reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam ,

druga polowa dnia znacznie lepsza niz poranek. Emil nawet mowil, ze Tymek dzis byl w lepszym - niemarudzacyn nastroju popoludniu.
Alez dzis wiosenne powietrze sie unosi, az chce sie spacerowac ! Teraz wieczxorem super, mimo ze troszke wieje jest nadal 12 stopni .
Za kierownica czuje sie coraz lepiej, co mnie cieszy :tak:

Marys - mnie zawsze w golabkach denerwowoala ze tak dlugo sie pieka, ale ktoregos razu sprobowalam je ugotowac i bylo szybko i tak samo smacznie ... moze zrobie...musze chyba zaczac spisywac pomysly aby nie zapomniec. Na jutro i sobote chinszczyzna a na niedziele makaron ze szpinakiem Mikotka

jeny - Maja przesliczna !!!!! piekna pamiatka :tak: pamietam, ze z Tymkiem bylam tez senna i przeszlo wiec czekam z cieerpliowscia. Jak radzisz sobie z Lenka ?? staram sie jak najmniej nosic Tymka no ale nie uniknie sie tego. Tobie z brzuszkiem wogole musi byc ciezej... Pkkazesz nam sie z brzuskziem ??? Kochana ja wylam nad Tymkiem jedzacym z piersi ...dlatego wiem, ze teraz bedzie mi latwiej w podjeciu decyzji odnosnie butelki. WIem, brzmi strasznie, ale nie chce przechodzic tego samego. Postarm sie tez pokarmic ok 2 miesiecy i przejde na mm.

Korbus - -udanego weekendu !!!!

Ja dzis poogladalam na necie wozeczki dla dzieci rok po roku i wstepnie mi sie jedne model podoba i chyba to bedzie najlepsze wyjscie. Naszego x-lander i tak zostawie, bo jak Tymek bedzie juz chciala chodzi tylko, to drugi maluch bedzie mial. A spodobal mi sie Easywalker duo :tak:

Dobranoc Kobietki
 
reklama
Gosiak koniecznie napisz do szefa! Trzymam kciuki aby udało.się rozwiązać te sprawę z korzyścią dla Ciebie. Kurteczka super!!!

DzikaBez podejrzewam, że to górna dwójka :-/ a jak Nina przechodzi ząbkowanie? Zosia bardzo ciężko :-(

Marys z chęcią wypije z Tobą cappuccino ;-)

Jeny a może oprócz męża.ktoś.Jeszcze mógłby Ci pomóc? Mama/teściowa/siostra/kuzynka? Jakie piękne zdjęcia!

Korba dziękuję :-) czekamy na relacje i zdjęcia z weekendowego rodzinnego spotkania ;-) bawcie sir dobrze!

MatkaEwa jak Ćwiczenia?

Dopiero się polozylam. Zosia od 20 do 22.40 plakala strasznie i marudzila. Tak jak wczoraj :-( non.stop na.rękach i to e pozycji pionowej. Mój kręgosłup trzaska:-/ wczoraj w nocy nosilam Zosie 4 godz, dzisiaj wcale.nie.było lepiej. W dzień bardzo kiepsko spala, w sumie 40 min. Ogarnelam salon, spakowalam torbę na jutro i pocwiczylam. Jutro mam zaległa wizyte u.dentysty, a.Zosia wizyte kontrolna.
 
Witam się pobutelkowo.

Młodego męczy katar, ale dziś słyszę, że juz jest lepiej. Daj Boże, co by się na katarze zatrzymało i na nim skończyło.

Dzika, &&&& za kolejne wyniki. Na pewno będą lepsze. A Ninka już nie chorym, żeby aparatura nie glupiała.

Gosiak, fajna kurteczka, nie dziwie Ci się, ze się zakochałaś w niej. Powodzenia z załatwianie. Mam nadzieję, że dopadł Cie tylko mini kryzys w związku z powrotem do pracy i nie zaszkodzi to maleństwu.

Jeny, jeny jaka sliczniutka. Aż lezka mi w oku stanęła. Kiedy to nasze bąbelki takie były?

Korba, udanego wyjazdu. Będę tęsknić za Tobą na BB i fb. :-* Nocka jest ostatnio moim najlepszym czasem na BB, nikt nie przeszkadza spokojnie poczytać, skrobac posta...

