reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Z chęcią się podzielę, a co, nie będę samolub:

7104687-slonce-komiksowa-w-okulary-sloneczne-nad-bialym.jpg

U mnie dziś obiad na szybko, potrawka z kurczaka z makaronem, więc zabiorę się dopiero przed powrotem Ara z pracy.
 

Załączniki

  • 7104687-slonce-komiksowa-w-okulary-sloneczne-nad-bialym.jpg
    7104687-slonce-komiksowa-w-okulary-sloneczne-nad-bialym.jpg
    23,8 KB · Wyświetleń: 22
Witam :)

U mnie od rana sprzątanie bo była koleżanka z córeczką. Dziewczynki się wybawiły a ja sobie poplotkowałam;-) Teraz malutka ogląda bajkę a ja powoli robie obiad. Panienka zażyczyła sobie zjeść obiad z tatusiem więc będzie na 16.30:-D
My święta spędzamy sami w domku. Do rodziców nie pojadę bo coś małej tam klimat nie pasuje(70km dalej) i zawsze wraca przeziębiona. Do teściów też nie bo syn szwagierki ma zapalenie oskrzeli więc będą to nasze takie pierwsze święta w domku. Lepiej nie ryzykować bo 3 kwiecień już blisko;-)

Palin oj tak słoneczko to piękne dzisiaj jest. Chyba trzeba będzie męża zagonić do umycia okien:-D
Kingusia to na pewno hemoroidy. I u mnie niestety często krew na papierze :(
Korba odpoczywaj kochana, nie szalej:tak: Zresztą kto to mówi;-)

Dobra kochane zmykam. Dzisiaj mężuś ma zadzwonić do faceta co sprawdzał lapka. Trzymajcie kciuki, żeby działał bo już się za nim stęskniłam:-D
 
Palin dzięki za słonko . U nas naprawdę smętnie - szaro , buro i zimno i wieje :baffled:.

A wiecie , ze mi się poprawiło trawienie po żelazie . Też myślałam , ze wrócą zaparcia , już nawet biadoliłam lekarzowi jak mi przepisywał żelazo . A on mi na to , że ten lek ma sprawdzony i dużo kobiet chwali , że reguluje wypróżnienia . I miał rację:tak:. Poza tym , że stolczyk czarny jak węgiel jest ok ;-).
Madzia - oby wizyta u mamy jednak miła była .
Julix -fajny zwyczaj z robieniem gniazdka dla zająca :tak:
 
no i lipa - zadzwonili z przedszkola że ma 38,5 stopnia
właśnie dzwoniłam do szpitala, lekarka dyżurna powiedziała że z infekcją nie ma co iść do szpitala, bo i tak nie zrobią mu żadnej diagnozy
więc jutro znów pierwszego kontaktu tylko, a rano mam zadzwonić i przerejestrować
 
Witam się i ja, od rana mała w centrum uwagi wybrałysmy się na spacer ale u nas wieje i mimo że -1 to wydaje się ze dużo zimniej jest, spotkałam kuzynkę na zakupach z naszą babcią to powiedziała ze chyba zgłupiałam że na taka pogodę z dzieckiem spaceruje, ale my wychodzimy prawie codziennie więc myśle ze jak by nas miało coś złapać to i tak złapie, na szczęście jak narazie Ewa jest dosc odporna,
Ja wczoraj dostałam za swoje, mycie okien, prasowanie, sprzątanie wieczorem bardzo bolał mnie brzuch nie tyle macica co mięśnie brzucha, choć sam domek Niny też był bardzo twardy, nad ranem złapał mnie kurcz łydki, pierwszy w tej ciązy ale mąz już wiedział co robić, w poprzedniej miałam tak 2 razy raz po weselu a drugi po tym jak przez parę godzin malowałam obraz na ścianie pokoiku Ewy

fioletowa- szkoda że właśnie teraz synek zachorował, oby to nic powaznego

Palin- ja chce to słońce, wiatr też możesz zabrać

Kingusia- to na pewno hemoroidy, ja miałam raz krew może z 2 mc. po porodzie, ale w ciązy pod koniec juz wiedziałam ze coś się zaczyna, a sn. wypchał to dziadostwo na zewnątrz i mnie np. rana po nacięciu nie bolała wcale tylko tyłek przez parę dni nie mogłam sie wyprostować

Xez- śniłaś mi się dziś w nocy, a jak rano zobaczyłam że pisałaś to byłam w szoku, mam nadzieje ze u was się wszystko
poukładało

Lece naskrobać ziemniaków do piwnicy bo niewiedomo kiedy sie mała obudzi
 
Oj fioletowa przykro mi że Arturek chory...

Trochę się martwię bo tej krwi było sporo :baffled: tak jakby ze mnie leciało :dry: przepraszam za opis...

My już po zakupach i po obiedzie. Farby kupione i mąż bierze się właśnie za malowanie, jak skończy sufit to ja też chce trochę ścianę pomalować ;-)

Być może uda nam się sprzedać auto jeszcze przed świętami bo kupiec się trafił :-) byłoby super :-)
 
reklama
Anisiaj - Tardyferon - Fol , jakieś greckie. Zawierają żelazo i kwas foliowy . Takie różowe pastylki .
Kingusia - jak taki żylak pęknie to krew się wylewa . Nieprzyjemna sprawa .
 
Do góry