reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam wieczorem. Wróciliśmy z działki. Dzieci pokapane i śpią. Ja gotuję kompotu z truskawek i tu do was przysiadłam. O 20 idę biegać.
Na działce wyplewilam patisony z większych bo małe nie mogłam mam tam wsiany koper luzem. Cukinię i groch. Od razu lepiej. Posiałam na nowo rzodkiewki i bazylię.
Mikoto
Mówisz że masz 2 tornada :D. Wiem coś o tym. Mam 3. Aktywny dzień dziś miałaś. Do kiedy J w domu.
Kingusia.
Slicznie Laura pije z kubeczka. Brawo. A jesli chodzi o bilans to Tosia na ostatniej wizycie wazyli i wypelnili kartę obserwacji.
Sara
Ja bym też zostawiła włoski

Nasze pomorzanki już się pewnie spotkały.

Mikotku fotka dla ciebie. Wybacz ale ta w szortach sobie odpuszcze
 
reklama
Witam po weekendzie
Truskawki zaprawione, już dziś dżemu spróbowaliśmy do naleśniczków. Miałam umyć dzis dwa okna ale pogoda deszczowa wiec może zostawie to na jutro albo środę. Być może piątek będziemy mieli wolne od pracy to mi się przyda aby przygotować imprezę urodzinową dla synka.

Korba32 co za nianie się trafiają, wtedy się nie można dziwić że ludzie boją się zostawiać dzieci z obcymi, oby te wyniki się u Ciebie unormowały i było już tylko dobrze

Wenusjanka ja tez miałam loki jak byłam mała, a potem jak mi ścięli to już loczki zniknęły

Wisieńka piękny torcik siostra przygotowała, Filip też wczoraj strajkował i zrobił tylko jedną drzemkę a wieczorem płakał ze zmęczenia

natis fajnie, że Lenka dobrze reaguje na kozie mleko, my zamierzamy niedługo przejść na krowie. Ja też chciałabym się z Wami zobaczyć, może poniedziałek za tydzień będę miała wolne to moglibyśmy się spotkać.

gosiak_85 bardzo fajnie że Nela szaleje w brzuszku,

Palindromea Mikolaj spokojnie siedział podczas obcinania włosków? Zastanawiam się czy Filipkowi nie podciąć bo jak jest upał to strasznie się poci. Ale Cię boli ten kręgosłup, w poprzedniej ciąży też tak Ci dokuczał?

sa_raa najważniejsze, że impreza udana i Felini dostał super prezenty. Kawał chłopa z Feliniego

Kingusia91 cieszę się, że wyjście na Kabaret się udało, super że Laurze się kubeczek spodobał, mamy taki niebieski i Filipowi się nie podoba

Bona87 dobrze, że nic więcej Michasiowi się nie stało, skończyło się na guzie

mikoto jak basenik nadmuchany, u nas stoi już w pokoju, ja z kolei wzięłam przedostatni z Biedronki

Uciekam ogarnąć łazienkę i wstawić pranie
 
Nareszcie dzień minął. Ciężko było.

Gosiak, śliczna fryzurka. U nas włoski ostrzyzone, troszkę się wyrównają. Tez bym taka chciała, ale Miki będzie miał włosy w Ara, to się raczej nie uda.

Kingusia, super, ze znalewzliscie kubeczek idealny dla was. Laura, gdzie Twój naczyniak? Wcielony go!? Ekstra wyglądasz :-*

Mikoto, dzień nieco lepszy, ale tez dal w kość. Po 3 apapach padlam o 18 nieprzytomna (Aro mówi, ze chrapałam jak smok). Teraz głową mi juz odpuściły, ale zaraz ziem jakąś kolacje i idę spać dalej. Jutro Aro na służbę idzie - aż się boje jak my z Mikim damy rade ze sobą wytrzymać.
Dalej nie wiem, co mu jest, ale jak przeziębienie to dziwne. Je normalnie, pije dużo (czyli tez normalka), spał w ciągu dnia standardowo. Temperatury nie ma. Katar objawia sie co jakiś czas kilkoma wyciekami i spokój, w dzień nawet ładnie oddychał noskiem. I to ciągle łeeee i łeeee, aż głowę mi rozsadza :-(

Teri, u nas tezbtaka zmiana pogody o 180 stopni. Jak jutro tez tak będzie to wyjdziemy na dwór, chyba, ze będę dalej jak dętka...

Justa, pomijając zainteresowania co tak brzęczy to siedział na taborecie grzeczniutko. Nie wyrywał się, nie marudził. Raz dwa maszynką objechałam i było po sprawie. Następnym razem pójdziemy do fryzjera, żeby wymodelował pod ładną fryzurke. Nie wiem, jak będzie wtedy.

Miki zasnął Aro na rekach jakieś 1,5 godziny temu. Teraz troszkę się rozbudził przy przebierania i zaczopkowaniu, ale leży spokojnie, może niebawem zasnie. Lece po kolacje i spać, bo nie wiem, jaka dziś nas noc czeka...
 
