reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

DzikaBez - na gardło polecam tak jak w ciąży płukanie wodą z solą albo wodą z szałwią . Z leków to niestety nie pomogę - nie wiem jakie można przy karmieniu . Oby mała sie nie zaraziła .
Anisiaj - bidulki dwie z Zosienką jesteście :-(. Tulę mocno i trzymama kciuki aby się te wszystkie choróbska odczepiły od małej .
Gosiak - gratuluję wytrzymałości . mam nadzieję , ze jednak u Was obejdzie się bez MM :tak:

Nie narzekać młode na wiek !!!! Wy stare jestescie ???!!! Wpadnę przy Was w kompleksy i depresję jak tak będziecie pisaly . Młode , atrakcyjne mamusie jesteście - aż Wam zazdroszczę !!!;-)
A gdzie się podziala Palin ????
Idę spać . Mąż jutro wraca do pracy - mam stresa. Jak ja ogarnę moje stadko ?????:eek:
 
reklama
Madzia - dokladnie jak piszesz, lubie karmic, ale czuje ze to moj obowiazek a nie przyjemnosc wlasnie, oby to sie zmienilo
MatkaEwa - dziekuje, mam nadzieje, ze sie uda, z jednej strony wydaje mi ze jest glodny, z drugiej maz twierdzi, ze jakby naprawde byl glodny to bysmy go nie uspokoili, a teraz wlasnie troszke drzemie,:confused:( choc na rekach E).

Przeciez ja nie chce skrzywdzic dziecka mlekiem ani butelka, a tak momentami czuje jakby Maz myslal, bo on byl przekonany, ze chce karmic piersia. Owszem, chce ale jak nie wyjdzie to nic na sile. W czwartek bede wazyc Tymka i zobaczymy jak przybiera na wadze.

Zmykam spac poki moge. Jeszcze raz dobranoc
 
MatkaEwa: dasz radę na pewno! :tak:

Siostra z rodzinką przyjechała.:-):-):-) Wszyscy pomału idziemy spać. Oni zmęczeni podróżą, my gwarem i zarwanymi nockami. ;-) Kąpiemy się po kolei (9 osób i jedna łazienka- to jest coś:-D). DOBRANOC!!!! :)
 
Hej :-)
Wczorajszy dzień był troszkę ciężki, bo poza spaniem między 15 a 19, Szkrabek budził mi się od 4 co 1,5 h rano :eek: i wieczorem powtórka do 2 :( dobrze chociaż, ze teraz pospala te 4 h. Mam nadzieję, że poprostu wczoraj był gorszy dzień.

Anisiaj - kciuki mocno zaciśnięte, mam nadzieje, ze szybciutko wyzdrowieje
Robaczku , Gosia - kciuki za laktacje, wytrzymałe dziewczyny dacie rade, na pewno zaraz się produkcja ruszy ;-)
Robaczku - najlepszego dla Sewerynka :-D
DzikaBez - zdrowka życzę Wam
 
Ostatnia edycja:
Czesc babeczki!

My dzis bez tatusia- do pracy poszedł pierwszy raz po urlopie:tak:Więc zostałysmy w babskim gronie:-D

Anilku- w czasie studiów mieszkałam w akademiku, gdzie było 17 trzy-osobowych pokoi i tylko jedna łazienka:-D Więc u Ciebe jest jeszcze ok;-)

MatkaEwa- na pewno dasz rade wszystko ogarnąć:tak: Jestes juz przeciez zaprawiona w boju:-)

Anisiaj- bardzo współczuje, kochana. Mie ma nic gorszego od choroby dziecka:-(

Gosiaczku- ja uważam, że warto jednak powalczyc o naturalne karmienie:tak:Karmienie butelka to moim zdaniem wcale nie taka wygoda, jak by sie mogło wydawac.

Nasze świętowanie wczoraj srednio sie udało-pszczółki sa straszliwie absorbujące:sorry2: Ale ogólnie na działce było fajnie. Helenka pospała na kocyku w cieniu:tak:

Dziś ciasta będę piekła- sztuk 3-dla męża do pracy. Mój D. nie pije alkoholu, więc zamiast oblewac urodzenie sie trzeciej pszczoły z kolegami w pracy, zaniesie ciasto i lody:tak:

Zaraz Więc robie liste zakupów, ubieramy sie i idziemy wszystkie cztery do tesco:tak:
 
Witam się kochane!

Dziś jestem prawdziwe zombie... Byliśmy wczoraj w górach odwiedzić Natalkę. Było cudnie, gdyby nie widok teściów byłoby jeszcze piękniej;-). Lena spała cały dzień, dosłownie, jak nie ona... a dziś od 2 w nocy daje czadu. Nie śpię od 2 w nocy :-(. Wróciliśmy późno, przed 24, bo wcześniej były ogromne korki i nie było sensu się pchać. Przed snem ściągałam jeszcze mleko na dzisiejszy wieczór i zasnęłam przed 1. Spałam godzinę + podsypiałam kilka razy na kilka minut. MASAKRA!!!

Dzisiaj mam gina wieczorem. Na 18.15 robimy przegląd podwozia. Pewnie będzie kolejka, więc z 3,5-4 godz. nie będzie cycucha w domu. Ściągnęłam na razie 100ml, nie wiem czy wystarczy. Ściągam między karmieniami, więc nie jest łatwo. DZIEWCZYNY czy mogę połączyć mleko wczorajsze z przedwczorajszym???

