reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam

nocka o niebo lepsza...w sumie nie liczac jedzonka wstalam moze z 4 razy , ale tylko smok obrot na brzuszek i spanie dalej. Od 6 juz Tymek sie bardziej krecil, ale do po 7 jeszcze dal rade. Potem juz sie rozbudzi wiec pofikla i posmial sie do nas siedzac juz z nami w lozku...troche odespalam. Mam nadzieje ze dziecku sie przestawia, choc faktycnie poszedl wczoraj pozniej spac.


Dzis na sniadanie dalam mu jakas kaszke kupione tutaj i wysypalo mi go :confused2: ma czerwona plame na poliku i klatce piersiowej...juz nasamrowalam kaszka idze na odstawieni....

My po ikei kupilam tylko Tymkowi wieksza kolderke i podusie do tego i komplecik poscieli. Ale jakie pieknie nowe kuchnie maja...zakochalam sie ;-)

Lece obiad szykowac
 
reklama
Dziewczynki nie pisze ani nie czytam bo jestesmy na basenie. Buziaki
ImageUploadedByForum BabyBoom1391960550.920432.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1391960550.920432.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1391960550.920432.jpg
    33,3 KB · Wyświetleń: 66
Ech, marzy mi się już wyjazd na basen. Nawet z tą moją figurą nieszczęsną.

Byliśmy na 1,5 h w bajkolandzie. Miki nawet załapał się na wejście free. Jaki był szok: dużo dzieci, halas (na szczescie umiarkowany)dużo zabawek. Po powrocie miał siłę tylko na butle mleka i śpi jak zaklęty. Myślę, że prezent na zakończenie 8 miesiąca udany ;-)
 
spędziłam niemal cały dzien u rodziców, Adam w domu zdychał
Filip nadal nic i oby tak zostało

mnie brzuch pobolewa, ale jakoś jem i coś piję i zostaje
paskudne choróbsko

smile, ale fajnie z basenem, my się wybrać nie możemy... :-(
 
Witam się wieczornie !

Dzisiaj była cudna pogoda i w planie był spacer, tylko, że Zosi drzemki się nam nie ułożyły na tyle, by wyjść :eek: A potem miałyśmy gości, także siedziałyśmy w domu. Właśnie pomyłam podłogi, zrobiłam kisiel i oglądam Rodzinka.pl

Gosiak super, że zakupy się udały! Jaką pościel kupiłaś? Bardzo fajne wzory ma Ikea:tak:

Palin
wspaniale, że gdzieś razem wyszliście! Oby więcej takich wypadów, z których tyle radości dla Mikołajka :-)

Smile Franek jest przepiękny.... i widać, ze czuje się jak ryba w wodzie :-D

Fioletowa zdrówka dla Was!

Bona :-D:-D:-D:-D:-D:-D Widzimy się jutro na placu boju :-D:-D:-D

Minnie
jeżeli czytasz, to odezwij się, napisz chociaż kilka słów, to samo ankaka, Jeny :tak:
 
Witam
Wekend powoli dobiega końca. Synek dosyć grzeczny był i z jedzeniem nie było większych problemów, nawet obiadek ładnie zjadł. Wczoraj zaczął raczkowanie, co prawda tylko parę przesunięć rączkami i nogami ale i tak super, myślałam, że to później nastąpi. Pogoda dziś dopisała, więc poszliśmy z wózkiem do kościoła i potem jeszcze po obiedzie na spacer, słoneczko świeciło, aż w plecy grzało.


gosiak_85
trzymam kciuki za Ciebie i za siebie aby smyki spały w swoich łóżeczkach, mój co prawda zasypia bez większych problemów ale w nocy się wierci kreci i chce do nas, zdrowka dla Ciebie i oby Tymka nie dopadło przeziębienie, mnie też się spodobała jedna kuchnia z IKEA, ale m powiedział, że mogę pomarzyć, najwyżej płytki mi położy i tyle


