reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam się w ten słoneczny czwartkowy poranek
hello.gif


Dzisiaj pospałam do 8.30http://***************/liviatn/images/Minka%20happy/yahoo.gif Normalnie 3 razy patrzyłam na godzinę, czy aby na pewno dobrze widzę
Hein86.gif


Teri i Korba mocno trzymamy za Was kciuki!

anilek
czekamy na Ciebie - odezwij się jak tylko będziesz w domku!

Natis wspaniale, że dzisiaj wychodzicie - jesteś dzielna Kobietka! Super, że udało się z karmieniem!

Palindromea
Bisous14.gif


Kingusia współczuję nocki, ja dzisiaj naprawdę się wyspałam!

Dmuchawu
obiad smakowity dzisiaj u Ciebie - ja nie wiem co uwarzyć
mysli_2.gif


Dziewczyny muszę w takim razie zakupić te sławne magnumy i spróbować
sliniak_2.gif


U nas zapowiada się gorący i słoneczny dzień. Ja w sumie uwielbiam takie upały, ale jak jestem nad morzem albo innym jeziorem. Ja już po śniadanku, ogranę sypialnię i kuchnię i kawusię sobię zaserwuję.
 
reklama
cześć dziewczynki!!
Teri i Korba trzymam za Was kciuki!!!! Oby wszystko poszło jak z płatka :tak::-):-)
Natisku fajnie, że do nas napisałaś. My tu Ci bardzo kibicujemy... ale jak widać sama sobie świetnie dajesz radę. Podziwiam!!!! :blink::-)
Kingusia u nas w tym sprawach podobnie. Jakoś tak dziwnie z tym brzucholem dużym ;-):tak:


Wy tak o tych magnumach... też istatnio je wcinam(choć nie powinnam), ale w sumie nie mam po nich wysokiego cukru... ja uwielbiam te z migdałami... ;-)

W ogóle moja diabetolog powiedziała, że od 36tc cukry spadają, bo łożysko się starzeje. Ta więc można sobie na ciut więcej pozwolić... ;-):-):-)


Dziś będzie ciekawy dzień na bb. Już się nie mogę doczekać relacji!!!:tak::-D
 
Dzień dobry z rana.
Teri, Korba - trzymam kciuki za pomyślne rozwiązania.
Natis - super, że już lepiej się czujesz. Trzymam kciuki żeby was w tym tygodniu wypuścili do domu.
Martam - moje gratulacje.
Ja dzisiaj miałam niezbyt ciekawą noc, 5 razy wstawałam do toalety, a oprucz tego o 3.30 synek wgramolił się do naszego łóżka i trzeba było bardzo czujnie spać.
Jeśli chodzi o octanisept, my używaliśmy do czyszczenia pępka synka, niezły jest też do przemywania ran.
Myślałam, że tylko ja mam taką " chcicę" na lody ale widzę że jest nas więcej takich.
Właśnie doczytałam, Natis super, że dzisiaj wychodzicie do domku.
 
Ostatnia edycja:
Noc ciulowa. Nie mogłam usnąć do 3:00, wstałam na siku o 5:00, wstałam z łóżka o 7:00 niczym Zombie. Cały czas byłam na granicy snu i jawy, młoda się kręciła a biodra bolały jak opentane. Na dodatek znowu cierpną mi ręce tak że szklanki utrzymać nie mogę ;/// Pierwszy raz od początku ciąży piję kawe z dwóch łyżeczek ...

Dziś ma szefowa wpaść na kawę, jakoś średnio mi się gości chce ale już jej odmówiłam w tamtym tyg i teraz głupio.
Mój królik jest tak nie dobry że wytrzymać się nie da, jak jest poza klatką to cały czas coś broi, wczoraj pogryzł mi książkę z Polski (towar na wagę złota), mężowy antyczny barek, dobrał się do Larci bujaczka, ściągnął mi z suszarki koronkowe majtki i zaczął je jeść, a teraz jest zamknięty więc próbuje wyważyć drzwi ...

trzymam kciuki za czerwcówki co im się tak spieszy że majówkami zostaną :)
 
Witam się ;-)

Natis ale dobre wieści od Ciebie :-) Dobrze, że kryzys zażegnany i teraz tylko do przodu ;-) Buziaki ogromne dla Was !!!!!!!!