Gosiak wystawiaj, pewnie szybko znajdzie się kupiec :-)


Teri u nas znów raz bardzo ciepło, a za chwilę chłodno. Ale Zosia prawie cały dzień spędziła na dworze.czekam na zdjęcie Dawidka w okularach :-) hihi usmaialam się z Dariulki gadulki :-D tez marze o 60 kg :-/ musze kupić truskawek, u nas już ciężko dostać :-( kurka, ciekawe dlaczego zrobił się zakalec??? Sara piekła i wyszedł ok


Wisienka bosko wyglądasz w tej sukience. Jak nimfa jakaś :-D :-* ależ dzisiaj podgonilas z praca :-o działka, dom, Zakupy :-o J.jest cały tydzień. Także intensywny czas przede mną ;-) stwierdzam, że jestem.bardziej zorganizowana, jak jestem sama :p


Justa nie ścinaj tych cudnych loków!!!


Palin może.Miki.taki.marudny na zęby jest??? Jak.czytam,że przebierasz Mikołaja na śpiocha,to.mam.wrażenie, że czytam bajkę ;-) Z Zosia nie.dałoby rady :-/ ona.jak spi, musi być.cisza zupełna.



Umylam 3 okna, pomylam.podlogi,zmieniłam pościele, pomylam.kwiaty. Zostało.poprasowac i.pocwiczyc. Czekam.aż Zosia usnie. J. Zmywa naczynia. Oby ta noc.była spokojniejsza.


Wenusjanka, Emka, Marys DzikaBez, Anula, Anilek, Minnie, Jenny, Robaczku, MatkaEwa co u Was?
 
Palin spokojniej nocki!

Mikotku robiłam ciasto i wyszło super!

Kingusia ale Wam sie wyjście udało

Natisku Korba czekam na relacje!

Natis biedna Natalka ale doceni pózniej. Poza tym po okularach widac, ze szybko sie przyzwyczaja :)

U mnie dzisiaj dzien truskawkowy. Ciasto, koktail, kompot, dżem, cale i miksy do mrożenia :D na koniec bratowa z Kartuz piwo truskawkowe przywiozła hihihi.... Uśmiałam sie ;) musze jeszcze kompot z czereśni pózniej ogarnąć.
Feliks śpi. Ja cierpię z przejedzenia

Jesli chodzi o moja prace..... Wygrała ta dziewczyna o ktorej myślałam ;) dziękuje za wsparcie i kciuki :*
 
Justa
to kciuki żeby piątek był wolny. I jak dżem smakował. Mój jakiś taki polplynny :confused:
Palin
Jak ci nie przejdzie to idź do lekarza. Zdrówka dla was. :thumbup:
Mikoto
Ja też lepiej działam solo. Chyba faceci nas rozpraszają. Ja też dziś okna mylam. Rano jak Toś spał. Potem mi święci słońce i są mazy. Od naczyń mam zmywarkę. :)
Spokojnej nocy wam dzisiaj.
Sara
przykro mi że nie dostalas tej pracy. Ewidentnie jakiś szwindel :what:

Ja już pobiegalam. Teraz prysznic i książka a potem słodki sen. Czego i wam życzę:cool:
 
Witam po wakacyjnie :)
Wróciliśmy wczoraj ale wieczorem padłam na ryjek, rano pakowanie, po południu rozpakowywanie... a teraz czeka mnie fuuuura rzeczy do prania :p Pogoda dopisała nam do środy od czwartku już chmury, chłodniej wietrzniej... my niestety mamy już takiego pecha na wyjazdy... Karina przespała całą drogę (jakieś 1,5 h więc normalna drzemka ;) ) pierwsza noc... hmmm... nie obyło się bez lulania na rączkach (ale nie ma co się dziwić, nowe miejsce, łóżeczko - chociaż prosiłam M żeby rozłożyć tydzień wcześniej łóżeczko aby się przyzwyczaiła no ale on ma swoje mądrości), ogólnie to szczęśliwa była, bo prawie cały czas na dworzu była ;) trzeba było zamykać drzwi od domku bo jak tylko zobaczyła, że otwarte to czmychała nam :D jakby mogła to by biegała jak szalona :p pierwsza kąpiel w jeziorku zaliczona (tzn moczenie nóżek ;) ) M złowił trochę rybek, także on też szczęśliwy :p ja trochę bardziej zmordowana niż wypoczęta :p ale miałam dla siebie jakieś 2h w środę więc leżałam jak placek na słońcu :D ale najbardziej ucieszyłam się jak kupiliśmy Młodej pierwsze buciki do chodzenia za 39 zł :D normalnie cieszyłam się jak dziecko :D koleżanka chrześniakowi kupowała i zapłaciła 100 zł. postępu w chodzeniu nie ma, tatuś nauczył otwierać pudełko z chusteczkami i wyciągać więc teraz muszę uważać co by się nie dobrała do niego i nie wyciągnęła wszytkich za jedynm zamachem :p no i to by było chyba na tyle... postaram się poczytać co u Was było w miniomym tygodniu, może się uda :) jutro wrzucę jakieś fotki :) a tym czasem spokojnych nocek życzę :)
 
Hej Kochane !