Korba32
też strasznie ubolewam, ze nie mogę dotrzeć na spotkanie, bo nie mam czym, moim gratem to co najwyżej dojadę do Trójmiasta


_Marys_
chyba przesłałaś trochę pozytywnych fal, bo dziś pierwsze mleko było o 3.00 a zwykle jest ok. 24.00 więc synek dał trochę pospać mamie, no i tatuś w nocy wstawał robić mleczko, takie weekendy lubie

Bona87 jak wizyta u przyjaciółki? Mam nadzieje, że pokonałaś strach i zajechałaś spokojnie w obie strony

fioletowa
zdrówka dla Was, dobrze, ze Filip się nie daje

Smile4u świetne zdjęcie z basenu, ale Wam fajnie

Palindromea widzę udany wypad do Bajkolandii, może i my się wybierzemy na roczek

mikoto szkoda, że nie udało Wam się wyjść na dwór i nas też piękna pogoda i aż żal było nie skorzystać

Trochę jestem zła, bo przerwał mi się złoty łańcuszek który dostałam od m za urodzenie synka, zreszta to już drugi raz, chciałam go zdjąć aby synek nie pociągnął i nie urwał, więc go przekręciłam aby odpiąć i się przerwał, nie wiem czy taki słaby jest czy co, a wygląda masywnie. Chyba będę go nosiła tylko na jakieś uroczystości, a na co dzień srebrny.
 
sa_raa kurde takie ciacho masz mundurowe w domu i wióry nie lecą? ;)) Ja bym go gięła jak precla ale tylko jakby mi się w mundur ubierał;)))) A z tym szukaniem pracy to teraz nie wiem co mam napisać,że będę trzymałą kciuki,zebyś jakąś znalazła czy lepiej trzymać za to,zeby nikt się nie odezwał??;)))
anilku dobrze,z ma ły jest tak obstawiony lekami,chora krtań u niemowlaków,ogólnie u małych dzieci jest cholernie niebezpieczna...
smilee podziwiam za cierpliwość z tymi obiadami,ja bym przy każdym głupim tekscie wyrzucała wszystko z talerza na jego oczach do śmieci albo przez okno...No kur...Nienawidze takiego traktowania!!!Kiedys było inaczej,nasze babki,nawet i matki były uczone-dogadzać dziadowi,dogadzać,być posłuszną,zapierdalać w chacie,chowac dzieci itd...Czasy sie zmieniły i mam nadziej,ze już następne pokolenia dziadów,bo to nasze jest jeszcze troche zacofane,beda już zapierniczac w chatach tak jak my!!!
Korba wracaj nam szybko do zdrówka,oby kontrola u lekarza wyszła pomyślnie i zeby przestało boleć!!!
No nic dziewczynki,weekend się kończy:( Przespanych i spokojnych nocek:)
 
Justa brawo dla Filipka! Zuch chłopak! Mnie tez kilka kuchni z Ikea bardzo się podoba, mają bardzo fajne rozwiązania, zwłaszcza przy małych metrażach :tak:Przykro mi z powodu łańcuszka :-( Ja dostałam złoty łańcuszek na 2. rocznicę ślubu i od tamtej pory zdjęłam go tylko na czas szpitala :sorry:

Emka
sa_raa kurde takie ciacho masz mundurowe w domu i wióry nie lecą? ;)) Ja bym go gięła jak precla ale tylko jakby mi się w mundur ubierał;))))

Padłam :szok::-D:-D:-D:-D:-D Sara czytasz to? Zapisu się na ten taniec na rurze :-D:-D:-D

Emka co u Was? Nic nie napisałaś :sorry:
 
