reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Isis - Gabrys slodziutki !!!
Anusia -dziekuje i chyba cos powolutku (aby nie zapeszac) bo przez ostatnie poltorej godzinki co 10-12 minut sie spina z bolem(nie duzy, ale wyrazny). Maz sie pyta: a to tak dlugo moze byc? ja na to: ze tak... odp : achaaaaa:-( Juz myslal, ze raz dwa i bedziemy jechac.
Mam nadzieje, ze przez noc nie zaniknal.
Mecz objerzany, jak zwykle zawalaja... no nic dobranoc dziewczynki, spokojnego wieczoru. Pewnie jeszcze Was podczytam z tel :tak:
 
reklama
Gosiak, wg mnie też to wygląda na początek akcji porodowej, oby się udało i skurcze się nie wyciszyły (tak jak u mnie). Trzymam kciuki, żeby się rozkręciło na dobre;-)
 
gosiak powodzenia!

Ja dzis juz weszlam w 39 tydzien :) 38 tyg skonczone! Ciesze sie bo z tyloma perturbacjami po drodze nie wierzylam ze dotrwam.

Skurcze raz sa raz nie ma....zawsze mi przechodzi po kapieli :p Na mnie pewnie jeszcze nie czas. We wtorek jade na ktg to cos bede wiecej wiedziala.

Wy juz pewnie spicie wiec zmykam i ja!
 
Nie idzie spać, to Was sobie czytam… :-)

Jullix – też jak wypiłam Lecha, to głupio było, że ktoś poczuje, więc zaraz szybko zajadałam. Mój gust to Żubr, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma – a już takiego smaka miałam, że i Lech był dobry…:-p

Szparagi – jadłam tak dawno, że nie pamiętam jak smakują. Szkoda tylko, że przyszłoby mi jeść samej i sama do końca nie wiem, czy mi by teraz podpasowały :nerd:

Fioletowa – a będzie taka możliwość „skorygowania” tego macierzyńskiego z 100/60 na 80% (jakby to jeszcze w czerwcu zgłosić)? Fajnie by było. Kurcze, niby kilka dni zostało, a jakie to robi znaczenie…

Dmuchawiec – fajnie mieć takich sąsiadów. Moi się tylko deklarują, że jakby co, to oni chętnie popilnują trochę Mikołaja. A Twoje „nawyki żywieniowe” – ależ Ci zazdroszczę :-) Wagą będziesz się przejmowała po porodzie.;-)

Isis – Twój Bąbelek jest prześliczny :rofl2:

Ona to ma - &&&& zaciskam z całych sił...

Ariena – jak Twój Piękny? Zdrowia dla niego i szybkiego zrastania.

Gosiak – I jak, rozwinęło się? &&&&, żeby poszło już „do przodu”.

Na imprezę szłam, bo szłam, ale bez entuzjazmu (jeszcze mnie Aro wnerwiał na każdym kroku). Ale wystarczyło (naturalnie) 15 minut obecności jubilata – i humor na całego :-) Wyszalałam się, oj nieźle (oczywiście, co chwila trzeba było usiąść i trochę odpocząć, ale chyba wytańczyłam się więcej niż Aro). Każdy tylko patrzył mi pod nogi, czy wody nie płyną (Ci mniej znani nam ludzie i rodzina jubilata oczy wytrzeszczali, że to za 3 dni termin porodu) :baffled: Kiedy się zaczęliśmy zbierać, połowa była przekonana na porodówkę. A tu ZONK! :-p Dziś pewnie będą telefony, jak tam, czy nas do szpitala nie popędziło.
Mikołajowi chyba było w to graj. Jak ja tańczyłam to był spokojny, jak siadałam – wtedy on zaczynał wygibasy. Ale jak go ta impreza nie ruszy, to już rozkładam ręce – nie ma na niego mocnych :no:
Jak wróciliśmy to Aro wymasował mi kręgosłup (bo już czułam, że zapowiadają się nocne przeboje). No i sprawdziło się – przez krzyż nie mogę się w żaden sposób ułożyć. Mały się kręci (chyba jeszcze muzykę czuje), a skurczy (większych) ni widu, ni słychu. Ogólnie to czuję się jakbym miała zakwasy ( w sumie dawno się tak nie bawiłam). Może jakąś kąpiel zaraz zaliczę na rozluźnienie?
Aro rano wstanie, to może uda się wrzucić jakieś foto z komórki (bo pewnie z imprezy będą dopiero za kilka dni).

