I ja na sekundkę
Dmuchawiec, noc gorąca była, może więcej wody zatrzymało się w organizmie ? Może posiedź dziś więcej z nogami u góry ? I spijaj dużo wody !
Anula, hmm, pewnie to hormony ale musisz się pogodzić i zaakceptować to, że już nie masz wyjścia
Zaraz będziesz tulić maleństwo i wszystkie obawy czy jesteś gotowa w jednej chwili znikną
Trzymam mocno kciuki
Dzika, ja stawiam, że Mikotko chłopca będzie miała
No i
Mikotko moje kciuki i za Ciebie mocno &&&&&&&&&&&&7
Kingusia, fajnie że pospałaś a Laura zaraz przybierze na wadze.
Mama Wikusi, a choć przystojni byli ??
A przypomniało mi się, że ktoś się pytał o rożek. Ja w ogóle nie nosiłam w rożu, od samego początku na ręku, nawet w szpitalu. Pewniej trzyma się się dziecko jak je czuję, w rożku boję się, że po prostu się wymsknie z niego. Jak chłodniej było to opatulałam w miękki kocyk.
Ja dziś wybieram się na angielski, tylko coś młody, chce spać ale nie w łóżeczku tylko na kangurka a muszę się umyć i "zrobić"