reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Ironia co to za inhalator z proszkiem? A nie masz takiego na płyny? A co do spotkania, to ja bardzo chętnie. Myślałam nawet, żeby się na juwenalia wybrać, ale strasznie późno gra Guano Apes :-/ oczywiście późno dla dzieci :p coś pomyślimy :-)
Trasia już Ci mówiłam, dobrze będzie :-) ja też bym się tak urwała na chwilkę, w szczególności, żeby odpocząć od Tymona vel.Demona...
Wróciliśmy przed chwilą ze spaceru... Tymek dzisiaj przeszedł sam siebie :wściekła/y: no stop mi ciekał i wyleciał na ulice!! Chyba kiedyś zejdę na zawał przy Nim :-(
 
reklama
no ja wlasnie z tatą chcialam na sabaton i within :) ale coz matkowanie przede wszystkim :) ale jak bedziecie miec ochote to wpadajcie :D :-)
 
ironia - a te antybiotyki to konieczność? Zwłaszcza, że efekty jak widać marne? Oby to błędne koło nie było, a taki zjechany antybiotykami organizm naprawdę ma potem mocno pod górkę by się na nogi postawić. Co do żłobkowej akcji - a gdyby od razu zadzwonili to byś zabrała Benia? Bo skoro to" jedynie " otarcie ręki i guz na łepetynie (czyli standard przy dwulatkach;-)) to może jednak słusznie babki zrobiły, że nie panikowały i Ci d* nie zawracały? Czy chodzi Ci o to, że Benio płakał i byś przyszła go przytulić?
asinka - no toś się wybrała, kobito, na badanie okulistyczne, nie ma co. Jak dałaś radę wrócić potem autem? To atropina była? A Ninka przesłodka i śliczna, bardzo mi się to Twoje Dziewczątko podoba:tak:
martadelka - ale spacer:no:

Wracając do aut - koszt naprawy w naszym to - bagatela - tysiak:dry:coś czuję, że nici z rowerku dla Niny. Chyba czas go sprzedać póki jeździ (a że go nie lubię, nie będę płakać:-p).


M.już po 22 wylądował, teraz tylko z Berlina dojeżdża, to już blisko.
 
spaaaaać...
my jednak nie robimy tego naszego auta bo za dużo trzeba władować, więcej niż auto warte a jest mało warte...:baffled: rozglądamy się za nowym, M za miesiąc jedzie do Niemiec na szkolenie i może uda Mu się z Niemiec sprowadzić, ma miesiąc na szukanie plus pomoc zaprzyjaźnionych Niemców, jak mnie ta kasa przeraża...:sad:

andariel bliźniaki to chłopcy, samodzielnie nie oddychają. Musi być dobrze! ps. mam nadzieję, że swoim pytanie nie przywróciłam 'złych' wspomnień...?:sorry2:
asinka Ty to jesteś nie do zdarcia! choć z tym okulistą to troszkę niebezpiecznie sama autem wracać... Ninka faktycznie urocze dziewcze - nie wiem gdzie pisałaś o różu - hihihihihi a Tymek tak wariuje/szaleje, że vel Demon ma 'ksywke'?
ironia co z Beniem? jak Ty się czujesz?
Silva jak fajnie czytać że Ty nadal pełna energii i humoru! a pokazałabyś Szymka, co? dawno Go nie widziała:tak:
trasiu bo mi umkneło, wiem że Gdańsk, dwa dni, ale to nie występ a egz?:zawstydzona/y: tak czy siak - POWODZENIA!!!
Aestima o matko! to Cię czeka latanie po lekarzach, no ale mus to mus, zdrowie najważniejsze, ale frazesy piszę, wiem, wiem ale prawdziwe. Udało się M z forum?

Madzioolka Jesteś? jak się czujesz???
 
Ostatnia edycja:
No właśnie, aż 3,5 h mi się dziś udało.....:baffled: Korzystając z nocowania Babci nr 2 pod kątem mojej wizyty w serwisie z autem na godzinę 7 poszłam z kuplem do kina i coś zjeść. Troszkę się zresetowałam. Ogólnie byle do jutra ale gdy myślę co jutro powinnam zrobić to już chora jestem...
Madzioolka pewnie nadrabia czas z Mają, jak pogoda to na dworzu siedzą.
My w przyszłym tygodniu w środę 3 lekarzy/badania a w czwartek tylko jeden. Też dużo różnych rzeczy ale mam nadzieję, że nie będzie takich megaszaleństw jak w tym tygodniu.
Zmykam popracować skoro i tak siedzę czekając na auto. Zdrowia dla Wszystkich.
 
no wlasnie forever - masz jakies wiesci o madziolce?

andariel - sama nie wiem co bym zrobiła... wziełabym pewnie do domu opatuliła w kocyk i przytulała :)

andariel, martadelka - zero mówienia o autach prosze już !! M właśnie rozwalił nadkole :wściekła/y:


a u mnie podejrzenie silnej reakcji alergicznej lub astmy - normalnie kaszle i sie dusze...mam inhalator, wczoraj na cito zastrzyk i mam dzis przyjsc na kontrole, w nocy w ogole nie moglam oddychac - jestem wykonczona :angry::no:


lecę do pracy bo o 10 zaczynam spotkania z klientami i bieganine po mieście może sie nie wykoncze :)
 
forever co żeś w nocy robiła??? na czym w kinie byliście? lekarze...
ironia o ku.żwa, u Was też auto??? choć chyba teraz u Ciebie to zdrowie na pierwszym miejscu, powodzenia dzisiaj, jak Ty będziesz funkcjonować skoro prawie nic nie spałaś???
andariel a co u Was z autem się dzieje?
 
