reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

witamy a skąd jesteś którA to ciąża bo w 1 róchy czuje sie później.
Witam wszystkie czerwcowe mamy :) Jestem tu nowa i nie bardzo wiem od czego zacząć :-) Nigdy nie siedziałam na żadnych forach, ale teraz mam taką potrzebę. Jestem aktualnie w 16 tygodniu. Ostatnio byłam u ginekologa 30 listopada i wkońcu zobaczyłam na ekranie swojego bobasa w fajnych kształtach, bo wcześniej to tylko jakieś ziarenko lub fasolka :) A teraz bicie serduszka nawet słyszałam i zdjęcie z USG też superowe :) Maluch się idealnie ustawił do zdjęcia :) Martwię się trochę bo tak czytałam wasze posty i ja to narazie nie czuję żadnych ruchów, bynajmniej ich nie rozpoznaję. A może jest jakaś mama, która też ma termin na 6 czerwca?? :)
 
reklama
Natis kochana co z tym twoim plamieniem:(Co wstaniesz to zaraz jest, czy to tak juz do konca ciazy bedzie:( Ja leze caly czas, niby moge po domu wstac troche ale wstaje tylko do lazienki i jak przechodze z lozka na kanape. Boje sie i poki mama jest korzystam na maxa. Zwlaszcza ze za tydzien mama leci do Polski.
Zapisalam sie na usg 5 stycznia, mialam zapisac sie na 12 ale nie wytrzymam:( 5 do polskiego a 22 mam usg tutaj jako te panstwowe. Drugie i pewnie ostatnie, tak tu w Anglii jest.
Anula to dobrze ze masz jak jechac z corka do lekarza:)
 
Kingusia a te twoje zaslabniecie to jednorazowe czy czeaciej tak masz? Bo czasami tak maja kobiety w ciazy ale jak nie mialas wczesniej to moze zapytaj swojego lekarza.
No i te wymioty, slaba jestes bo nie mozesz zjesc, dlugo bedziesz sama w domu?
 
paulus3d już kilka razy mi się tak zdarzyło odkąd jestem w ciąży :/
Mówiłam lekarzowi ale nic mi na to nie dał. Zjem - wymiotuje i tak w koło. A już były 2 dni spokoju.

Mam nadzieje że mąż wróci około 17.
 
Witam wszystkie czerwcowe mamy :) Jestem tu nowa i nie bardzo wiem od czego zacząć :-) Nigdy nie siedziałam na żadnych forach, ale teraz mam taką potrzebę. Jestem aktualnie w 16 tygodniu. Ostatnio byłam u ginekologa 30 listopada i wkońcu zobaczyłam na ekranie swojego bobasa w fajnych kształtach, bo wcześniej to tylko jakieś ziarenko lub fasolka :) A teraz bicie serduszka nawet słyszałam i zdjęcie z USG też superowe :) Maluch się idealnie ustawił do zdjęcia :) Martwię się trochę bo tak czytałam wasze posty i ja to narazie nie czuję żadnych ruchów, bynajmniej ich nie rozpoznaję. A może jest jakaś mama, która też ma termin na 6 czerwca?? :)

Witaj :) i dołączaj do nas !
Ja mam termin na 7 w/g usg i się go trzymam.
Ruchy to wydawało mi się, że czuję ale teraz ostatnio nic nie czuję.
W pierwszej ciąży faktycznie później się czuje niż w kolejnej. Ja jestem w drugiej.

Prezenty prawie popakowane - jakie to fajne zajęcie :)
Lecę po małego i zmykam do kuchni gotować. mieszkanko ogarnięte - zostało pozmywać podłogi ale to chyba jutro zrobię.

Korba wciąż nie ma od Ciebie wieści co z małą, mam nadzieję, że to nie zapalenie płuc. Trzymam &&&&&&
 
Kingusia współczuję samopoczucia :(
Witam nową mamę na forum :).
Natis - już się martwiłam co tam u Ciebie ????? Nie jest źle - tak oceniam , a spacer po sklepkach bez plamienia dalej zaliczam do sukcesów . Żadnych garow 5 litrowych proszę nie podnosić !!!!!!!

Za spokojnie u mnie było w związku z czym moja córka Zuzia załatwiła sobie kolano :-(. Skakały i sie wygłupiały z Zośką i żle nastapiła na nogę coś jej trzasnęlo w kolanie . Byliśmy u lekarza - skierowanie do szpitala na ligocie , no i teraz mąż tam koczuje i czeka na wyniki badań :-(. Kurde lekarka na rejonie powiedziała , ze to może być zerwane więzadło :-(.
 