Dosypiajcie, Kobiety :happy:

Ps. Wczoraj był Światowy Dzień Seksu – świętowałyście? :-D
 
Nika &&&&&&&&& życzę szybkiego i bezbolesnego porodu
Gosiak i jak tam ? Rozkrecilo się ?
A ja juz pospalam :'( leze od godziny :( snily mi sie jakieś głupoty jakieś nietoperze aż się zerwalam i nie mogę zasnąć juz. Jeszcze mnie Luka wkurzył, bo go budzę żeby mnie przytulił ( bo serio się wystraszylam ) to mnie przytulił yhy na 3 minuty i znów się odwrócił. Wczoraj byliśmy w tej Ikei, zakupy się udały :p co prawda odpuściłam kilka drobiazgów ale może i dobrze bo i rachunek był dość konkretny ... Eh czy to musi być takie drogie wszystko ? A teraz coś mnie brzuch pobolewa eh ciekawe ile przyjdzie mi jeszcze czekać ... Do tego 12 już tak niewiele ;) kochane koncze i tym samym życzę Wam udanego i słonecznego weekendu. Będę zaglądać tylko na hoty bo pracowity i zabiegany weekend mnie czeka.
A i Palin - wiesz wśród Indian były tance o deszcz, to może Mikołaj pomysli, ze to wczoraj to były tance o poród :) tego Ci życzę !
Odwroce się na drugi bok to może jednak jeszcze żadne. Alc boli ten brzucho ...
 
Witam sie wczesnym porankiem!
hello.gif


Myślałam, że tylko ja spać nie mogę - ale są wcześniejsze wpisy.

Nika trzymam mocno kciuki!

Palindromea
super, że impreza się udała, a Ty sięwybawiłaś! Ja teżnie mogę spać, Maleństwo się wypina, nie sposób wyleżeć czy znaleźć wygodna pozycję dla nas obojga.
Aro rano wstanie, to może uda się wrzucić jakieś foto z komórki (bo pewnie z imprezy będą dopiero za kilka dni).

Dosypiajcie, Kobiety
happy.gif


Ps. Wczoraj był Światowy Dzień Seksu – świętowałyście?
laugh.gif



foty_koniecznie.gif
Seksu powiadasz - mój już chyba nie pamięta co , to jest i jak to się pisze - ale nadrobimy, nadrobimy
szczerzyzebek.gif



Robaczku
Dmuchawcu mikotko jezeli chodzii o kangurowanie to rozbieram sie calkiem lacznie ze stanikiem a malego na pampersa i klade go tak ze glowke ma na wysokosci piersi, raczki na piersiacha nozki ukladam w zabke na moim brzuchu. Klamerka na pempku nie przeszkadza. Przykrywam malego kocykiem i potem jeszcze naciagam koldre. Jak jest nam cieplo to toche odkrywamy sie. Uwielbiam tak z nim lezec i spac on chba tez
biggrin.gif


Pierwszy spacerek zaliczon. Hubert pieknie spal. Seweryn sie nieziemsko ucieszyl

To teraz mam ogląd sytuacji! Dzięki Kochana za instrukcję! Jejku, dopiero co były pierwsze miesiące, a teraz juz pierwszy spacer zaliczony!

Marys i u mnie jak do tej pory nogi nie puchną - czasami nocą puchnie mi lekko prawa ręką, ale to jak śpię na prawej stronie. Co do młodej kapustki - i duszoną i kapuśniaczek już sprawdziłam w tym roku - przepyszne!


Sara wyczytałam, że Twój walczy z multiroomem - mogę zapytać jaką macie tv? Bo my też mamy mieć multiroom, ale jeszcze nie podłączony, a wiem, że u nas trzeba kombinować tak, aby nie wiercić pod kabel. Na jakiej zasadzie będziecie podłączali?

Fioletowa a może to raczej od cebulki te atrakcje Filipkowo-brzuszkowe były?


jullix
Na opuchliznę polecam szparagi, odkąd się nimi raczę, pięknie mi woda zeszła.
Mikoto - podaję je najczęściej z wody z bułką tartą, albo z naczynia żaroodpornego, duszone z masłem i oliwą z oliwek.

