RobaczekII
Fanka BB :)
Sobota przywitała nas pięknym słonkiem i błękitnym niebem.
Pobudka oczywiście nie mogła byc choćby o 7:30 jak każdego szkolnego dnia , tylko o 7 - czy na prawdę w pampersy montują budziki " dziś sobota nie daj rodzicom spać" ???????
Uwielbiam tego mojego Łobuziaczka ratować z opresji Właśnie po raz kolejny przed chwilą staną w takiej pozycji, że anie w te i we wte i uwielbiam wówczas te jego oczy zakłopotane i zdziwione i wołani "aaaaaaaaaaaaa" a wchodzi tam gdzie się nie da albo tam skąd nie ma wyjścia, albo stanie tak, że nie moze się ruszyc a najlepsze jest to ,ze wejdzie w to miejsce lub dziwną pozycje tyle razy aż mu się nie w końcu uda
Mikotko, Justa, MatkaEwa kochane jesteście :* Podjęłam wczoraj z S decycję, wyrzucam cześć materiału, takiego najbardziej kłopotliwego, nie zatrudniam już nikogo i sama będę wszystko ogarniać. Powrócę do przeszłości i tylko i wyłącznie będę prowadzić sprzedaż internetową ale lekkich materiałów, żadnych dachówek, żadnych palet. W 4 h dziennie wszystko ogarnę. A jak będzie trzeba iśc na urlop to napisze na stronie że urlop i tyle - przecież tak funkcjonuje tysiące sklepów. Ile sil, zdrowia i energii mi ubywa na denerwowaniu się na pracownika. Tylko oby mi się trafiła jakaś fajna niania....
Maryś, fajna fuchę masz A pomysł zostawienia Karinki z babcią uważam, ze jest ok, chyba, że babcia będzie wychowywać po swojemu ... Pamiętaj jednak, jak tobie nie będzie odpowiadać to daj do żłobka ale co w domu to w domu .
MatkaEwa, dobrze, że JAsio tak ładnie szybko wyzdrowiał. Może bólu pleców nie zazdroszczę ale masażu to już tak
Justa no to życzę siostrzyczki dla Filipka No i fajnie, że do piony udało Ci się ślubnego doprowadzić. My dożo siedzimy przed komputerami ale my pracujemy
Kurcze taka ładna pogoda, nad morze było by fajnie pojechać a ja jak na złośc nie mam auta. Komunikacją to nie chce mi się z dzieciakami męczyć
Chciałam sie jescze Was zapytać, też się maluchy Wasze tak ślinią ? Hubisiowi to hektolitrami ślina kapie. Jak jeszcze zamyka buzkę to ok ale jak się smieje to w ogóle ślinki nie łyka albo jak czymś bardzo zajęty. Na ząbki to nie jest - wbrew powszechnej opini, bo na ząbki to byłoby kilka dni ale u nas jest wciąż. Bluzki to czasem co godzinę muszę mu zmieniać tak moczy a śliniak odpada bo szarpie go.
No to lece sie doczłowieczyc bo sobota a ja w piżamie, Hubi zresztą tez, Sewerek śpi.
Pobudka oczywiście nie mogła byc choćby o 7:30 jak każdego szkolnego dnia , tylko o 7 - czy na prawdę w pampersy montują budziki " dziś sobota nie daj rodzicom spać" ???????
Uwielbiam tego mojego Łobuziaczka ratować z opresji Właśnie po raz kolejny przed chwilą staną w takiej pozycji, że anie w te i we wte i uwielbiam wówczas te jego oczy zakłopotane i zdziwione i wołani "aaaaaaaaaaaaa" a wchodzi tam gdzie się nie da albo tam skąd nie ma wyjścia, albo stanie tak, że nie moze się ruszyc a najlepsze jest to ,ze wejdzie w to miejsce lub dziwną pozycje tyle razy aż mu się nie w końcu uda
Mikotko, Justa, MatkaEwa kochane jesteście :* Podjęłam wczoraj z S decycję, wyrzucam cześć materiału, takiego najbardziej kłopotliwego, nie zatrudniam już nikogo i sama będę wszystko ogarniać. Powrócę do przeszłości i tylko i wyłącznie będę prowadzić sprzedaż internetową ale lekkich materiałów, żadnych dachówek, żadnych palet. W 4 h dziennie wszystko ogarnę. A jak będzie trzeba iśc na urlop to napisze na stronie że urlop i tyle - przecież tak funkcjonuje tysiące sklepów. Ile sil, zdrowia i energii mi ubywa na denerwowaniu się na pracownika. Tylko oby mi się trafiła jakaś fajna niania....
Maryś, fajna fuchę masz A pomysł zostawienia Karinki z babcią uważam, ze jest ok, chyba, że babcia będzie wychowywać po swojemu ... Pamiętaj jednak, jak tobie nie będzie odpowiadać to daj do żłobka ale co w domu to w domu .
MatkaEwa, dobrze, że JAsio tak ładnie szybko wyzdrowiał. Może bólu pleców nie zazdroszczę ale masażu to już tak
Justa no to życzę siostrzyczki dla Filipka No i fajnie, że do piony udało Ci się ślubnego doprowadzić. My dożo siedzimy przed komputerami ale my pracujemy
Kurcze taka ładna pogoda, nad morze było by fajnie pojechać a ja jak na złośc nie mam auta. Komunikacją to nie chce mi się z dzieciakami męczyć
Chciałam sie jescze Was zapytać, też się maluchy Wasze tak ślinią ? Hubisiowi to hektolitrami ślina kapie. Jak jeszcze zamyka buzkę to ok ale jak się smieje to w ogóle ślinki nie łyka albo jak czymś bardzo zajęty. Na ząbki to nie jest - wbrew powszechnej opini, bo na ząbki to byłoby kilka dni ale u nas jest wciąż. Bluzki to czasem co godzinę muszę mu zmieniać tak moczy a śliniak odpada bo szarpie go.
No to lece sie doczłowieczyc bo sobota a ja w piżamie, Hubi zresztą tez, Sewerek śpi.