Mikoto, mam nadzieję, ze dziś śpicie i Was tu nie zastane o tej porze.

Dobrze, że weekend się zaczyna. Następną noc dyzuruje Aro, więc może wpisu brakować. Chyba, że on się tu wgramoli :p

Słodkich snów, Czerwcoweczki (duże i Małe) ;-)
 
Witam sie dzisiaj :-D
jeny - nie moge przestac sie usmiechac po zdjeciach, no sa po prostu przeurocze! :tak:
DzikaBez - tez tak mam, ze zazdroszcze ciezarnym :zawstydzona/y: nie wiem nawet, dlaczego, ale po prostu tak mam :-p
korba - przyjemnego weekendu ;-)
gosiak - to nie wybralas jeszcze wozka? pokaz koniecznie jak juz wybierzesz ;-)
A ja dzisiaj ide pisac mini-egzamin :baffled: glowa mnie odkad sie obudzilam strasznie boli i przez nia sie obudzilam wczesnie rano i nie moge zasnac :crazy:
 
Witam z rana :)
Karina spac poszla o 20, o 23:30 dostala butelke mleczka i pospala do 7:30 :) ja tez juz po sniadanku i z kawka :D wczoraj M mnie wkurzyl, chociaz wkurza mnie juz od kilku dni :/ ma teraz pierwsza zmiane, wraca z pracy kolo 15 i co robi? Siada do komputera :mad: i tak caly czas, Karinie moze poswieca w sumie 30 min na dzien :mad: wczoraj gadalam przez tel, Mloda plakala to on zamiast sie nia zajac czy cos to przyniosl ja do mnie... nic, zero jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony, bo on musi sobie pograc... nosz myslalam, ze mu cos zrobie! Pozniej jak probowalam ja uspic, to przyszedl cos mamrotal pod nosem (nie wiem nawet co, nie mialam ochoty go sluchac) to mu tylko zkwitowalam 'idz sobie pograc'.. no tak mi szkoda jest Kariny jak czlapie do niego, a on tylko 'no wez ja'... ehh... on chyba nie jest gotowy na dziecko... w ogole na rodzine chyba niejest gotowy... i posmecilam..

Gosiak to ja sprobuje upiec za jakis czas :) jak dzisejsza noc Tymcia?
Mikoto ojej biedne :( Mam nadzieje, ze chociaz nocka przespana! Kciuki za dentyste i wizyte kontrolna!
JestemEwa powodzenia na mini-egzaminie :)
 
Ostatnia edycja:
Witam,

nocka jakas krecocac, poplakiwal przez sen co nigdy wczesniej sie nie zdarzalo, ale zebo nie mam... niech zebuszka najpierw Zosie obsluzy ;-)

MIkotku - oj biedne Wy obie. Powodzenia u dentysty i kciuki za Zosienke :tak:

JestemEwa - -wozek dla Tymka mamy, ale jak pojawi sie drugie malenstwo to mysle nad takim rok po roku (blizniaczym z opcja gondolki i spacerowki). Czasu jeszcze mnostow, ale jaki uwielbiam szukac i planowac na zas :-p mezowi nie marudze bo on tak nie lubi. Powodzenia na egzaminie



Jak pisalam maz nie lubi wybiegacv z roznymi rzeczami w przyszlosc, a ja siedze i mam metlik w glowie co do imienia ...Nela dla dziewczynki bardzoooo mi sie podoba ale E juz nie ...tak samo do chlopca... caly czas mowilismy Karol, Karol a teraz nagle nie.... Borys tez nie chce :sorry2: pewie zaczniemy myslec jak bedzie wiadomo kto sie ulokowal :-D
 
witam

dziś Daria pospała do 7.30 a teraz ma juz drzemkę u ans pochmurno u nas na południu zapowiadają cały dzien bez słońca i nie wiem czy to przez pogodę ale dziś spię na stojąco i kurcze Daria się bawiła a ja sie połozyłam tak tylko na chwilke o 9 i chyba zasnełam bo obudziła mnie Daria jak próbowała otworzyć mi oko patrze na zegarek a tam prawie 10 :szok::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:dobrze że sie bawiła grzecznie w sumie w pokoju jest bezpiecznie dla niej no ale tak odpłynąć przy dziecku wstyd :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:i tak sie czuję senna ledwo chodzę i głowa teraz muli oj ciężki mam dzień jeszcze mam zakwasy bo wczoraj ćwiczyłam ABS i LEG najbardziej czuję uda :sorry2:

