reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Hahaha Robaczku - poważnie sfochał, jak weszłam to miał taki wzrok jakby albo chciał mnie zabić albo zmrozić. Foto będzie - obiecuję - ale jutro :p PS - upomina się ta od której musiałyśmy wieki czekac na pofryzjerskie zdjęcie :p Co do cycania zębatego - mnie Lol na szczęście nie gryzie bardzo - zdarzyło mu się kilka razy, ale na szczęście już z tym spokój.

A wiecie ?? Lol jeszcze nie pełza, nie raczkuje, nie sieda sam - siedziec siedzi .... ale doskonale rozumie słowa "nie wolno". I powiem Wam, że tego "nie wolno" bardzo nie lubi. Jak mu się to powie - to od razu patrzy z wyrzutem, robi smutną minkę i zaczyna płakac :p
 
reklama
Anula może "nie wolno" mówisz innym tonem że od razu płacze?
haha u nas dziś ogórkowa, dziad jej nie znosi i nie jadł, chleb jadł na obiad.
rano o 7 mieliśmy awarię, jakiś zawór w kotłowni puścił i był straszny pisk, jakby mikrofon do głośnika przystawić,
ja biegnę z łóżka wyskoczyłam jak oparzona , biegne do tej kotłowni a tak woda się leje na wszystkie strony i ściany, krzyczę "damian woda sie leje" no to dziad ruszył tyłek sprzed TV z pokoju obok kotłowni :wściekła/y: i znowu nerw miałam na niego ra, i zapowiedziałam jak wychodził do pracy że ogórkowa będzie;
- a coś się stało że taka zła jesteś?
- ciele oknem wyleciało!!
i mu powiedziałam że następnym razem oby dwu chłopków mu przyniose do łóżka na noc zobaczy jak fajnie spać na 20cm kawałku łóżka

ahhh, już mi złości przeszły,
wrócił dziad jeszcze dziś 1,5h szybciej bo go chyba już męczyło, rano mówił że strasznie sie czuje i zastanawiał się nad "na żądanie"
 
hmm asiulka - no pewnie innym tonem, ale ani nie groźno, ani nie krzyczę, hmmm ale jak z uśmiechem mówię to też jest niezadowolony - myślę że czai o co chodzi :p mmm ogórkowej zazdroszczę :p
 
Anula, Hubi też mnie nei gryzie, ew jak zaśnie i bezwładnie zamknie buzkę. Ale jak ssa to tak troche te zęby szurają i mam aż czerwony ten sutek i tkai obdrapany, mało przyjemnie :(
Co do "nie wolno' to Hubi się z tego śmieje jak tak mówię. Ale wie o co hchodzi. Miskę kota nie ruszy ale kabelków go nie mogę oduczyć. Teraz ma faze wchodzenia po dwóch schodkach i zaczyna mi tam chwytać kwiatki.....

Lece ze starszą młodzieżą na trening.
 
Korba i jak Julka, wie już? Kochana Ty się na zapas nie martw, tyle kciuków zaciśniętych, z wynikami nie może być źle!!!
Jak po spotkaniu?

Teri domyślam się jak Ci ciężko, tez muszę przed wszystkimi udawać, że wszystko super! oby ta sytuacja szybko się zmieniła, żeby Młody miał udaną końcówkę ferii...

_Anula a czego szukacie? u nas nadarzyła się okazja i szybko poszło:) trzymam kciuki żeby i u Was szybko się coś fajnego znalazło:)
Foty pofryzjerowe proszę!!!
Franek też doskonale rozumie co znaczy nie wolno... jak tylko widzę, że raczkuje wolno np do kuchni do pustych butelek (szklanych), które uwielbia przewracać, mówię NIE WOLNO... włącza 5 bieg i szybko do nich zasuwa zanim go dorwę:D

Bona jak Michaś? wszystko OK?

Kingusia tulę... biadna Laura... z niecierpliwością czekam na filmik:)

Marys to nocki pierwsza klasa:D super! oby tak zostało!

Gosiak tak - latem biega w krótkich spodenkach. Nawet pasuje mu ten strój bo jest mega opalony, ale... wiadomo to nie to co garniak czy mundur:D
Czekam na fotke dwóch kresek:D

Anilku dobrze, że dół poszedł precz!!! No z taką fryzurką piękną to się w sumie nie dziwię:D

Sa_raa pewnie zapomnieli... ehhh wybaczyłam im bo i tak Małego tam muszę zostawiać i tak:p Fellini podły...? no coś ściemniasz... widziałam filmik - on nie może być podły:D
&&&&&&&&&&&& za znalezienie pracy... oj mnie też to pewnie czeka za 2-3 miechy!

