reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Bona do 22 wrzesnia, ale tej pracy szukalam od stycznia .. wiec powinnam sie trzymac tego co mam.
Moze pojde do tej szkoly na opiekunke dziecieca. Jeszcze sie zastanawiam.

Emka no to nie zazdroszczę. Ja mialam stracha, ze przez ta moja dysfunkcje bedzie mi sie cos obnizac. Ginekologa mam 19 sierpnia. Zobaczymy. Tam na dile tez mam sahare od porodu :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marys sliczny kubek:)
Bona objawy bardziej pod 3-dniowke podchodza,ale jak po tym szczepieniu to faktycznie rozyczka jak sie patrzy. Bidulek. Moja mala odpukac jeszcze goraczki nie miala. Nawet nie wiem co bym miala wtedy robic-ponoc zbija sie ja dopiero od 38,5st.,jak jest mniej to pozwala sie organizmowi,zeby sam to zwalczyl.
Dziewczyny a jak u Was to wygladalo? Podawalyscie syrop czy czopki?albo oba na zmiane?
 
Emka- ja też obstawiałabym trzydniówkę, gdyby wysypka wystąpiła zaraz po gorączce. Ale nie ma tego złego: jest różyczka, nie będzie różyczki :-D Jak Michaś gorączkował przez trzy dni (miał prawie 40 stopni), to dawaliśmy na zmianę Panadol i Nurofen (paracetamol i ibuprofen).

Ankaka- ciężko teraz o pracę, a skoro masz z niej niezłe pieniądze, to trzymaj się jej ;-)
 
Dziekuje za wskazowki:)slyszalam tez,ze miesza sie-raz czopek,raz syrop. Chyba nie umialabym czekac z podaniem czegos jakby dobilo juz do 38st. ja tam jestem panikara,leczenie wdrozylabym juz po 37st.;)
 
Dobry wieczór ;-)
U nas dalej upały więc pojechaliśmy dzisiaj na wieś do domu moich rodziców. Trochę tam ogarnęliśmy bo oni dopiero za tydzień przyjeżdżają. Laura pospała na dworze ale popołudniu już uciekliśmy bo niesamowicie wkurzają takie małe czarne owady które w zbożu siedzą.
Jest ich tyle że nie da się wysiedzieć na dworze. Zaraz wszystko swędzi.

Miałam iść jutro na zaległe szczepienie z Laurą ale chyba nie pójdę w taki upał... chociaż sama nie wiem :confused: poza tym boje się tego szczepienia, ewentualnej gorączki różyczki czy innych objawów poszczepiennych :dry:

Laura dzisiaj pierwszy raz piła z wode z butelki od kubusia :-) całkiem nieźle jej szło, jestem z niej dumna :-) przy okazji odkryłam że ta butelka jest jak niekapek :-D

Właśnie objedliśmy się z mężem "kolorowych kanapek" ;-) a miałam nie jeść tak późno...
Miłego wieczoru kochane :*
 
Witam się wieczornie!


Podczytuje Was, ale nie mam nawet kiedy napisać. Ciągle coś się dzieje, robi, a całą resztę czasu spędzamy na dworze.


Asiulka super, że impreza się udała:-D To piękne, że możesz liczyć na pomoc kuzynek. Znalazłaś nocleg?


ankaka.
ból żołądka, nerwobóle to wszystko może mieć podłoze stresogenne. Mowisz, ze masz odpowiedzialną pracę, może z tym należy to powiązać.


Teri torpedo świętokrzyska! :-D możemy przybić piątkę, u mnie też malowanie i przemeblowanie :tak:Mam nadzieję, że miło spędzacie czas i cieszycie się sobą! Jak Daria zareagowała na starszą siostrę cioteczną? Pewnie zadowolona na 102 :tak:Myslę, za daria spokojnie by wysiedziała na przejażdżce rowerowej. Zosia w wózku nie wysiedzi tyle, co na rowerze. Brakuje nam do Madzi i Tymka, ale też jest fajnie ;-)


Marys slicznie wyglądacie! Masz super figurę! Karinka przesłodka! Co to za maseczka na włosy? Sliczny kubek, super to wymyśliłaś :tak:



Minnie
czekam na zdjęcia domu, ogrodu, no i najważniejsze, Wasze zdjęcia!


Palin
gratuluję! Czytałam na fb! Cudne wieści! Może na kolejnej wizycie dr potwierdzi płec? jak Aro? Kiedy wyjeżdżacie na bytomskie spotkanie?


Wisienka jak pierwszy dzień w pracy? Jak Tosiu?



Emka jak Wam minął dzień? miałaś kontrolne usg po cc? Mnie też bolało podbrzusze, ale rozcwiczyłam się i teraz blizna nie jest dokuczliwa. Miałam wrażenie, że wszystko drętwieje :-( na gorączkę naprzemiennie (jeżeli wysoka i nie chce spadać) paracetamol i ibum. Dodatkowo okłady na nadgarstki. Zosi podaję przeciwgorączkowe powyżej 38.