Oszczędzajcie się dziewczyny, nie ma co szarżować, mimo że święta. U mnie sajgon zacznie się jutro, ale będę miała wreszcie posiłki do pomocy. Od kilku tygodni praktycznie jestem sama z małym, bo mąż ciągle na uczelni siedzi i dłubie przy swoich badaniach. Dom średnio posprzątany, okien nawet nie ruszyłam ;) Ważne że piękna, duża choinka stoi i karpie pływają od dzisiaj w wannie - ku radości syna i nieszczęściu kota. Maluch w brzuchu do spokojnych nie należy, żegnajcie złudzenia, że drugie dziecko jest spokojniejsze od pierwszego :) Trzymajcie się zdrowo
 
piekę właśnie to ciasto miodowe mmmmmmnnnnn jaki zapach się rozchodzi po domu w całym bloku czuć ha :-) ciasto sie super wyrobiło mam nadzieję ze masa tez wyjdzie tak jak powinna :tak:

natis znowu plamienia oj oj biedna TY biedna ale przynajmniej wiadomo od czego i dobrze że po spacerku czyt.maratonie po sklepach ;-) nic CI nie było będzie dobrze już 18 tydz masz to dzidzia juz silna jest i nic jej nie będzie :tak:
kingusia współczuję ja też zasłabłam w sklepie musiałam szybko uciekać z kolejki na zewnatrz na poczatku przez pierwsze 2 miesiące robiło sie tak słabo nagle ciemno przed oczami i musiał szybko sie kłaśc zeby nie nie przewrócić to pewnie przez moje niskie cisnienie ale przeszło na szczęście ale w sklepie w kolejce długo nie postoje bo zaraz mnie poty oblewają
ja dzisiaj powycierałam kurze w naszym pokoju i synka podłogi pomyłam pomidorówka zrobiona na szybko nie miałam co wymysleć ;-)a na drugie rybka bo dziś piatek to post chyba tak na wszelki wypadek będzie rybka ;-)pomidorówka tez bez wkładki sama jarzynowa
siadłam na chwile i czuję jak dzidzia się tam wierci jeszcze tak delikatnie ale to na pewno ONO
synus wrócił ze szkoły i domaga sie jedzenia więc obowiązki wzywają pewnie jeszcze napisze bo zyć bez bb nie mogę ;-)
 
:D wróciłyśmy, tak narzekałam narzekałam a nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Luka podjechał o 13:30, dojechaliśmy na 13:50 :p masa dzieci w poczekalni, no to popatrzyliśmy na siebie i jednomyślnie " no to sobie poczekamy, pewnie nasza kolejka minęła", usiadłyśmy z Tosią na ławce, drzwi się otwierają i pani doktor nas woła :D:D Myślałam, że te wszystkie mamy zabiją nas wzrokiem hahaha, ale dobrze bo przynajmniej nie złapie nic więcej :) Jest duża poprawa :) ale antybiotyk do wigili i już nie musimy przychodzi chyba że by się coś działo strasznego. Od razu udało nam się bilans 4-latka zrobić :) Jednym słowem Tosia jest bardzo duża :) ale mieści się w normach co do swojego wieku :p ale w górnej granicy :p, dostaliśmy tylko skierowanie do ortopedy bo krzywi prawą stópkę, a ćwiczenia korekcyjne w przedszkolu ani basen nie dają efektu niestety. Ale zajmę się tym zaraz po świętach - tragedii nie ma. Dzidziuś w brzuszku buszuje, zabieram się za późny obiad :p A jutro i w niedziele czeka nas dużo pracy (Luka będzie sprzątać a ja gotować i piec :p) Pewnie odezwę się kochane po świętach, bo na święta do mamuśki jedziemy :p Zatem moje drogie, zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt :) cudownej atmosfery, wielu miłych przeżyć, braku dolegliwości !! Samych pyszności, i dużoooo odpoczynku. Pozdrawiam !!
 
reklama
MATKAEWA - przykro mi strasznie z powodu córeczki. Same atrakcje nas jeszcze dotykają przed świętami.


KORBA - co u Ciebie??? odezwij się proszę...


TERI - ale pyszności tworzysz :-). mniam... ja też uwielbiam piec, gotować, ale nie w te święta...

ANULA - no to się Wam udało :). Dobrze, że z małą już lepiej.

TUSIA - witaj :-)

KINGUSIA - mdłości i wymioty mnie też nie opuściły, mimo, iż już 18 tydzień leci. Nie wiem kiedy to w końcu minie... codziennie się łudzę, że się obudzę następnego dnia bez mdłości... zasłabnięcia też mi się zdarzają i ciemności przed oczami jak u Teri, ale zazwyczaj w sytuacjach jak nagle wstanę z łóżka. Trzymaj się Kochana, będzie lepiej :).

ROBACZKU - idziesz jak perszing :)

PAULUS - nie mam pojęcia o co chodzi z tymi plamieniami. Rozmawiałam wczoraj z koleżanką, której koleżanka z pracy od 2 m-cy leży w szpitalu (a termin ma na koniec czerwca). Ma identyczne objawy - każda pozycja pionowa powoduje krwawienia. Lekarz się wkużył twierdząc, że się nie stosuje do zaleceń i ją położył na oddział, chciał cewnikować. Dostała przepustkę tylko na Wigilię. W sumie pocieszające, że nie jestem sama z takim problemem.
 
Ostatnia edycja:
Do góry