Muszę koniecznie wypróbować, póki sezon jeszcze trwa, a ja mogę bezkranie jeść. Tym bardziej, że tak jak Dmuchawiec, gosiak i MatkaEwa szparagów jeszcze nie jadłam - ale co je widzę w warzywniaku, to mam chęć je kupic, tyle, że nie wiedziałam jak. Może opcję fioletowej z ciastem francuskim i z szynką? Brzmi smakowicie
sliniak_2.gif
Anilek a możesz podać przepis na zupkę szparagową? Czy to może zupa krem - ja uwielbiam zupy!


Dmuchawcu
No i dzien zleciał. Zaraz muszę dac pszczołom kolację, pomyć je itp, a ja nic nie zrobiłam
confused8gj.gif
Kurka, no!
Mąż mój dzisiaj w nocy wróci bo ma służbę. Botwinka dla niego się dogotowuje, a mnie sąsiadka przyniosła placki ziemniaczane. Fajna mam sąsiadkę, nie?
biggrin.gif
Naprzeciw mnie mieszka z mężem, mją 76 i 81lat
cool2.gif
, nie mają swoich dzieci to rozpieszczają moje i przy okazji mnie
rofl.gif

Mnie ostatnio tak dni szybko lecą - wstaję, zrobię coś i juz południe, obiad i za chwilę wieczór - normalnie dzień ucieka mi, doba niepokojąco się kurczy. Sąsiadkę masz super!


MatkaEwa
plamienie się utzrymuje?


Isis Gabryś jest śliczny! Trzymam kciuki za niedzielne wyjście do domu!

Ona to ma zaciskam kciuki za lepsze wyniki!

ariena
daj znać jak wygląda sutyacja z Twoim W. - pojechaliście do szpitala? Mam nadzieję, że wszystko dobrze!


anilek
Ja wyszorowałam wanienkę, wyprasowałam ciuszki małego, które dostałam od koleżanki i wyprałam. I pieluchę flanelową pod tyłek do wózka i poszewkę na jaśka i kocyk z biedronki. Fura gotowa do użytku, jacuzzi też. Ale zaczynam mieć to, co chyba dmuchawiec: może jeszcze się Adasiu nie rodź, bo jeszcze to, to, to i to jest do zrobienia...
rolleyes9im.gif
A mamusia tempo pracy ma zawrotne...
wink2.gif

Ja wczoraj sobie tak pomyślałam, ile to jeszcze jest do zrobienia, załatwienia i kupienia - ale mam nadzieję, że dzisiaj, a najpóźniej jutro dopnę wszystko. Ty też zdążysz!


Gosiak
Gosiak, wg mnie też to wygląda na początek akcji porodowej, oby się udało i skurcze się nie wyciszyły (tak jak u mnie). Trzymam kciuki, żeby się rozkręciło na dobre
wink2.gif

I ja też tak pomyślałam, jak tylko przeczytałam - także mocno trzymam kciuki!


Wczoraj, jak leżałam juz w łożku, poczytałam Was, ale już mnie zmogło. Teraz materiał nadrobiony, herbata wypita, także pora na śnaidanie. Tylko, ze mam ochotę na bułkę maślaną, a sklepy jeszcze zamknietę. Zaliczyłam juz spacer po balkonie - straszna mgła, ale może potem się wypogodzi, oby. Musze jeszcze pranie nastawić, ale to jak zjem.

anula super, że zakupy sie udały, jak znajdziesz chwilkę to pochwal się, co kupiłaś! Nie złość się na swojego. Życzę Ci udanego weekendu, tym bardziej, że z tego co piszesz, wnioskuję, że będziesz zaganiana.

Wy pewnie jeszcze śpicie...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nika trzymam mocno kciuki !!!!!

Mikotko ja tez nie spi bo maluszek zglodnial ale nocka jeszcze dla nas s nie skonczyla:-)

Agusia, ja nie werandowalam a juz spacerek zalicxony. Wczoraj bylismy maly ma tydzien. Na dworze cieplej bylo niz w domu, wiatru tez nie bylo. Mysle ze jak masz taka pogode to mozesz smialo wyjsc. Ja do tego w domu mam wciaz pootwierane szeroko okna wiec w sumie wyszlo na to ze sila rzeczy werandowalam pol dnia zanim poszlismy :-)

Anusiak moj tez spokojniejszy, jak kanguruje to po 5 godz nie moze sie dobudzic na mleczko:-) tak mu dobrze.

Ok wyplul cyca idziemy dalej spac :-)
 
Do góry