Korba, Teri trzymam kciuki najmocniej jak się da !!!!!!!! ;-)

Ja dziś nocka do kitu, wstawanie co chwila, rano jakiś dziwny ból brzucha ale przeszło na szczęście. U nas ciepło ale wiatr strasznie wieje i wkurza mnie to niemiłosiernie :wściekła/y: Idę kawkę sobie zrobić ;-)

Przykleiłam wczoraj nad łóżeczkiem Gabrysiowi literki :-)
_5160003.jpg
 

Załączniki

  • _5160003.jpg
    _5160003.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 58
Witajcie :biggrin2:
teri
kciuki za pozytywne rozwiązanie!!! :biggrin2:
natis
super, że Was dzisiaj wypuszczają :biggrin2:
korba kciuki zaciśnięte!! :happy2:
Palin współczuję Wam <tuli> może da rade coś wykombinować z tym wolnym, trzeba być dobrej myśli :happy2: gratulacje dla rodziców rocznicy, Wy też na pewno będzie taką mieć :happy2:
Smile kciuki za wizytę z anestezjologiem, oby wszystko było po Twojej myśli :tak:
julix kciuki za wizytę, obyście dostali zielone światełko :-D
Dmuchawcu syrop/miodek z mleczaka? Pierwsze słyszę :biggrin2:
sembo niezły agent z tego królika :biggrin2: ja jak kiedyś miałam królika to przegryzł przedłużacz i zrobił spięcie, że w całym domu korki wystrzeliły :biggrin2:
Isis super kącik :tak:

Idę zjeść śniadanko :laugh2:
 
Mracelinoowa
Wy tak o tych magnumach... też istatnio je wcinam(choć nie powinnam), ale w sumie nie mam po nich wysokiego cukru... ja uwielbiam te z migdałami...
wink2.gif

Ja też bardzo lubię te lody - maja pyszną polewę i wspaniały środek
jezor.gif



Sembo
Dziś ma szefowa wpaść na kawę, jakoś średnio mi się gości chce ale już jej odmówiłam w tamtym tyg i teraz głupio.
Mój królik jest tak nie dobry że wytrzymać się nie da, jak jest poza klatką to cały czas coś broi, wczoraj pogryzł mi książkę z Polski (towar na wagę złota), mężowy antyczny barek, dobrał się do Larci bujaczka, ściągnął mi z suszarki koronkowe majtki i zaczął je jeść, a teraz jest zamknięty więc próbuje wyważyć drzwi ...


Twój opis rewelacyjny
hahaa1.gif
Wiem, że to szkody, ale wybacz - śmieję się cały czas
Bisous14.gif


Isis śliczne wyszło z tymi literkami!
 
reklama
Natis - genialnie! Wracajcie do domu. Teraz to już tylko samo szczęście :-D

Matka Ewa - od jutra będę mogła "zamienić" Ara na schody (rodzice mieszkają na 3 piętrze, a ja nie usiedzę ciągle w domu) :-p O tym wyjeździe to wiedzieliśmy od początku roku (tylko termin ciągle się zmieniał). W sumie dobrze, ze się tak ułożyło, że mogę jechać do rodziców. Żeby nie Mikołaj to musiałabym tu sama siedzieć i tylko do pracy chodzić - to by dopiero była masakra...

Morena - na pewno będzie spokojniejszy, ale i zły, że wszyscy mają nas blisko, a on musi być daleko. Deprechę łapie. Szkoda mi go. Niby taki twardy i skąpy w okazywaniu emocji, ale takie rzeczy go strasznie ruszają (jak szłam do szpitala to on płakał, nie ja).
Też mnie skusiłaś na lody - trzeba skoczyć do zamrażarki :-)

Mikoto - no no no, ale się rozespałaś. Może tak częściej teraz? ;-)
 
Do góry