andariel
mama super dwójki :]
STO LAT DLA MIESZKA!!!:-)Ninka z Leosiem chętnie by Go uściskali.
W szpitalach jest masakra. Jak leżałam po porodzie z Leosiem, w szoku i nie wiedząc czy dziecko przeżyje (a przewieźli go już do Dziekanowa, więc po porodzie go nie widziałam), to obok leżała młoda mama z synkiem ( btw - miał na imię Mieszko). Ona biadoliła, że zabrali jej synka na naświetlania (żółtaczka), a ja płakałam w poduszkę. Kogo to obchodziło. Potem przenieśli mnie na pustą salę, do której po paru godz.przyjęli kobietę po 40tyg., wywołując jej poród. Do doopy.
U nas w weekend Alte Kameraden się odbywało, ulicami maszerowały orkiestry dęte, wczoraj był finał. Poszliśmy, trochę padało, ale dało radę wytrzymać. Leo podrygiwał w takt bębnów, dla Ninki ciut za głośno bo chwilami manifestacyjnie zakrywała uszy, ale ogólnie fajnie było.
W szpitalach jest masakra. Jak leżałam po porodzie z Leosiem, w szoku i nie wiedząc czy dziecko przeżyje (a przewieźli go już do Dziekanowa, więc po porodzie go nie widziałam), to obok leżała młoda mama z synkiem ( btw - miał na imię Mieszko). Ona biadoliła, że zabrali jej synka na naświetlania (żółtaczka), a ja płakałam w poduszkę. Kogo to obchodziło. Potem przenieśli mnie na pustą salę, do której po paru godz.przyjęli kobietę po 40tyg., wywołując jej poród. Do doopy.
U nas w weekend Alte Kameraden się odbywało, ulicami maszerowały orkiestry dęte, wczoraj był finał. Poszliśmy, trochę padało, ale dało radę wytrzymać. Leo podrygiwał w takt bębnów, dla Ninki ciut za głośno bo chwilami manifestacyjnie zakrywała uszy, ale ogólnie fajnie było.