Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Hejo.
Aro zaczął tatusiowe, wiec jak przystało na tatusia przejął dyżur :-) Ja się budze tylko do towarzystwa.
Anula, fajna wizyta, ale co się dziwić, jak w takim dniu ;-)
Bona, u lala, fajny gabinecik. Pewnie niebawem polki Ci się zapelnią segregatorami, albo zdjęciami lub pracami Misia
Marys, upichciliśmy zupę, którą Mikołaj zjada z wylizaniem miski. Wreszcie matka pojęła jaki gust kulinarny ma synek ;-)
Śliczny chlebek. Musi być pyszny.
Korbciu, tule. A takiej bzdziągwie w gabinecie to bym dala popalić. Od tego kurde jest, żeby pomóc, a nie wydzierać się. Mam nadzieję, że w końcu znajdzie się rada na tego bliznowca.
Robaczku, śpie ile tylko mogę :-*
Mikoto, jutro (znaczy się dziś) planuje wysłać na spacer samych panów, a przez ten czas pomyc okna, wypucowac mieszkanie ile się da i po robić prania. Mam nadzieję, że czasu starczy i leniwiec mną nie zawładnie. Będę sobie powtarzać : bierz przyklad z Mikoto, bierz przykład z Mikoto...
No dobra, mykam do książki, bo pewnie tak hop siup nie zasne...
Aro zaczął tatusiowe, wiec jak przystało na tatusia przejął dyżur :-) Ja się budze tylko do towarzystwa.
Anula, fajna wizyta, ale co się dziwić, jak w takim dniu ;-)
Bona, u lala, fajny gabinecik. Pewnie niebawem polki Ci się zapelnią segregatorami, albo zdjęciami lub pracami Misia
Marys, upichciliśmy zupę, którą Mikołaj zjada z wylizaniem miski. Wreszcie matka pojęła jaki gust kulinarny ma synek ;-)
Śliczny chlebek. Musi być pyszny.
Korbciu, tule. A takiej bzdziągwie w gabinecie to bym dala popalić. Od tego kurde jest, żeby pomóc, a nie wydzierać się. Mam nadzieję, że w końcu znajdzie się rada na tego bliznowca.
Robaczku, śpie ile tylko mogę :-*
Mikoto, jutro (znaczy się dziś) planuje wysłać na spacer samych panów, a przez ten czas pomyc okna, wypucowac mieszkanie ile się da i po robić prania. Mam nadzieję, że czasu starczy i leniwiec mną nie zawładnie. Będę sobie powtarzać : bierz przyklad z Mikoto, bierz przykład z Mikoto...
No dobra, mykam do książki, bo pewnie tak hop siup nie zasne...