RobaczekII
Fanka BB :)
Fioletowa - A dokładnie jakiej poduchy używasz ? Ja w I ciąży nie miałam problemu ze spaniem, nawet w III trymestrze więc nie mam doświadczenia w poduchach.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie idę do lekarza, który jest specjalistą w USG genetycznym, prowadzi szkolenia itp więc może się uda. Co do poduchy to ja takiej dla ciężarnych nie posiadam, ale dziś spałam z takim mięciutkim jaśkiem Wieczorem przyłożyłam do brzucha i dałam radę. Ehhh uwielbiam spać na brzuchu i generalnie tylko w takiej pozycji sypiam trzeba zacząć się odzwyczajać. A ja dziś was będę zasypywać pytaniami hihi. Czy wy też jesteście tak strasznie rozkojarzone ??? Wczoraj chciałam przekroić sobie bułeczkę z z nieuwagi pojechałam pod paznokciem kciuka. Dobrze że nie głęboko nóż wszedł sztućce mi ciągle z suszarki spadają bo niedokładnie odkładam, i ogólnie ciągle się wzdrygam, nawet jak drzwi od klatki trzaskająanula - w 13 tc na dobrym sprzęcie jest szansa że ci powiedzą
robaczek - poducha dla ciężarnych do spania, ja już swoją wyprałam i czeka na użycie ;-)
To prawdopodobnie tzn choroba bostońska. Jakiś czas temu w przedszkolach w Krakowie była tego epidemia. Moja Tosia przechodziła ją bardzo łagodnie, miała tylko kilka bąbelków na dłoniach i ze trzy na stópkach, i jedna aftę w buzi :/ Niestety mnie tym wtedy zaraziła, i jak bąbelki na dłoniach były do wytrzymania, to fakt iż w buzi wyszło mi ok 18 aft(na dziąsłach, języku, wewn. stronie policzków, podniebieniu - wszędzie !) był nie do zniesienia. Miałam gorączkę, buzia zapuchnięta, nic nie mogłam jeść, pic, w pracy prawie się nie odzywałam, miazga jakaś. Oby was to ominęło.Hej Kobietki. Ja tez dzisiaj jak walcem rozjechana Glowa mnie boli tak ze masakra. W nocy tez min. dwie pobodki, a o 5.50 synek stwierdzil ze ma juz dosc spania ...ehhhh. Poza tym podjezdzam dzis wozkiem pod przedszkoe a tam in formacja, ze jest jakis wirus, ktory sprawia ze pojawiaja sie krosty w buzi, na dloniach i stopach... Za pierona nie wiem co to jest bo w polsce sie z czyms takim nigdy nie spotkalam. Ale mam nadzieje ze sie to mojemu Kubie nie przyplata
To prawdopodobnie tzn choroba bostońska. Jakiś czas temu w przedszkolach w Krakowie była tego epidemia. Moja Tosia przechodziła ją bardzo łagodnie, miała tylko kilka bąbelków na dłoniach i ze trzy na stópkach, i jedna aftę w buzi :/ Niestety mnie tym wtedy zaraziła, i jak bąbelki na dłoniach były do wytrzymania, to fakt iż w buzi wyszło mi ok 18 aft(na dziąsłach, języku, wewn. stronie policzków, podniebieniu - wszędzie !) był nie do zniesienia. Miałam gorączkę, buzia zapuchnięta, nic nie mogłam jeść, pic, w pracy prawie się nie odzywałam, miazga jakaś. Oby was to ominęło.
Hmmm żałuje, że Ci to napisałam nie stresuj się !! myc często ręce !! coś odpornościowego sobie zażyć i nie krakać sobieJezu....anula nie strasz mnie . To jakas masakra. NIe uprzedzali ze to jest jakies straszne...ale z tego co opisujesz to miazga. Mam nadzieje, ze nie przyniesie tego do domu no i ze mnie przy tej obnizonej odpornosci tym nie zarazi Ciekawe zreszta jak sie to ma do ciazy:-(...Ehhhh i znów kolejny stres :-(
Hmmm żałuje, że Ci to napisałam nie stresuj się !! myc często ręce !! coś odpornościowego sobie zażyć i nie krakać sobie