Robaczku pyszny obiad... ale smaka mi narobiłaś! myślałam, że bardziej zaszalejecie:)

hahaha Asiulka ale go załatwiłaś:))) to ja mojego też tak załatwię i jutro podam owoce morza na które on nie umie nawet patrzeć!

Dzisiaj w pracy na szczęście/nieszczęście miałam mało więc Młody był u dziadków tylko 40 min... także zdążyli na te przedstawienie a ja zabrałam go na spacerek:)

U domu - hmmmm jakby lepiej? to znaczy zaczął coś do mnie gadać, ale nie słuchałam :p jutro jadę do przyjaciółki z Młodym więc się rozerwiemy, a on niech robi co chce:p

a tak to nic nowego... Idziemy kąpać Młodego bo Piękny gdzieś tam jedzie coś załatwiać.
Później zaczynam dziergać a więc... dobranoc Kochane:*

aaa jeszcze się pochwalę, że waga mi spadła:D do 62!!!! nie pamiętam kiedy tyle ważyłam, jak zobaczę 5 z przodu to będzie MEGA sukces:D a motywacje mam bo w maju idę na weselicho:D <a z lodówki woła mnie pizza (Piękny jadł na kolacje i mi zostawił:p) ale się nie dam - niech woła!>
 
nadrobiłam BB ale nie mam jakoś głowy do odpisywania - ciągle myślę, że mam tego płaczka zostawić w sumie obcej babie.. niby sąsiadka, ale obca.. i teraz powrót do pracy przeraża mnie. ale jak nie teraz, to za 4 m-ce musiałabym iść "gdzie popadnie" a tu wiem, czego się spodziewać i nie za 2 tyś brutto a na rękę..
sprawa z rodzicielskim i pensją, jest o tyle skomplikowana, że każdy mówi, co innego. ja mailuje z ZUSem, żeby mieć to czarno na białym - na razie kazali mi iść do Państwowej Inspekcji Pracy zapytać :baffled:

wczoraj byliśmy w kinie takim małym studyjnym na "Pod Mocnym Aniołem", w kinie był pub.. kupiliśmy piwko, a barmanka dziwnie na nas patrzyła :-p było nawet miło, ale po godzinie teściowa przysłała SMSa: "Tymek nie śpi ale płacze", a Matt który został w domu, dzwonił 5 x i jak w końcu odebrałam, to zapłakany pytał, kiedy wrócimy :baffled: więc oboje z niecierpliwością czekaliśmy na koniec filmu, żeby jechać do naszych kochanych dzieci :dry:
Smile jak Ty to zrobiłaś?? ja niebawem zobaczę 6 z przodu :-( skończyłam karmić, zmieniłam tabletki i nie jest dobrze :-( stosujesz tę dietę? mam nadzieję, że w poniedziałek się widzimy :-D

Robaczku Hubi taki mobilny!? Tymcio raczkuje - wzdłuż i wszerz łóżka.. na panelach coś musi go mocno zainteresować, żeby ruszył :-p cieszę się, że Wasze wczorajsze wyjście udane:-D

anula Tymcio też płacze na NIE WOLNO.. ja myślę, że mówimy to inaczej, mimo wszystko :-p on w ogóle na wiele rzeczy reaguje płaczem.. jak ma jakąś zabawkę trochę dalej, to zamiast ruszyć dupkę, to płacze, żebym mu podała :baffled:

asiulka połóż dziada z dziećmi, u mnie to pomogło, jak spadam w drugim pokoju jedną noc, a Tymcio wtedy budził się średnio, co godzinę :tak:

Sara współczuję szukania pracy.. ja 2 tyg siedziałam na pracuj.pl.. i naprawdę trafić na coś ciekawego :-( powodzenia Kochana :*

Gosiak kciuki mocnooo za II kreski!! :-) :-) :-)

anilek ja nie na bieżąco ostatnio, ale dobrze, że dół już zakopany! mam nadzieję, że głęboko?? :-p

Marys Twoje dziecko śpi stanowczo za dużo-zazdroszczę!! :-p oczywiście pozytywnie :tak: poproszę przepis?!

nie dam rady więcej odpisać.. Tymcio nie rozumie, że jak siedzi lub klęczy w łóżeczku, to raczej ciężko mu będzie zasnąć :baffled::no:
 
Hej!

Smile- dziękuję :* Michaś osłuchowo czysty, lekarz przepisał nam Neosine na naszą wyraźną prośbę :-D Ja sama czuję, że jest lepiej, ale wolałam, żeby ktoś wykształcony w tym kierunku go zobaczył :-D:-D:-D Super, że akurat dziś udało się skończyć wcześniej i że zaliczyliście spacer z Franusiem :tak: A Piękny ewidentnie wymięka :cool2:

Asiulka- ja bym się dała pokroić za ogórkową!!!

