Witam się
Smile - no właśnie - sam namawiał na fryzjera a potem foch. Wczoraj pogadaliśmy wieczorem i wyjaśniliśmy o co chodzi - tzn ja się wyżaliłam - że miałam iśc się zrelaksowac a to żaden relaks nie był, ze dobrze wiedział, że tyle czasu mi to zejdzie i zgodził się na to, i że od zabiera dupę i jedzie do pracy a ja zostaje z dziecmi i mi też jęczą, płaczą itp i narzekać nie mogę, i że też potrzebuję chwili dla siebie, i że to nie odosobniony przypadek, bo gdy zawoże Tosię na basen i wracamy to też zawsze mina taka jakbym nie wiem - skarpetką mu rodzine wytłukła. No to usłyszałam w odpowiedzi, że rzekomo wcale nie fochał, tylko o to miał pretensje, że wody w czajniku nie zostawiłam na kaszkę (litości - mógł sprawdzic!), i że on cycków nie ma, a on próbował Lola zabawiac, huśtać, robił glupie miny, a ten siedział na macie i co chwile jęczał "meme ;( meme ;(" (hmmm jakoś przy mnie mnie nie woła ). Ale w rezultacie zrozumiał o co mi chodziło i przeprosił (tzn nie powiedział wprost przepraszam bo to ujma by była przecież - ale hmm w tonie było słychac ze rozumie i w ogole). A Tobie kochana życzę, żeby wreszcie piękny przejrzał na oczy !!
Teri - i Tobie życzę, żeby się szybko ułożyło, ehhh Ci faceci :/
Dzika, emka - ależ fantazje uhuhu mi też się zawsze mundurowi podobali A Luka też wiecznie koszule i koszule i koszule ...
Jeny - ależ cudowne wieści :* Niech Majeczka pięknie rośnie w brzuszku !
Hahahaha co do dwóch córeczek - jak lekarz zapierwszym razem się pomylił istwierdził, że Lol ma byc dziewczynką to Luka sie ucieszyl po czym popatrzyl na mnie i powiedział : o matkoooo ile podpasek trzeba będzie kupowac ...
Robaczku - nie wiesz nawet jak się cieszę, że nad Waszym związkiem znów świeci słońce :*
Natis - oj i ja się doczekac nie mogę 15 Dobrze, że Darek zmądrzał wreszcie - lepiej późno niż wcale
Gosiak - aaaaaa czekam na wieści i trzymam kciuki za dwie krechy !
My dalej szukamy auta ... to nie jest takie łatwie jakmi się zdawało buuuu ;(
A i dziś popołudniu Tosia wraca od dziadków Ależ się za nią stęskniłam !
Smile - no właśnie - sam namawiał na fryzjera a potem foch. Wczoraj pogadaliśmy wieczorem i wyjaśniliśmy o co chodzi - tzn ja się wyżaliłam - że miałam iśc się zrelaksowac a to żaden relaks nie był, ze dobrze wiedział, że tyle czasu mi to zejdzie i zgodził się na to, i że od zabiera dupę i jedzie do pracy a ja zostaje z dziecmi i mi też jęczą, płaczą itp i narzekać nie mogę, i że też potrzebuję chwili dla siebie, i że to nie odosobniony przypadek, bo gdy zawoże Tosię na basen i wracamy to też zawsze mina taka jakbym nie wiem - skarpetką mu rodzine wytłukła. No to usłyszałam w odpowiedzi, że rzekomo wcale nie fochał, tylko o to miał pretensje, że wody w czajniku nie zostawiłam na kaszkę (litości - mógł sprawdzic!), i że on cycków nie ma, a on próbował Lola zabawiac, huśtać, robił glupie miny, a ten siedział na macie i co chwile jęczał "meme ;( meme ;(" (hmmm jakoś przy mnie mnie nie woła ). Ale w rezultacie zrozumiał o co mi chodziło i przeprosił (tzn nie powiedział wprost przepraszam bo to ujma by była przecież - ale hmm w tonie było słychac ze rozumie i w ogole). A Tobie kochana życzę, żeby wreszcie piękny przejrzał na oczy !!
Teri - i Tobie życzę, żeby się szybko ułożyło, ehhh Ci faceci :/
Dzika, emka - ależ fantazje uhuhu mi też się zawsze mundurowi podobali A Luka też wiecznie koszule i koszule i koszule ...
Jeny - ależ cudowne wieści :* Niech Majeczka pięknie rośnie w brzuszku !
Hahahaha co do dwóch córeczek - jak lekarz zapierwszym razem się pomylił istwierdził, że Lol ma byc dziewczynką to Luka sie ucieszyl po czym popatrzyl na mnie i powiedział : o matkoooo ile podpasek trzeba będzie kupowac ...
Robaczku - nie wiesz nawet jak się cieszę, że nad Waszym związkiem znów świeci słońce :*
Natis - oj i ja się doczekac nie mogę 15 Dobrze, że Darek zmądrzał wreszcie - lepiej późno niż wcale
Gosiak - aaaaaa czekam na wieści i trzymam kciuki za dwie krechy !
My dalej szukamy auta ... to nie jest takie łatwie jakmi się zdawało buuuu ;(
A i dziś popołudniu Tosia wraca od dziadków Ależ się za nią stęskniłam !