reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

natis fajnie ze wszysto sie jakos ułozyło

teri i dmuchawiec zdrowka dla dziciaków

fioletowa za mna tez pizza chodzi ale dzis na obiad rybka i frytki

robaczek to macie kota akrobate

ja dzis jakas padnieta jestem i poddenerwowana mam wyzuty sumienia na mojego małego bez przyczyny krzycze a on przychodzi i mowi mama nie i całuje w policzek.
 
reklama
Witam popołudniową porą, niestety dopiero teraz mogłam skoczyć na chwilę na bb, wczorajszy dzień mnie wykończył, rano zaliczyłam jeszcze pawika, ale najgorsze było to że jak jechaliśmy z małą na to szczepienie ona też rzygneła w aucie:szok:, i to jeszcze przed krakowem, przebrałam ja ale miałam tylko body, cienka bluzkę bawełniana i spodnie, do lekarza wynieśliśmy ją owinięta moja kataną, tam znów problemy bo nie poinformowali nas ze lekarka na urlopie a ja im mówie ze jechałam 50 km na szczepienie, w końcu nas przyjęli, później jeszcze podskoczyliśmy bo buty do galerii i chciałm też małej jakiś sweterek kupić ale było nawet ciepło. W aucie tak spierdziało że cały czas miałam reklamówkę przed nosem, przynajmniej mamy skórzana tapicerkę to łatwiej to posprzatać- tym oczywiście zajął się M.
Wróciliśmy wieczorem, mała jeszcze rzadkie kupki robi, mnie dalej brzuch boli ale jest lepiej, nie wiem gdzie złapałam tego wirusa, ale na szczęście to jakis słaby, najważniejsze ze Ewa już nie wymiotuje.
Ale zeby przeczytać wszystko od wczoraj muszę jakieś 2h tu posiedzieć a czasu u mnie jak na lekarstwo

dmuchawcu-
mam nadzieje ze Twojej córeczce tez szybko przejdzie, ze to nic poważnego
natis- współczuje, nie wczytałam sie jeszcze dokładnie w całą historie ale ja to by pewnie osiwiała, cieze się że wypad do restauracji udany
teri- dla Twojego synka tez dużo zdrówka
anisiaj- mam nadzieje że te krwawienia ustąpią, wyobrażam sobie jakie muszą być stresujace
 
Ostatnia edycja:
hehe ja pizzę robię śmietnikową - zwykłe drożdżowe ciasto [ale cukru tylko do rozrobienia drożdży] - ak chce mi się bawić to czasem dodaję do ciasta tarty ser, albo jakieś zioła
ale dziś na szybko i hehe zanim wróciłam z lidla to ciasto tak wyrosło że zrobiłam dwie normalne pizze [w planie miałam małe placuszki]
robię zawsze dwie - bo jedna jest mięsna dla męża a druga bezmięsna dla mnie [a młody je u kogo mu bardziej podpasuje]

teraz w mojej - karczochy, papryka, pieczarki, cebula, oliwki, kukurydza
a męża bez karczochów, ale z gotowana szynką

już stoją w piekarniku i pachną, jak mąż wróci to będzie gorąca :-D a Filip aż tyłkiem mi po żebrach jeździ, pewnie od tego zapachu

a i hehe w lidlu dostałam kwiatka ;-) od męża raczej nie dostanę jak go znam :-D


natis tamtego pierwszego tysiaka co mąż go zapłacił, nie odzyskaliśmy, stwierdziliśmy, że nie będziemy szli na wojnę, trudno przepadło, ważne że reszty nie zdążyli ściągnąć - jak przyszło do nas pismo od komornika, to od razu rzuciliśmy się do załatwiania tej sprawy - a jeszcze mamy tego farta że mąż jest zameldowany w innej miejscowości niż ja, a mi się nie chciało jeździć z pitem do jego us, więc rozliczałam nas wspólnie w moim - no a komornik chciał zająć zwroty z podatku z tego us, gdzie należy A. :-D

mam nadzieję że odzyskacie te pieniądze

nam znajomy wisi też trochę kasy, ale zdecydowanie mniej - nie wiem czy się uda to odzyskać... ech może na poczet tego kiedyś w totka wygram to mu dług podaruję ;-)

dmuchawiec zapraszam na pizzę :-D
 
Ostatnia edycja:
Mężul z pracy wrócił z gorączką- taką jak Marysia ok 38. Co to za badziewie?:angry:
Marysia cały czas ma taką temperaturę, nawet nieźle się bawi, tylko jeść nie chce.

A ja na obiadek dziś robiłam kotleciki rybne z groszkiem- wyszły pyyyyyycha. Bardzo je lubię:tak:

Wiecie czego bym zjadła? wedzonego boczku odgrzewanego na patelni:-D
 
Mnie za to chwyciło na słodkie i zrobiłam jabłka zapiekane pod kruszonką. Gdyby nie resztki zdrowego rozsądku to bym całe naczynie zjadła :)
 
dmuchawiec zdrówka życzę

a u mnie mąż wrócił do domu "połamany" mówi że kręgosłup go boli, a to oznacza zawsze to samo, zaraz będzie chory :-(
za to dziś wieczór bez małolata - wczoraj dziadkowie nie mogli go zabrać do siebie po przedszkolu [a zawsze go zabierają do siebie i potem Adam go przywozi po pracy] to mój tata powiedział że jak się babcia zgodzi to może u nich zostać dziś na noc
a my się wyśpimy :-D i nie będzie pobudki o 7 rano "mamo już dzień" :-D
 
Justa, jak tam po spotkaniu?
Dziewczyny wczoraj poszłam na spotkanie na 17.30 i byłam do 22.00. Było 7 dziewczyn z liceum, jedna nie dotarła. Przyszła koleżanka która ma termin na początek maja i chodzimy do tego samego lekarza, mój brzuch w porównaniu do jej to jest bardzo maluśki, ale ja przytyłam 8,5kg a ona tylko 7 kg. Jak wspominałyśmy, że kiedyś rozmawialiśmy o chłopakach na naszych spotkaniach, a teraz o mężach/partnerach i o dzieciach.

Zmykam przygotować lody z bitą śmietaną i owocami – taka zachcianka na Dzień Kobiet.
indeks.jpg
 
no i fajnie że wyskoczyłaś :-D

zawsze to troszkę odpoczynku i oderwania od codzienności

a tak w ogóle to ciągle zapominam, ariena się chyba dawno nie odzywała, co? czy coś przegapiłam?
 
reklama
No własnie nei wiem co to za bakcyl. W sumie kupa była tylko raz taka brzydka- trudno to nazwać biegunką. Ale gorączka teraz wyższa niz 38. Dałam ibuprofen i własnie zasypia pszczółeczka:-(. Mam nadzieję, że nic gorszego sie z tego nie rozwinie.
 
Do góry