reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Dmuchawiec no niestety tylko kładzmnie na bokach wchodzi w rachubę, na pleckach zaraz się krztusi. Niebezpiecznie kłaść dziecko na pleckach, trzeba bardzo pilnować, żeby sie nie przekręciło.

a cży ktoś ma pomysł, żeby dziecko się nie krztusiło przy karmieniu? Nie wyrabiam już, zawału dostanę i osiwieję wcześniej...

Nika ja po odstawieniu fenka urodziłam za 2 dni ;-)

Kari - to już godzinki Wam zostały ;-)

Palindromea ale smaka robisz tymi owocami. Dałabym się pokroić za truskawki, q niestety są na czarnej liście :-(
Cieszę się bardzo z wyników. Dobrze, że fosfataza spadła. Super!!!
 
Ostatnia edycja:
Melduję się wieczornie! Ależ u nas burzowo było - normalnie jedna burza za drugą
divers2311.gif
Dzisiaj prasowałam nasze ciuchy z godzinę - naprałam wszystkiego po kolei
divers2246.gif
Potem wizyta u lekarza - za tydzień dostanę skierowanie na cc, wtedy też ustalimy datę. A teraz padam
divers2304.gif
Nawet nie wiem co komu opdisać- normalnie nie mam do tego głowy
divers2269.gif
Czuję się dzisiaj bardzo zmęczona - Nika rozumem Twoje rozczarowanie co do tempa wykonywanyc prac - ja borykam się z tym samym i szczerze mówiąc już sama nie wiem czy zdążymy ze wszystkim, tak jak chciałam. Najgorsze, że nic z tego nie zależy w sumie ode mnie, tylko od fachowców, a ta pogoda dodatkowo komplikuje i wstrzymuje jakiekolwiek prace
divers2250.gif
a ja już myslałam, że będę mogła zagonić swojego do mycia okien, wtedy zostają tylko firanki do założenia i ewentulanie oddanie dywanów z sypialni do pralni. No nic, nie ma co się dnerwować, bo to i tak nie pomoże - przynajmniej tak sobie to tłumaczę.

Palin ale bym zjadła czereśni - myślałam, że po wizycie pójdę na miasto, ale szybko zebrałam się do domu, bo burza mnie zastała, także nici z wieczornego objadania się
divers2301.gif
 
Witam wieczornie ;-)

Dziewczyny czy mozna pić piwo? Bo ja właśnie popijam małą szklaneczkę z soczkiem malinowym (tak mi się strasznie chciało) :-) Może mnie zmuli i zasnę normalnie :-D
Nie nadrobię Was z czytaniem dlatego z góry przepraszam, że nie piszę konkretnie ...

Poza tym mam już dość deszczu - chcę słoneczka :wściekła/y:
 
Nika - a powiedzial Ci moze lekarz dlaczego jedna noga puchnie bardziej od drugiej?? wlasnie prawa jest u mnie rowniez bardziej opuchnieta

Och jak ja lubie burze, grzmoty - oczywiscie w lecie :tak: a tu odkada jestem (prawie 2 lata ) byla jeden raz. Co tu robic ...Malz dopadl pada i gra :confused2:
 
gosiak mowil ze jak puchnie tak jak u mnie nierowno to gorzej, bo to moze oznaczac ze dziecko uciska watrobe... i stad ta prawa strona bardziej spuchnieta. Kazal mi trzymac nogi w gorze, jesc natke pietruszki i pic 3 litry wody dziennie. Gdybym bardzo spuchla, albo gdyby zazolkly bialka oczu, mam jechac na ip bo to moze byc zatrucie ciazowe :(

isis ja generalnie unikam alkoholu ale czasem pozwole sobie na szklaneczke piwa bezalkoholowego, ono tam jakies sladowe ilosci alkoholu ma, ale tyle to mi nie zaszkodzi.

mikoto trzymsm kciuki za Twoj remont, niech sie wreszcie skonczy :)
 
Ostatnia edycja:
Xez – też myślę, że to oczyszczanie. Ciekawe, czy coś jeszcze we mnie zostanie do oczyszczenia przez lewatywę…
Oj lecą bardzo wolno te dni. Zwłaszcza, że naprawdę nie mam co robić, bo albo już jest gotowe, albo rodzice mi nie dają. Powoli tracę pomysły na zagospodarowanie dnia. :confused2:

Przyspieszacze – na sobie przetestowałam kilka i np. piwo, mocna kawa, długie spacery (po górach i dolinach – sama widzisz za oknem jakich), „ganianie” po schodach (nawet po 2-3 stopnie na raz), sex, tańce w pokoju, przekupstwo dziecka NIE DZIAŁA (przynajmniej na mnie i Mikołaja). Spróbowałabym jeszcze roweru, ale nie mam za bardzo z kim, a sama nie chcę ryzykować (co innego się przejść i w razie czego usiąść, zadzwonić po tatę, żeby mnie zgarnął autem, a co innego ruszyć gdzieś rowerem). Na olej rycynowy się nie zdecydowałam (z wiadomych powodów). :cool:

Nika, Dmuchawiec – to jest ten czas, kiedy możemy sobie namarudzić się do woli…:happy:

Natis – też się cieszę, ze wyniki są lepsze, choć pewnie za tydzień znów byłyby wyższe (nie kumam tych skoków). Z drugiej strony – miałam nadzieję, że może gin zdecyduje się Wypędzić Mikołaja z brzucha dla jego bezpieczeństwa, a jak spadają to nie wiem, co powie… :nerd:

U nas prawie cały dzień było ładnie, popoludniu się spsuło. Pada, przestaje na czas, aż wyschną chodniki i znów pada – i tak w kółko. Do tego trochę pogrzmiewa. Uwielbiam burze :tak:

Isis – kilka dni temu piłam piwo (bezalkoholowe, bo nie chciałam aż tak bardzo przeginać) – patent mojej mamy na przyspieszenie porodu (nie zadziałał jak widać). Nie lubię smakowych, więc piłam „czyste”. Myślę, że to tak jak z winem (różne są zdania): jak sobie na spokojnie sączysz to się nic nie stanie. Najważniejsze, żeby nie przesadzić.

Gosiak, odbierz mężowi pada i zajmij go… Wami ;-):-D
 
Ja też zawsze lubiłam i lubię burze, ale po ostatnich przejściach - huragany, nawałnice jestem przewrażliwiona.

Palin Twoje przyspieszacze rewelacyjnie podsumowałaś!

Nika - dziękuję i wzajemnie! Z tym, że Twoj jest wewnątrz, a mój na zewnątrz domu, ale tak sie kurzy, że wstrzymuję się z myciem okien do samego końca.

Lecę się umyć
 
reklama
Dziewczyny a nie musicie mieć zmytych paznpkci do porodu? Ja już od jakiegoś czasu nie maluję i u rąk i u nóg... i nie czuję się z tym najlepiej. Tylko odżywką pomalowałam aby się błyszczały :-(
 
Do góry