Wracam na łono bb.
W piątek i sobotę miałam gosci. Brat z rodzinką przyjechali. W sobotę wracałam z nimi do mamy a w niedzielę odwiedzilam drugiego brata. Miałam bardzo rodzinne kilka dni :)
Niestety Hubcio przez cały wyjazd byl chory :( kaszel, goraczka, wymioty - jednym słowem mówiąc marud mega :( Wczoraj posząłm do dr i osłuchowo czysty ale stwierdziła zapalenie gardła. Przez to, że jest po szczepionce dała antybiotyk. W aptece zaproponowałam tańszy - jest tak okropnie niesmaczny, że mi po posmakowaniu - jeden kropelki bylo niedobrze, przez poł godz. Więc oczywiście Hubi pluje tym na wszystkie strony świata :(

Wczoraj w szkole Sewerka był piknik dla rodziców. Ślicznie znów dzieci powystępowały. Seweryn był smokiem :)

Na razie tyle z mojego meldunku. POczytam chwilkę co u Was i ide do szkółki oporządzać.
Jutro S wraca :) jutro ostatni dzień szkoły w tym tyg. i potem tylko 4 dni i WAKACJE ! :)
 
Robaczku, zdroweczka dla Misia - Hubisia. U nas tez chorobowo ostatnie dni. Super, ze tak rodzinnie spędzaliście dni.
Miki dziś chyba nadrobił poprzednią noc - dopiero się budzi i wciąga pępek. W nocy kilka razy miałknął o smoczek, ale sam sobie poradził, nawet mleka nie chciał. Wieczorem zjadł niedużo, wiec teraz będzie mega głodny. Mam nadzieje, że dziś będzie miał lepszy dzień (właśnie śpiewa sobie w łóżeczku).
Ja tez juz lepiej, odespałam wszystko. Troszkę katar dokucza, ale jest znosny. I kark mam sztywny, może uda się rozruszać. Muszę dziś dawkowac siły, bo do jutra jesteśmy kompletnie sami.

Mikotku, jak Miki juz dobrze przyśnie to mogę robić wszystko i raczej się nie zbudzi. Pod nami trwa jeszcze remont, choć juz dużo ciszej. Ale zdarzyło się chyba tylko 1 czy 2 (od poczatku maja), ze zbudzili Mikiego z drzemki. Nie zaprzecze, ze taka jego odporność mnie cieszy. Sama tez tak miałam i sobie chwalilam, bo żaden hałas nie przeszkadzał mi się skupić i uczyć.

Marys, ekstra, ze wypad się udał.

My tez możemy jak Robaczek odliczać. Aro dziś na służbie, potem ma dni wolne. Wtorek i środa do pracy i Urlop!!!!
Pogoda zapowiada się ładnie. Idziemy z Mikim po moje wyniki i odwiedzimy biedronki (jak bedzie trzeba to nawet wszystkie 5). Może gdzieś jeszcze znajdziemy muchomorki ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam porannie
Czytam was i trochę jestem smutna że wszyscy się wakacjują i wyjeżdżają a ja wracam do pracy. I gorące lato spędze w aucie. Cóż mam nadzieję że sobie to odbijemy.
O wychodząc rano obudził Tosia. Więc ja od 5,30 na nogach. Toś już śpi. Zaraz zabieram się do gotowania obiadu. Zupka z młodego kalafiorka a na drugie chyba coś a indyjskiego bo jakieś mam takie smaki. Muszę też posprzątać bo wczoraj wrocilam dosc późno z biegania i nie miałam siły zrobić zwykłego 20
min ogarnięcia. A skutek taki ze jest już kurz i piach na podłodze. Nawet P mi przyznał że te 20 minut dziennie na poscieranie kurzu odkurzenie i mycie podłóg to dobry pomysł bo nie trzeba potem pół dnia sprzatac a Jak ktos przyjdzie jest czysto i świeżo :D
Miki dostała dziś na głowę kokarde Mini jej jaka ona szła dumna do przedszkola
Tosiu mówi nowe słowo Ośuś co znaczy otwórz :sly:

Robaku
fajnie że miałaś rodzinny weekend. Zdrowia dla Hubisia. Cieszę się że S wraca i spędzicie miło wakacje :)
Marys
Fajnie wam było. Cieszę się że udany urlop i było moczenie stopek. Czekamy na zdjęcia :)
Palin
Uff no to dobrze że pospalas i u was lepiej. Już za parę dni za dni parę... wykorzystuj Aro na maksa na urlopie :p

Miłego dnia wszystkim
 
Do góry