Mikoto ojjj ojjj biedna ale sie namęczycie oby juz te zabki wyszły jak najszybciej !!! i dały Wam troszke odsapnąć kolejna cięzka noc :-:)-:)-(czy mąz Twój przyjezdza na ten weekend ? kciki za kontrolę Zosienki i za dentystę

jeny
jej ale super zdjęcia slicznotka druga bedzie pochwal sie brzuszkiem ;-)

gosia ta Nela super !! i fajnie by pasowała do Tymka Nela i Tymek pasuje prawda ? ech pamiętam te rozterki co do imienia ja tak nie mogłam nic wybrac bo nic mi sie nie podobało az tak bardzo miałą byc Alicja aż tak nagle któregoś wieczoru mówię noo bedzie Daria a mąz a to niech bedzie i jest :-D

a ja jestem inna i nie zazdroszczę ciężarnym :-ppamiętam jak bardzo było mi cięzko chodzic z brzuchem zwłaszcza w ostatnim trymestrze miałam dość ciężką ciążę i nie chciałabym już przez to przechodzić ja po prostu nie lubię być w ciąży :-p:sorry2:dlatego więcej nie planuje :-p

jutro nasze święto ciekawe czy dostane kwiatka od mojego Pana :sorry2:

miłego dnia
 
Witam się Piątkowo!

Siedzę w kolejce.u.dentysty. Rano byłam odebrać dowód rejestracyjny, wyplacic pieniadze, zrobić badania, potem apteka, rossman, rozliczenie pit ów i US. Siedzę i słucham jak mi w brzuchu burczy, bo jestem na czczo :-/ a marze o.kawie, bo kolejna fatalna noc.za nami. Zosia nie.dala długo pospac, po 6 juz się wiercila.

JestemEwa powodzenia na egzaminie!

Marys porozmawiajcie szczere, wyjasnijcie sobie Wszystko, co powiedz co Cie boli, co chcesz zmienić.

Gosiak dziękuję :-D Nela cudnie! Napisałaś do.szefa?

Teri brawo! Das rade z cwiczeniami! Musiałaś być.bardzo zmeczona skoro tak zasnelas :-( Mąż wraca w przyszły piątek :-(
 
