Natis myślę, że jak będziesz dokarmiała Lenkę, to szybko nadrobi wagę
Rada lekarza - odnośnie dbania o soiebie i wysypiana się - na wagę złota, ale jak to pogodzić?
Marys i ja dzisiaj nie do życia
Duszno, parno - pogoda robi swoje - ja mimo kawki ciśnienie mam 100/50. Lubię jak słonko przygrzewa, ale nie jak jest taka duchota
Dmuchawcu możesz być z siebie dumna - wysprzatałaś, zakupy zrobiłaś, kącik dla Helenki - ślicznie urządziłaś! I jak czyściutko u Ciebie!
Palindromea mocno trzymam kciuki! Czekamy na wieści!
Isis super, że już jesteście w domu i że tak szybko wracasz do sił!
Ja też już po wizycie - KTG bez skurczy, skierowanie mam na przyszły wtorek - także jeszcze kilka dni mam w zanadrzu. Dzień w sumie udany, bo zrobiłam to, co planowałam:
1. Kuchnia i łazienka wysprzątane
2. Pranie zrobione
3. Ciuszki wyprasowane
4. Skompletowne i popakowane ubranka dla Maluszka do szpitala - w jednorazówki, żeby łatwiej było,
5. Zakupy spożywcze zrobione. Nigdzie już nie mogłam dostać truskawek - wszystko wykupione, czereśnie po 22 zł, także przytargałam ogromnego arbuza
Ja już w piżamie i latam tak od okna do okna, bo co chwilę grzmi, błyska się, a w domu duszno - Nika z tego miejsc ogłszam wszem i wobec, że zazdroszczę Ci klimatyzacji w domu
Popadało trochę i teraz juz przyjemniej na dworze.
Dziewczyny ze Śląka- właśnie czytałam o nawałnicy, która tam przeszła - gdzieś blisko Was?
Marys i ja dzisiaj nie do życia
Dmuchawcu możesz być z siebie dumna - wysprzatałaś, zakupy zrobiłaś, kącik dla Helenki - ślicznie urządziłaś! I jak czyściutko u Ciebie!
Palindromea mocno trzymam kciuki! Czekamy na wieści!
Isis super, że już jesteście w domu i że tak szybko wracasz do sił!
Ja też już po wizycie - KTG bez skurczy, skierowanie mam na przyszły wtorek - także jeszcze kilka dni mam w zanadrzu. Dzień w sumie udany, bo zrobiłam to, co planowałam:
1. Kuchnia i łazienka wysprzątane
2. Pranie zrobione
3. Ciuszki wyprasowane
4. Skompletowne i popakowane ubranka dla Maluszka do szpitala - w jednorazówki, żeby łatwiej było,
5. Zakupy spożywcze zrobione. Nigdzie już nie mogłam dostać truskawek - wszystko wykupione, czereśnie po 22 zł, także przytargałam ogromnego arbuza
Ja już w piżamie i latam tak od okna do okna, bo co chwilę grzmi, błyska się, a w domu duszno - Nika z tego miejsc ogłszam wszem i wobec, że zazdroszczę Ci klimatyzacji w domu
Dziewczyny ze Śląka- właśnie czytałam o nawałnicy, która tam przeszła - gdzieś blisko Was?