dla tego dzieciątka zawsze będziesz miała chęć do zycia zobaczysz odmieni Twój świat i juz nigdy nie będziesz sama :tak:
a co do wyglądu to zobacz sobie moje zdjęcie gdzies tu niedawno dałam ja to mam przeboje z twarzą :baffled: pryszcze wysypki pokrzywki uczulenia brrrrr wstyd się na ulicy pokazywać :wściekła/y:

dziewczyny apropo mojego ostatniego uczulenia to po tym teraz mam strasznie ściągniętą skórę taka sucha się zrobiła i taka jakby skorupa i po użyciu każdego kosmetyku czy kremu piecze a szyja dalej swędzi :no: idę po południu atakować dermatologów muszę się szybko do jakiegoś dostać bo nie wyrabiam a gin to się raczej na skórze nie zna tylko na babach echch dla mnie to jest ciężka sytuacja bo ja zawsze dbałam strasznie o cere moge powiedziec że nawet mam bzika na tym punkcie zniosłąbym to na każdym centymetrze ciała ale nie na TWARZY omijam lustro bo od razu beczeć mi się chce no takiej cery to jeszcze nie miałam :no::wściekła/y::angry: a jak mi tak zostanie :no:

anisiakaniusia piękna historia :)
 
Ostatnia edycja:
MatkaEwa, dziękuję :) Usuwam ją jednak, stwierdziłam, że zbyt to wszystko prywatne, a wygląda na to, że dostęp do naszych postów jest póki co całkowicie nielimitowany w necie, co powiem szczerze troszkę nie przeraziło :szok:
Napiszę do Moreny na priv :)
 
Witam poniedziałkowo!
Natis-powodzenia,kciuki zaciśnięte!!!
Morena- głowa do góry, spotkasz swoje przeznaczenie i będziesz szczęśliwa, na razie skup się na dzieciątku.
Ja w domu, gardło mnie boli, w sobotę miałam 37,5 temp. Męczy mnie suchy kaszel. Bartuś chyba mnie zaraził bo on od soboty ponad 38, lekarka stwierdziła że to grypa u niego. Był ledwo 2 dni w przedszkolu, znowu coś przywlókł i mnie zaraził. Chyba jak będę na zwolnieniu to go potrzymam miesiąc w domu, bo ciągle mnie zaraża, a ja się boję o maleństwo.
Niech już będzie chociaż wiosna to może skończą się te choroby wstrętne.
Trzymajcie się.
 
reklama
Witajcie kochane :)
Natis - kciuki zaciśnięte &&&&&, zazdroszczę Ci tej wizyty :p ja muszę poczekać do jutra do godz 21-22 :p
Morena - trzymaj się kochana, nie napiszę nic odkrywczego, bo dziewczyny już napisały chyba wszystko. Wiedz, że my jesteśmy tu po to żeby właśnie poplotkować, wyżalić się, pochwalić i POCIESZYĆ !! Dzieci dają bardzo dużo siły i z nimi można zawojować świat ! Właśnie tego Ci życzę, aby to maleństwo dodało Ci dużo siły i pewności siebie. I co tam pryszcze, rozstępy i inne :efekty uboczne" ciąży ! Pod sercem masz najpiękniejszy skarb na świecie i to jest teraz najważniejsze.
Robaczek - ja już jakoś nie wyobrażam sobie powrotu do pracy :p Tak po świętach Luka narzekał, że do pracy wracać musi, a ja uświadomiłam sobie, że już 1,5 miesiąca siedzę w domu, oj i ciężko by mi było znów się wdrożyc :p Dlatego mocno Cię tulę, i trzymaj się tam :p
MatkaEwa - hah ja też Tosię rodziłam zimą :p ale cieszę się, że ten dzieciaczek będzie "letni". Pamiętam te pierwsze spacery ... ubieranie, otulanie, przeciskanie się przez zaspy :p Teraz będzie łatwiej :p Sama jestem sierpniowa :p Ja się boję tylko hmmm upałów w maju albo czerwcu, nie wiem czy to przetrzymam. W pierwszej ciąży, spuchłam tydzień przed porodem, wtedy dopiero ściągnęłam obrączkę i pierścionek :p A teraz ?? Okaże się :p

Ja odpoczywam po śniadanku :p Upiekłam schab taki do kanapeczek mmmmmmm :D Tosia do przedszkola wyprawiona, jakoś ostatnio jej humorki przeszły :O tzn dalej bardziej słucha tatusia :p ale już nie robi mi scen,no oprócz jednej wczoraj rano :p ale później cały dzień przychodziła i mówiła "mamusiu przepraszam że się rano źle zachowywałam", jak jej mówiłam, że przecież się nie gniewam to była super radość :p Dziś też z wyprawianiem do przedszkola nie było żadnego problemu - może to zasługa śniegu ?? bo tak bardzo się cieszyła, że znów jest biało :p Oby to była zapowiedź dobrego tygodnia :p
Hmmm kolejny wątek - teściowa :p Temat rzeka :p Hmmm do mojej nie mam strasznych zastrzeżeń, choć wiele do tej pory mnie wkurza i drażni. Wyrywanie Tosi jak była mała, opowiadanie o naszych sprawach w swojej pracy :/, raz się wkurzyłam i zapytałam czy opowiada też jakiego koloru Tosia kupkę robi, niby wyszło to wszystko zabawnie, ale aluzję zrozumiała, mam nadzieję. U mnie problemem jej teść :p Ostatnio pisałam, że nie chcę zawozić Tosi do teściów jak na wizytę pójdę, i Luka mnie poparł (argument katarowy:p )i teściowa przyjedzie do nas
Muszę się zaraz zebrać, łóżko poprawić, obiad ugotować. pranie w końcu puścić :p Na obiad wymyśliłam krupnik na sercach z kurczaka :p (zanim je ugotuje, muszę poobcinać żyłki, bo ich nie lubię :p) a na drugie placuszki ziemniaczane z sosem pieczarkowym. Mam nadzieję, że ze wszystkim się wyrobię :p Miłego dnia kobietki
 
Ostatnia edycja:
Do góry