reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Katerinka- i co w końcu zadecydowałaś w sprawie porodu? gdzie będziesz rodzić? widzisz u mnie znów problem rozwiązał się sam bo w kartę ciązy wpisali poród w klinice kopernika, ale mysle ze po tym remoncie porodówki i sal poporodowych to bedzie super no i z tego co się orientuje tam chyba najchętniej podadzą mi znieczulenie.
a odnoscie tego połówkowego to jak masz w pakiecie to nie wiem czy bym chciała płacić gdzieś dodatkowo, kiedys pisałam Ci ze jesnym z najlepszych specjalistów w Kr. jest Marcin Wiechec przyjmuje chyba na placu szczepanskim
 
reklama
mama trójki wszystkie się starzejemy jak by na to nie spojrzeć :p
Katerinka mieliśmy kiedyś fiata doblo fajny i faktycznie b.tanie części. Teraz mamy coś nowszego citroena berlingo i fakt bagażnik ma taki że wózka składać nie trzeba :) Drzwi przesuwne więc zawsze małą wsadzę do fotelika :)

Ale dzisiaj miałam mało przyjemną sytuację... w pt dzwoniła teściowa że źle się czuje i żebyśmy z małą nie przyjeżdżały... mąż tam był wczoraj i jak się okazało ona jest zdrowa a jak jej przypomniał że jest chora to zaczęła udawać :/ Po czym dzisiaj się okazało że zaprasza na obiad P bratową (też jest w ciąży).... (Niech sobie zaprasza kogo chce, ale jak nie chce żebym przyjeżdżała niech mi to powie a nie ściemnia) a teraz dzwoniła i mówi mi że miała iść do kościoła a jest chora i nie wie czy iść :/ Chyba przestanę ją w ogóle odwiedzać jak chce małą zobaczyć niech przyjedzie nie zabraniam :/
A inna sprawa że Wiki nakręciła że jak się dzidzi urodzi to będzie cały czas płakać a ona weźmie Wiki i uciekną na wakacje od dzidzi :/ I mała wczoraj mówi do mnie (po swojemu) że jak się dzidzi urodzi to ona z babusią ucieknie nad mozie... ale mi się przykro zrobiło... Musiałam z mężem jej wiele wytłumaczyć i chyba w tym roku nie puścimy jej z babcią na wakacje, bo co ta ją znowu nakręci że muszą ''uciekać bo dziecko płacze i w nocy spać jej nie da (wiki)...'' Ręce i cycki mi opadają.. a tak lubiłam moją teściową a widzę że coś z nią zaczyna się dziać :/
 
mamawikusi- to zachowanie typowe dla mojej teściowej- mój M. mówi ze ona czasem nawet nie wie kiedy kłamie bo robi to non stop, rozumiem gdyby to była jakas wielk tajemnice ale niektóre rzeczy wyjdą prędzej czy pózniej i po co to robić? Ja nie znosze takiego kłamania a ona czasem mysli że my to slepi jesteśmy czy niedorozwinięci zeby fakty pokojarzyć? Raz nam powiedziała ze jedzie do łagiewnik sie modlić a pojechała do siostry M. zrobiś urodziny dla ich brata najstarszego, myslała ze sie nie domyslimy? a jak wróciła to powiedziała nam ze bylismy dzien wcześniej w pracy i pewnie bylismy zmeczeni no chyba o tym to powinlismy my decydować? Ale nic z tym sie zrobić nie da, zostaje śmiać sie z tego (oczywiscie teściowa to bardzo "pobożna" kobieta ale ci najwięksi katolicy juz tak maja)
 
Witam niedzielnie :tak:

Na razie Was nie nadrobię.... wróciliśmy właśnie z basenu ( Nie byłam najgrubsza ;) Yupi )

Moja mama mi kupiła chyba wczoraj tą żabkę i to ubrano w paseczki co Natis kupiła są super piękne--POLECAM:tak:

Nadrobię Was wieczorkiem :rofl2:
 
Korba jak Ci zazdroszcze tych ubranek... :-):-D

mamawikusizachowanie Twojej tesciowej jest dziwne, tym bardziej skoro piszesz ze ją lubisz. Może to takie chwilowe?