MartoFelko :) no kiepsko jest kiepsko - wlasnie na szybko pisze raport a za niecała godzine spotkanie o_O eh..life.. ważne zebym odzyskała głos bo jest tragedia - chrypie jak Rodzenkowa, a jak ostatnio chciałam sobie pośpiewać to prawie sie zapowietrzyłam :crazy:
 
Hello:-)
martadelko - luz, ja i tak prawie codziennie trawię tamte wydarzenia, więc jakoś szczególnie nie musiałaś mnie nakierowywać. To nadal trzymam kciuki za chłopaków- bliźniaków:tak:a gdzie leżą? co do auta to M.mi mówił co poszło, ale nie pamiętam:sorry2:coś za 600 i osobno za 400:sorry2:
ironia - jestem teraz na etapie czytania o zagrzybieniu organizmu (aż nie do wiary jakie mogą być tego objawy i jak lekarze podpinają je pod różne inne choroby zaleczając tylko same objawy) i akurat wczoraj znalazłam info (pisze to lekarz medycyny akademickiej, który po latach praktyki i obserwowaniu pogarszającego się stanu leczonych pacjentów przeszedł na "ciemną stronę" w kierunku homeo;-)bo wreszcie coś zaczęło wtedy się poprawiać), że właśnie częsta antybiotykoterapia skutkuje zagrzybieniem, a to prowadzi m.in.do astmy oskrzellwej. A co z tą lek., do której nie tak dawno jechałaś, tej co Ci zakazała żłopać colę i dała jakieś zioła?
Forever - no właśnie: na czym byliście w kinie?



Leo właśnie zjada pastę Ziajkę o smaku gumy balonowej, myśli że nikt go nie widzi:nerd:

zmykam zaraz na dwór; poznałam na placu zabaw dziewczynę, która ma córkę ciut młodszą od Ninki, no i dziewczynki codziennie się razem bawią, trzymają za ręce, tulą na powitanie i pożegnanie - normalnie przyjaźń:tak:Ninka przeszczęśliwa, w kontekście tego o czym ostatnio pisałam - wreszcie ma "kogoś swojego" tutaj:-)i dziś też się umówiłyśmy na tamtym placu. Chyba tylko gradobicie powstrzymałoby Ninkę przed stawieniem się tam o umówionej porze;-)
 
reklama
andairel - no pije w oporem te ziolka..mialam przerwe teraz bo dosc mam tabletek...a lekarz o dziwo straszny gbur i ham ale chyba rzeczowy bo sam powiedział ze nie da mi antybiotyku bo grzybica gotowa i od nowa byłaby zabawa.. i tak pewnie tamtą ekhm pieczrkownię nabawiłam się przez spadek odporności ;-) wiec chyba mądrze gość gada :)


spotkanie mi sie przesuwa ale pewnie i tak zaraz pojde do dworku białoprądnickiego gdzie sie umowilam bo wszystko mam porobione wezme ksiazke chwile odpoczne i szybko spotkanie finalizacja umowy :tak: pozniej do pieczątki firmowe, do drugiego biura popracować odebrac szefowi poczte, jakies zakupy, lekarz i do domku z moją bandą zbójów - bo w domu armagedon ostatnio :baffled:

nic tylko pole i pole a mi nie ma kto pomoc sprzatac a ledwo chodze :crazy: młody wczoraj umył pól balkonu :-D psikał sobie wodą z psikawki i wycierał mopem - chociaż taka pomoc mile widziana bo M to ostatnio tylko ksiazka, pisanie artykułów i tv :angry: a kuchnia rośnie w talerze:wściekła/y:


ja znów mam w domu w choelere majów i pyłkow ktore włażą normalnie wszędzie - za nami łąki i gdzie nie pójdę to cholerstwo nawet z szafek wychodzi we włosach jest ochydaa!!!!!

wiec dzis robie zakupy jedzeniowe a od rana sprzątanie wielkie z beniem bo M oczywiście musi do pracy :crazy: a ja zostanę sama eh ! :dry:


chociaz poniedziałek sie zapowiada fajnie bo jedziemy z michałem na szkolenie e-commerce do 14 pozniej moze jakiś obiadek i po młodego wcześniej pojedziemy = meble czas oblookać bo chcemy narożnik kupić :-)
 
Do góry