dzięki dziewczyny w imieniu Mai za tyle komplementów:-) aż mi sie humor poprawił i siły we mnie wstąpiły bo od rana latam, biegam z uśmiechem na twarzy.. dziękuję:tak:
korba ja też nie wiem gdzie wyjeżdzasz ale życzę mile spędzonego czasu :-)
dzika bez na samo wspomnienie tych początków z karmieniem piersią czuję frustrację.. u mnie po cc w pierwszej dobie nie było pokarmu.. w szpitalu podali małej butle.. jak ja ją przystawiałam to nie umiała zassać, nie mam uważam zbyt dużych brodawek ale ponoć płaskie ? tzn wiecie jak jest zimno to brodawka stoi a ja ciepło to nie wystaje i pomimo starań ona jakoś nie mogła tej brodawki chwycić... w szpitalu ryczałam przez to strasznie...pamiętam jak siostra brała małą na naświetlania bo miała żółtaczkę a ja ją pytam czy mi ją przyniosą bo wieczór był i o której a ta mi bezczelnie odp ze po co skoro i tak jej nie karmię... dziewczyny wpadłam w taką histerię ze do teraz na samo wspomnienie łzy nachodzą mi do oczu...przez parę dni w tym szpitalu inne siostry pomagały mi ją przystawiać bo mleko już miałam ale ona nadal nie potrafiła zassać.... kupiłam więc laktator najpierw ręczny.. póżniej elektryczny i ściągałam bo pokarmu miałam bardzo dużo, w sumie mała piła tylko moje mleko ale coś za coś.... moja mama którą bardzo kocham ale po urodzeniu lenki coś sie w naszych relacjach strasznie pochrzaniło bo ona zwariowała na punkcie wnuczki a mnie olała w tym najtrudniejszym momencie wiec ja siedziałam na laktatorze godzinami a ona nosiła, usypiała, karmiła, woziła na spacery małą i wszystkim wydaje sie to super wiem tylko dal mnie to była trauma bo ja potrzebowałam dziecka... jego bliskości a czułam sie jak dojna krowa samotna nad laktatorem... mama nie wspierała mojego karmiania piersią wcale wręcz chciała zeby dawać jej mm bo ona wtedy lepiej spała.. dłużej,.. wiadomo ze na cycu dzieci częsciej jedzą itd ahh szkoda gadac... nie umiałam sobie sama z lenką poradzić bo jak pisałam wczesniej ona dużo płakała :-( i tak to trwało parę miesięcy az dziecko zaczeło sie do babci częsciej uśmiechac niz do mnie.. w jej ramionach była spokojna u mnie czuła nerwy.. wiadomo... błędne koło... wiec jak już sie mała stała silniejsza a ja przestałam ściągać pokarm sama z siebie nie dlatego ze go nie miałam poprostu miałam dosc chciałam nadrobic wszystko i przejęłam ją całkowicie... popadłam ze skrajności w skrajność i do teraz została mi ta zazdrość o babcię:no: wiem że to sie może wydać chore i nawet nie wiecie jak mi z tym żle ale tak sie czuję...przepraszam ze zaśmiecam forum swoimi wywodami:zawstydzona/y: wiec mamę mam blisko.... mieszkamy w bliżniaku obok siebie, mamy nawet przejście bez wychodzenia z domu ale chcę mają sie opiekować sama od początku... dlatego marzę o karmieniu piersią.... o tej bliskości której mi tak brakowało na początku z Lenką
koniec smęcenia ! przepraszam !!!
gosiu bałam sie też tego noszenia ale na wizycie lekarz powiedział ze wszystko ok z szyjką to sie uspokoiłam... powiedział ze to nie ma wpływu, ze inne mięśnie pracują i ze mogę nosić więc w ramach rozsądku noszę ale z głową oczywiście...
jasne że się pochwalę brzuszkiem:-) wkleję póżniej:tak: ja też lebię wszystko wcześniej planować rozmyślać co i jak- a mój mąż podobnie jak Twój uważa że robię to za wcześnie:tak:chłopy ! co do wózków to ja jeszcze nie wiem... z dwoma wózkami sama nie wyjdę z jednym tak no ale musi być gondolka... już to widzę oczami wyobrażni...brrrr:-D
mikotku życzę Zosieńce żeby sie uspokoiła... cokolwiek to jest niech minie szybko !
jestem Ewa powodzenia !
 
reklama
jeny kochana miałaś ten sam problem co u mnie !!! ja tez tak maiłam że jak chciaąłm karmic mała to miałam wklęsłe brodwaki i dziecko nie da rady chwycic tak tez po 3 dobie dotałam nawału a ona nie mogła chwycic piersi denerwowała sie i ja tez obie ryczałyśmy ech .. az dostałam zastoju ból niesamowity temperatura ech szkoda gadac a pielęgniarki maskara zamiast pomóc jeszcze dogadywały pytały sie czy ja wogule chce karmic to dziecko :wściekła/y::wściekła/y:kazały mi się ciągnąc za sutki żeby je wyciągac :no::baffled:masakra tez swoje tam przezyłam i wiecie marzyłam żeby iśc w końcu do domu i nakarmic dziecko mm żeby w końcu sie najadło i przestało ciągle płakac :no::no:takie ciężkie chwile zostaja w pamięci na długo :-(

gosia zapomniałam Ci odp pytałas o siostre tam duża różnica jest między mną a moim rodzeństwem z tego względu że moja mam pierwsze dziecko urodziła w wieku 18 lat a mnie ostatnia w wieku 42 więc różnica jest już kiedyś pisałam że jak mam była w ciązy w ciąży ze mną to w tym samym czasie były tez 2 moje siostry :-Dwięc jest nas 3 z tego samego roku i mam duuuużo sióstr i braci ciotecznych w podobym wieku wiec z nimi bardziej sie dogaduje niz z rodzeństwem fajnie bo jako dziecko zawsze było nas duzo i teraz tez jest fajnie córke mojej siostry traktuje bardziej jak siostrę Daria tez bedzie miała tak fajnie bo juz jest duza gromadka dzieci w podobym wieku i bedą nastepni :-D

Daria wstała więc koniec bb :-D
 
Do góry