Kingusia- naprawdę Wam współczuję... Biedna Laura i Ty Kochana też się umęczysz...

Robaczku- najważniejsze, że wspólne wyjście się udało :-D

Madzia- u Was kolejne wyjście pod znakiem przyspieszonego powrotu ;-) Ale i tak fajnie, że wychodzicie gdzieś razem! A co do ZUS-u to co za idioci tam pracują, skoro nie umieją odpowiedzieć na Twoje pytanie!!! :szok: Ty przecież nie masz obowiązku znać szczegółowo przepisów, ale tam niby pracują osoby kompetentne :baffled: Boże, w jakim kraju żyjemy :baffled::baffled:

Mikotku- jak wieczór? Zosia już śpi?

Sara- Fellini jest boski!!! Widziałam filmik!!! :-D:-D:-D Widzę, że pod względem zębów, Michaś nie jest osamotniony, tylko, że u nas już siedem na liczniku :dry:


Dziewczyny, jestem po fitnessie... Padam na twarz... Myślałam, że nogi i brzuch to mi się zapalą!!! Jutro chyba nie będę mogła się ruszać, a czeka mnie pracowity dzień :sorry2:

Spokojnych nocek i miłego weekendu!!!
 
zasnął :rofl2::laugh2: 1,5 godz później niż zwykle, ale może pośpi do 6 a nie do 5 :-p

sara mi cycki już opadają - dobrze, że brzuch duży, to nie na samą ziemię :-p KAŻDY mówi, co innego.. u mnie w oddziele terenowym nie widzą, bo oni się zasiłkami nie zajmują. zadzwoniłam do ZUSu głównego na śląsku, powiedzieli mi (kiedyś), że bez problemu mogę wrócić do poprzedniej pracy i mieć zasiłek. jak teraz dzwoniłam, to ona nie wie, pytała koleżanki.. sprawdzała mnie po peselu.. i w sumie nie jest pewna. jak dzwoniłam na infolinię ZUS, to mi powiedzieli, że to na ich stronie dotyczy mnie, bo ja nie jestem pracownikiem (bo tak jest tam napisane) i mogę wrócić na etat i mieć zasiłek. na maila mi odpisali, że na pewno mogę wrócić na zlecenie i na umowę o dzieło, a reszty mam w PIP dopytać :baffled: a w moich kadrach powiedzieli, że muszę z rodzicielskiego zrezygnować i to na 2 tyg przed podjęciem pracy, muszę zachować ciągłość jakiś tygodni.. i resztę rodzicielskiego musi wykorzystać ojciec dziecka.. tylko, że ta kadrowa, jak kiedyś miałam 3 dni urlopu do końca roku, wyliczyła mi, że mam 11 - więc trochę mało wiarygodna jest dla mnie :-p szczególnie, że podobno była w ZUSie dopytać o moją sytuację - ha ha ha już to widzę :blink:
męczę ich mailowo.. jakakolwiek jest prawda, chcę to mieć czarno na białym :tak:
 
reklama
Madzia, Zazdroszczę wyjścia do kina , szkoda tylko , że na sygnale trzeba było wracać :sorry2: Uwielbiam czytać Twoje posty , ale głupolek z Ciebie niezły to muszę przyznać :tak: Ty i wielki brzuch :szok::-D

Smile, Julka nadal nic nie wie, pojechała dzisiaj na noc do babci, a Lusia leży nadal w garażu w szufladzie :sorry2: Jutro muszę ją jakoś zabezpieczyć :baffled: Dobrze , że jedziesz jutro do przyjaciółki troszkę się rozerwiesz a Piękny niech posiedzi sam w sobotę i sobie przemyśli parę spraw. Jak ja bym zjadła pizze :szok::-p

Sara , Bona , U Was już tyle ząbków WOW :szok::szok: To już kiełbach po legalu mogą gryźć ;-)

Anielku, Kochana kamień z serca że ten dół zakopałaś , cieszę się że fryzjer poprawił Twój humorek , a wyglądasz Ślicznie :tak::tak::tak:

Asiula, Załatwiłaś dziada :-D:-D A ogórkową muszę zrobić , mój dziad lubi ale musi być w niej mięcho ;-)

Zosia śpi , Julka u babci więc w końcu pomalowałam sobie paznokcie ;-) A teraz piję za swoje zdrowie :-D :-D Głodna jakaś jestem i nie wiem co by tu przekąsić :-p


Miłych nocek moje KONICZYNKI <3 ;-)
 
Do góry