Witam nareszcie, corka marnotrawna

Przepraszam, ze tak mnie malo, ale wciaz nie lapie ogona. Mati pochlania kazda wolna chwile, spi 2 x po 40 minut, wstaje o 7 zasypia na noc ok 21, wiec czasu totalnie brak, bo zeby jakos funkcjonowac przy tylu pobudkach w nocy musze isc spac najpozniej o 23. Wieczorem nadrabiam zaleglosci domowe, na bb zagladam jak cos jem - 2w1 ;) ale to tylko kilka wpisow zdaze nadrobic. Michal ciagle poszkodowany i malo ma z mamy, mam okropne wyrzuty sumienia, ale nie dam rady sie z nim bawic przy Matim - albo mu rozwala co zbudujemy, targa lub je ksiazeczki, gry, wszystko probuje wladowac do buzi, a wiekszosc rzeczy juz mala i nie dla niemowlakow, bo grozi polknieciem... staram sie ograniac chate, ale tez srednio mi to idzie. Ostatnio znalazlam w pampersie gumke taka wiecie - co np warzywa sa nia zwiazane - gdyby nie ostra zielen tej gumki pewnie bym nawet nie zauwazyla ;) Ale jakim cudem on to zjadl i gdzie znalazl???? Ja przez caly dzien praktycznie nie wstaje z puzzli!!! Szok przezylam jak niewiem ;) Oczywiscie poczulam sie jak ostatnia wyrodna matka... Mati juz nauczyl sie wstawac perfekcyjnie, zaczal tez raczkowac i siedzi juz pieknie - w lozeczku wstaje i probuje chodzic dookola, tylko mu sie nozki o kolderke placza ;)
Zabkow mamy nadal 2 i czekam kiedy wyjda nastepne, bo marudka jest nieziemska i tylko mama i mama - koniecznie w poblizu na wyciagniecie raczki. Jak pojde do kuchni (mam otwarta i z salonu to tylko kilka krokow) to jest przy mnie w kilka sekund, wspina sie po nodze, staje i zaczyna zawodzic "wez mnie matka na rece bo jestem strasznie samoootny", wiec wole juz z nim siedziec na tych puzzlach niz nosic na rekach ;)
To sobie ponarzekalam ;) Ale wiecie co? Juz moi chlopcy zaczynaja sie troszke ,troszeczenke razem bawic - Mati wspina sie po Michale, ten ma radoche, ze go laskocze, albo gonia sie na czworakach. W takich momentach ciesze sie, ze zdecydowalam sie na drugie dziecko i choc jest mi ciezko samej wszystko ogarniac, to jest to stan przejsciowy. Mam ogromna nadzieje, ze beda sie dobrze dogadywac i mogli na siebie liczyc. I ze beda mieli piekne dziecinstwo pelne wspolnych zabaw i wyglupow. Daj Boze. :)

Wybaczcie, strasznie mi wstyd, ze nie moge nikomu odpisac, mam ogromne zaleglosci i na razie nie nadrobie. Mysle jednak o Was, kazda przytulam i sle buziaki dla Waszych maluchow!
 
reklama
mikoto jeśli chodzi o małą ;-) to oto mały skrót: nadal bezzębna,ale cholernie marudna i nawet już popłakująca,od tygodnia ładnie z czworaków i brzuszka siada sama,zaczęła też robić koci grzbiet tzn.prostuje nogi,ręce i dupka w góre.Dzisiaj się z nią ważyłam i później sama,wyszło,ze ma 8kg równe:)W nocy nadal dwa karmienia ale w między czasie 100 wybudzeń,płacze i kręcenie się,oczywiście zabawa też i punkt 7 koniec spania.
Jeśli chodzi o moje zdrówko: figura jak ta lala od miesięcy mimo,ze jem 24h słodkie,szkoda tylko,ze włosy przerzedzone i ogólnie brak czasu i sił na dbanie o siebie:(
Natomiast w kwestii związku-dwa wybuchowe charakterki+mój brak snu od 8 miesiecy+lenistwo męża= masakra...No może w tygodniu mamy z dwa spokojne dni:szok::-(Póki co krew się nie leje,talerze całe...tylko te wrzaski-oj tego to nienawidze!!!
 
Do góry