Bona miszczu mój! Dobrze, że rózyczka już za Wami :tak:i wspaniale, że dobry nastrój wrócił :-)



Gosiaczku!!!!
Witajcie w kraju! Gratuluję zabka!!! Dzisiaj jak myłam okna przypomniał mi się dowcip: co to jest ? 24 żabki i ropucha? Tesciowa wieszająca firankę :-D:laugh2:



Kingusia super, że Laura pospała na dworze. Zosia usypia w domu, kiepsko z drzemką w innych warunkach, za dużo ma wtedy atrakcji, szkoda czasu na sen. Dlatego jak mam jechać na zakupy, to jadę po pierwszej drzemce, ale muszę na drugą być w domu. ALbo po drugiej, wtedy mamy wychodne, az do wieczora :tak:u nas butelka po waterku i bidon używane są non stop. Bidon, też niekapek ;-) Nam ostatnio pielęgniarka sama przesunęła termin szczepienia, wlasnie ze wzgl na upały. Teraz ciężko mi się wstrzelić, chciałabym żeby najpierw wyszły trójki :baffled: Zosia ciężko ząbkuję, a tu jeszcze szczepienie :no:




Teraz kilka słów o nas. Od poniedziałku mam urwanie sprzęgła, co chwilę zmieniam bieg, na szybszy :baffled: Przedwczoraj przemeblowałam jadalnię, Wczoraj w nocy szpachlowałam scianę , dzisiaj malowałam. Oczywiście wyszło milion zadań do zrobienia. Pomyłam też okna, poprałam firany, zasłony, przesadziłam kwiaty, wyszorowałam i wypastowałam podłogę. Nie chcąc tracić pięknej pogody robiłam co mogłam wieczorami, potem wyjścia na dwór, do piaskownicy, na rower, usypianie Zosi, która śpi jak zając pod miedzą. W południe siedzimy w domu, strasznie przygrzewa. W tym czasie, oczywiście z pomocą naszej Sofii, robiłam pozostały srylion innych rzeczy. Ale dałyśmy radę :-D Nawet książkę przeczytałam :-) J. wraca w piątek, wtedy mam ambitny plan wykorzystać jego pobyt i się wsypać. Z premedytacją, do 9! :-D Rzecz jasna, J. nic nie wie o rewolucji w jadalni, dawno by mnie odwiódł od pomysłu. Truł, zebym czekała na niego, albo jeszcze lepiej, wzięła malarza.



Na weekend zapowiadają mega upały! Oczywiście, wyciągamy basen :-) mniejsza o to, ze nigdzie u nas nie mogę dostać pieluch kąpielowych, muszę wybrać się po nie do miasta. Może przy okazji kupię strój dla siebie, bo biustonosz teraz pasuje na mój tyłek, a nie piersi :no: Muszę też zrobić zakupy, w sobotę albo niedzielę mamy gości. Jeszcze nie zdecydowali kiedy, mam nadzieję, ze najpóźniej w piątek się dogadamy, bo mamy w planach wyjazd na Jasną Górę. Jeżeli jednak rzeczywiście będzie tak gorąco, to znów będziemy zmuszeni to przełożyć. Nie wyobrażam sobie chodzić w taki skwar.


Jutro czeka mnie jeszcze trochę pracy w domu. Trochę wyjazdów, ale najpierw muszę włąsnie te wyjazdowe sprawy załatwić, by jeździć póki chłodno ,czyli z rana :tak:Zosia już chyba przywykła do tych porannych eskapad. ;-)


Uciekam Kochane, czytam Was, ilekroć dostaję powiadomienie na telefon. Spokojnej nocy!
 
Mikoto moze nie tyle odpowiedzialna, ale jak zrobie blad to zapewne bede musiala placic z wlasnej kieszeni. Ja jestem z reguly przewrazliwiona niestety, wiec zawsze sie stresuje na wyrost :( juz mnie tak ta moja cecha charakteru dobija, ze nie wiem ..
Matko ale szalona kobieta z Ciebie :D skad masz tyle sily? :)
Ja sie w stroju nie pokaze niestety chyba w te wakacje :( moj juz sie wkurza bi chce isc na basen, a ja zwlekam.jak moge :(


Kingusia Fifi tez pije z butelki kubusiowej i zakapowal w niedziele jak z niej sie pije :D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a ja z ta moja mala walcze,mam juz 6 roznych niekapkow w domu ale nie chce z nich pic. Dobry pomysl z tym kubusiem,jutro go kupie. Oczywiscie ze swojego kubka doidy cup potrafi sie napic,ale po dwoch lykach wylew reszte albo na siebie,albo pod nogi-jej ulubiona zabawa.

Mikoto szacunek,jestem ciagle pod wrazeniem Twoich umiejetnosci laczenia opieki nad dzieckiem i tylu domowych obowiazkow. Masz chyba najgrzeczniejsza Zosie na swiecie,ze na tyle pozwala mamie poszalec.
U nas z wyjazdami tak samo,biegiem po pierwszej drzemce i kaszce,zeby wrocic na obiadek i drugie spanko.
My tez pod koniec lipca mamy zalegle ale to na serio bardzo zalegle szczepienie. Jak bedzie upal to niestety znowu przeloze,do tego cholera jak na zlosc ruszyly zeby,ida hurtowo...
U nas tez skwar,staram sie chociaz kilka razy w ciagu dnia z nia wyjsc,choc przed dom. Juz te spacerki nie sa takie zadumane,spokojne-tylko mamo ganiaj za mna! Wyciaganie z krzakow to juz norma i kazdy kamien jest am am.
Spokojnych nocek kochane.
 
reklama
witam kochane
tęskno mi za Wami ale nie mam czasu na kompa
Siostra dojechała szczęśliwe i nie możemy sie nagadać ;) dopiero skończyłysmy posiedzenie wczoraj do 2 siedziałysmy ;) Daria szczęśliwa bawi sie z Vivi piękne dostała os cioci piękny rowerek i siedzi na nim non stop a Vivi ją wozi :) w sobote wesele a ma byc skwar troche kiepsko bo sie popieczemy ... bede pisac w miare możliwości buizaki
 
Do góry