PALINDROMEA - pytałaś mnie kilka razy o wyniki wątrobowe - robiłam więc badania 6 tygodni po porodzie i niestety wyniki dalej mam kiepskie. Fosfataza dalej taka wysoka, a ALT i ASP spadł i jest nieco ponad normę. Nie mam pojęcia co dalej. Zobaczymy co lekarz dzisiaj powie.

ROBACZKU, GOSIA - dzielne jesteście kobietki i trzymam kciuki za laktację!!!! Ja też mam kryzysy, dzisiaj w nocy było apogeum, gdy Lena zasypiała i budziła się po 10 minutach a ja spałam na stojąco. W 4-5 tygodniu dokarmiałam nawet Lenę mm, ale nie przełożyło się to na nic dobrego - nie poprawiło się jej spanie a jedynie wzmogły problemy brzuszkowe.
Ale damy radę kobietki!!! - kto jak nie my :-)

ANISIAJ - czytałam wczoraj Twojego posta jak jechaliśmy w góry. Płakałam jak bóbr, tymbardziej, że u nas też łatwo nie było i znam doskonale to cierpienie, bezsilność i żal... U nas też zapalenie płuc, krew w kupce, zapalenie pępuszka... 3 tygodnie w szpitalu... Też nigdy nie zapomnę tego krzyku przy zakładaniu wenflonów, siniaków, bólu przy podawaniu zastrzyków. Życzę Wam mnóstwa zdrówka, żeby nasze dziewczyny odchorowały już swoje i teraz były już tylko zdrowe!!!!

ANILEK - fajnie, że masz tylu gości :-) wesoło pewnie macie :)

DZIKABEZ- zdrówka - ja brałam jak byłam baaaardzo chora: rutinoscorbin 3x2 tabl., psikałam często Hasco septem (podobno lepszy od tantum Verde przy karmieniu - nie ma jakiejś substancji, którą ma tantum a która się wchłania do mleka), 3 x 2 tabl. Calcium.

TERI - pięknie wyglądasz!!! Widzę, że też sporo zeszło u Ciebie :-).


MADZIA, SMILE - nadchodzę Kochane!!!! Zbieram Lenę i pędzę do Was :-) dzisiaj będzie trio wózkowe ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dmuchawcu podziwiam... dla mnie zrobienie 1 ciasta to już wyczyn:)))

Marys mam nadzieje, że dzisiaj Szkrabek da Ci troszkę odpocząć:)))

Anilku u mnie by się tyle osób w mieszkaniu nie zmieściło, a już kolejki do mojej mini łazienki sobie nie wyobrażam! czasem nawet we 2 ciężko nam się dogadać!

Anisiaj kciuki zaciśnięte! Oby te wszystkie problemy się skończyły. Tulę mocno!

Teri dzisiaj już chyba nie taki raczek...? ile to się kobiety muszą nacierpieć żeby pięknie wyglądać:p:p:p

Dzika ja nawet w ciąży na gardło stosowałam TantumVerde. Pomagało!!! Myślę, że przy karmieniu też spokojnie możesz psikać do gardła.

Madzia aż taki tłum tam? My właśnie chcemy się na Pogorię wybrać w jakiś weekend, to chyba najlepsza miejscówka w okolicy jeśli chodzi o kąpiel itp...

MatkaEwa ogarniesz ogarniesz...:))) czasem bez faceta jest nawet łatwiej:)

Ok pora się zbierać, dzisiaj spacerowo z Madzią i Natis:)) wczoraj spacerowałam po parku z Pięknym, zrobiliśmy 9 km !!!

Miłego dnia dziewczyny!
 
Witam Was słonecznie!

Pogoda piękna, tylko spacerować!

Natis, Smile, madzia ależ macie fajnie z tymi spacerami:-)

Dmuchawcu
ależ masz energii i sił:szok: Ty w ogóle sypiasz? 3 ciasta? Podziwiam! Do nas nawet jak goście przychodzą, to u nas kupne.

My już po porannej toalecie, Maleńka pojadła i śpi. Dzisiejsza noc podobna do nocki Natis - w dzień pięknie spała, a w nocy była bardzo marudna, spinała się, zasnęła dopiero około północy, a potem spinała się przez sen, budziła - a ja nie wiedziałam jak jej pomóc. Zrobiła kilka kupek i mocniej zasnęła dopiero nad ranem. Potem dłuższy czas czuwania i teraz śpi. Trzymajcie kciuki, żeby brzuszkowe problemy odpuściły.
 
reklama
ANISIAJ bidulki kochane:( Ucałuj Zosieńkę. Aż krew się w żyłach gotuje jak się czyta czy widzi jak takie kruszynki choruja!!!Dziwny mamy ten świat,komuś tu coś chyba nie wyszło jak miało...Dzieciaszki niewinne choruja,jakieś wredne oprychy cieszą się dobrym zdrowiem... DZIEWCZYNY czy Wasze maluchy też tak się prężą i wyginają podczas karmienia? To,ze jedzą na raty i sobie odpoczywają to ok,ale mała tak ostatnio wywija,ze musze ją mocniej trzymać. nie wiem czy juz w trakcie jedzenia zaczyna walczyć z brzuszkiem czy co... Miłego dzionka:)))
 
Do góry