Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Wreszcie chwila oddechu. Mamy istny dom wariatów dzisiaj. Mikołaj ma apogeum chyba z zębami. Nie chce jeść, ciągle na ręce. Dopiero po nurofenie troszkę odżył i zjadł kilka placuszków z jabłkami. W ogóle wstał 5.30, czy jeszcze przyznał to nie wiem, bo ja przy nim zasnęłam, ocknelam się o 7 (on się bawił klockami), przez co ja Chodze jak na kacu. Kryska ma wisielczy dzień, najchętniej by wisiała na cycku albo na rękach zwiedzała mieszkanie. Normalnie masakra.
Marys, słodki ten Wasz święty. Współczuje tego sajgonu w pracy, zwłaszcza przed świętami. Ładne wymiary ma Młoda. I gratulacje zakończenia akcji "szczepienia".
Gosiak, ładnie Nelka śpi. U nas w nocy są ładne drzemki 3 godzinne, ale za to niestety zasypianie trwa godzinę i dłużej. Najgorsze właśnie, że zasypia, kiedy kończy zapełniać pampersa i przy przewijaniu sie rozbudza. No ale przecież zafajdanej jej nie dostawie. Zwłaszcza, ze wczoraj testowalismy reakcje na Dade i pojawiły się krostki :-(
&&&& za wózek. Żeby jednak Wam przesłali.
Mikoto, nocka w sumie bardzo dobra. Juz nawet budze się ciut przed Krysią, wiec zanim zapłacze zdążę trochę oprzytomnieć. Miki tez noc raczej spokojnie. Dopiero wczesnym ranem zaczyna jakieś akcje. Ale od kilku dni nie pije w nocy mleka.
Biedna Zonia, oby szybko 5wyszly i juz nie meczyły.
Wenusjanka, ja z "okresem" od 2 tygodni. Tez pobolewa, krew się leje, tez zdechlawea się czasem czuje. Współczuje Ci. Tez juz zaczynam robić taka listę świąteczną, ale z listą wyśle Ara, wiec musi być bardzo dokładna, konkretna. He he, świetne te telefony
Czekamy dziś na położną, zobaczymy jak Krysia przybiera. Byle nie w trakcie zasypiania Mikołaja. Chyba juz zjemy rosół i się położymy, będzie spokojniej. Tydzień temu nie dawał jej papierów wypełniać, pchał się na kolana, ściskał, całował.
Marys, słodki ten Wasz święty. Współczuje tego sajgonu w pracy, zwłaszcza przed świętami. Ładne wymiary ma Młoda. I gratulacje zakończenia akcji "szczepienia".
Gosiak, ładnie Nelka śpi. U nas w nocy są ładne drzemki 3 godzinne, ale za to niestety zasypianie trwa godzinę i dłużej. Najgorsze właśnie, że zasypia, kiedy kończy zapełniać pampersa i przy przewijaniu sie rozbudza. No ale przecież zafajdanej jej nie dostawie. Zwłaszcza, ze wczoraj testowalismy reakcje na Dade i pojawiły się krostki :-(
&&&& za wózek. Żeby jednak Wam przesłali.
Mikoto, nocka w sumie bardzo dobra. Juz nawet budze się ciut przed Krysią, wiec zanim zapłacze zdążę trochę oprzytomnieć. Miki tez noc raczej spokojnie. Dopiero wczesnym ranem zaczyna jakieś akcje. Ale od kilku dni nie pije w nocy mleka.
Biedna Zonia, oby szybko 5wyszly i juz nie meczyły.
Wenusjanka, ja z "okresem" od 2 tygodni. Tez pobolewa, krew się leje, tez zdechlawea się czasem czuje. Współczuje Ci. Tez juz zaczynam robić taka listę świąteczną, ale z listą wyśle Ara, wiec musi być bardzo dokładna, konkretna. He he, świetne te telefony
Czekamy dziś na położną, zobaczymy jak Krysia przybiera. Byle nie w trakcie zasypiania Mikołaja. Chyba juz zjemy rosół i się położymy, będzie spokojniej. Tydzień temu nie dawał jej papierów wypełniać, pchał się na kolana, ściskał, całował.