Korba i jak Julka, wie już? Kochana Ty się na zapas nie martw, tyle kciuków zaciśniętych, z wynikami nie może być źle!!!
Jak po spotkaniu?
Teri domyślam się jak Ci ciężko, tez muszę przed wszystkimi udawać, że wszystko super! oby ta sytuacja szybko się zmieniła, żeby Młody miał udaną końcówkę ferii...
_Anula a czego szukacie? u nas nadarzyła się okazja i szybko poszło
trzymam kciuki żeby i u Was szybko się coś fajnego znalazło
Foty pofryzjerowe proszę!!!
Franek też doskonale rozumie co znaczy nie wolno... jak tylko widzę, że raczkuje wolno np do kuchni do pustych butelek (szklanych), które uwielbia przewracać, mówię NIE WOLNO... włącza 5 bieg i szybko do nich zasuwa zanim go dorwę
Bona jak Michaś? wszystko OK?
Kingusia tulę... biadna Laura... z niecierpliwością czekam na filmik
Marys to nocki pierwsza klasa
super! oby tak zostało!
Gosiak tak - latem biega w krótkich spodenkach. Nawet pasuje mu ten strój bo jest mega opalony, ale... wiadomo to nie to co garniak czy mundur
Czekam na fotke dwóch kresek
Anilku dobrze, że dół poszedł precz!!! No z taką fryzurką piękną to się w sumie nie dziwię
Sa_raa pewnie zapomnieli... ehhh wybaczyłam im bo i tak Małego tam muszę zostawiać i tak
Fellini podły...? no coś ściemniasz... widziałam filmik - on nie może być podły
&&&&&&&&&&&& za znalezienie pracy... oj mnie też to pewnie czeka za 2-3 miechy!
Robaczku pyszny obiad... ale smaka mi narobiłaś! myślałam, że bardziej zaszalejecie
hahaha
Asiulka ale go załatwiłaś
)) to ja mojego też tak załatwię i jutro podam owoce morza na które on nie umie nawet patrzeć!
Dzisiaj w pracy na szczęście/nieszczęście miałam mało więc Młody był u dziadków tylko 40 min... także zdążyli na te przedstawienie a ja zabrałam go na spacerek
U domu - hmmmm jakby lepiej? to znaczy zaczął coś do mnie gadać, ale nie słuchałam
jutro jadę do przyjaciółki z Młodym więc się rozerwiemy, a on niech robi co chce
a tak to nic nowego... Idziemy kąpać Młodego bo Piękny gdzieś tam jedzie coś załatwiać.
Później zaczynam dziergać a więc... dobranoc Kochane:*
aaa jeszcze się pochwalę, że waga mi spadła
do 62!!!! nie pamiętam kiedy tyle ważyłam, jak zobaczę 5 z przodu to będzie MEGA sukces
a motywacje mam bo w maju idę na weselicho
<a z lodówki woła mnie pizza (Piękny jadł na kolacje i mi zostawił
) ale się nie dam - niech woła!>