Ech te "pobożne" kobiety... jak moja babcia :crazy:
 
Dzika moja teściowa to też taka ''katoliczka'' a kłamie na potęgę :/ do tego klnie jak przystało na katoliczkę :D
Pamiętam jak troszkę ponad rok temu mała miała zapalenie płuc (później oskrzeli, a później ja szpital itd...) Dwa tygodnie w domu... wizyty co 2-3 dni u pediatry czy jest lepiej czy szpital... nie odwiedziła małej ani razu... (a ma do nas 15 min samochodem) P Bratowa zachorowała na zap oskrzeli a ona od razu do niej przyjechała (nam mówiąc że jedzie gdzieś do koleżanki... ona tak ma że dzwoni sama z siebie żeby nas ściemnić...) a że ja dostałam pozwolenie od pediatry na spacerek to przeszłyśmy się po osiedlu i co widzę?? Teściowa u szwagra i P bratowej... (mieszka blok dalej....) Mąż do niej zadzwonił czy z małą nam by nie została a my na jakieś zakupy podjedziemy bo po 2tyg mojego niewychodzenia pucha jest... na co ona że w domu jest i bardzo jest zmęczona... Ściemniara jedna :/
Kingusia jakoś zawsze się z nią dogadywałam nie było problemów... ba przez 7lat żadnej kłótni o dziwo... Miała czasami dziwne wyskoki ale do przeżycia. Aaa i jak dzwoniła to dała Teścia bo chciał z Wiki pogadać i on się pyta czy jutro ich odwiedzimy :/ No tak teściowa aż tak bardzooo choraaa jest że jej mąż tego nie zauważył :/
 
Ostatnia edycja:
Robaczku , na Matarni ;)

MamaWikusi, Faktycznie nie fajnie , jak tak teściowa ściemnia :no: Daj spokój, ale najwięcej kłamią takie nadgorliwe katoliczki:crazy: Nie denerwuj się kochana, postaraj się to olać i jeśli to możliwe nie prosić ją o pomoc, może coś zrozumie. Trzymaj się kochana:tak:
 
MAMA_WIKI, DZIKA_BEZ - ja mam taką właśnie mamę... niestety. To bardzo przykre dla mnie, ale co zrobić. Już się z tym pogodziłam. Generalnie wszystko co mówi trzeba przesiewać, bo zazwyczaj brakuje w tym prawdy. Kłamie na zawołanie - nie wiem czy sądzi, że my tacy głupi i naiwni czy co. Do kościoła co prawda nie chodzi, bo uważa, że stan zdrowia jej na to nie pozwala (od zawsze), ale uważa się za wierzącego i bardzo dobrego i uczynnego człowieka.
Ja wyznaję jedną zasadę - wszystko co w życiu robimy kiedyś do nas wróci podwójnie.

KORBA - też mam żabkę :-D:-D:-D - wisi obok mnie i powoduje uśmiech ilekroć na nią spojrzę :-) , taką całkiem malutką kupił wczoraj mąż, żeby pasowała do szpitala. Mamy już 2 zestawy ubranek ;-).
A córcia dobrała skarpetusie - przesłodkie malutkie - jeden komplet pasujący do żabki, a drugi do paseczków :-). Co prawda grube te skarpetki i nie wiem czy się nadadzą na maj, ale M. mówił, że miała tyle frajdy jak ich szukała w sklepie, że nie mógł ich nie kupić :).


MAMA_WIKI - i teksty do swojej jedynej wnuczki:
- "nie jedź do Zakopanego, bo Cię tam zakopią" (jak jechaliśmy na weekend)
- "o Boże, na karate chodzisz, przecież to sport dla chłopaków, gdzie Ci rodzice Cię zapisali - chcesz być chłopakiem??? nie daj się"
-"jak się urodzi rodzeństwo to babcia Ci kupi zatyczki do uszu, abyś mogła w nocy spać"...

Nawet tego nie komentuję...
 
Ostatnia edycja:
reklama
natis współczuje Ci że masz taką mame... najważniejsze to umieć żyć swoim życiem i pogodzić się z tym na co nie mamy wpływu, choć to czasem bolesne :/
Teraz masz swoją rodzinę, córeczkę, męża w wkrótce drugiego dzieciaczka i to jest wspaniałe a reszta nie ważna :-)

Swoją drogą ja sobie to ciągle powtarzam :tak:
 
Do góry