reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Mamusiu, strasznie mi przykro... Napisz co dokładnie mówił lekarz? Jak weźmiesz te lek. to już będzie ok? Wiem, ze odstawienie będzie dla Ciebie trudne, sama bym się załamała... Ale musisz się wyleczyć i być zdrowa, to priorytet! Będzie dobrze:-)
zebrra
Potrójna mama :)
Mamusiu, przytulam z całych sił... Co innego samemu podjąć decyzję o odstawieniu od piersi, co innego kiedy jest to narzucone. Przytulam Cię bardzo mocno i wierzę, że Twoje zdrowie się poprawi! Zadbaj o siebie, bo Tymkowie dałaś już to co najlepsze!
Najważniejsze, zebyś nie wyrzucała sobie, ze nie możesz już karmić, bo Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze! Staraj się myśleć o tym w ten sposób, że Tymek musi mieć zdrową mamę!
Ironia, no to podejście do mleczka prosto od krówki mamy identyczne Mi też nie przeszłoby przez gardło... Mało tego, już samo określenie "prosto od krowy - jeszcze ciepłe" powoduje u mnie odruch wymiotny...
Co do parabenów, to prosta sprawa wywołują na skórze podrażnienie, zaczerwienie i świąd, co przy AZS-ie jest zabójcze po prostu... Ja mam bardzo suchą skórę, zwłaszcza w okresie grzewczym, Wika miała zdoagnozowane AZS, Bartek też ma kłopoty skórne. Nie będę pogarszać sprawy...
Poza tym mają też działanie estrogenne, co może wpływać na rozwój guzów piersi - są na ten temat badania.
No i obniżają płodność u mężczyzn
Najgorsze, że one kumulują się w naszym organizmie, więc myślę, ze nie ma po co pakować ich w nasze maluchy...
No, ale kazdy to rozważa we włanej głowie. Jeszcze niedawno (jakieś 2-3 lata temu), nie miałam pojęcia o szkodliwości parabenów i kupowałam kosmetyki, które je zawierały... Zresztą teraz na półce też mam kilka kosmetyków z parabenami czy SLS. Niemniej jednak staram się unikać i jeśli mam wybór wybiorę kosmetyk bez ich zawartości...
Warzywa eko - kupuję, ale tylko te, do którym mam dostęp. To samo z kaszami i innymi sypkimi produktami..
Co do porwanej Madzi, to tak sobie pomyślałam, że te negatywne pod kątem rodziców komentarze, mogą pogorszyć ich stan... Bo jak sobie poradzić ze stratą dziecka i jeszcze dodatkowo z obrzucaniem błotem???
A ja sprzedałam wózek! Jupi! Jupi! I to za cęnę, którą rzuciłam ot tak Myślałam, że ktoś zalicytuje na aukcji, a poszedł na kup teraz
Aaaaa Trasia, po raz kolejny robię torcik z Twojego przepisu. Już wiele razy go przygotowywałam, wiele razy robiłam różne modyfikacje itp. Jest naprawdę super! Dzięki za przepis!!!
Tym razem torcik na sprzedaż, postanowiłam trochę sobie "podorabiać" i na jutro mam zamówienie na tort i panią walewską
Najważniejsze, zebyś nie wyrzucała sobie, ze nie możesz już karmić, bo Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze! Staraj się myśleć o tym w ten sposób, że Tymek musi mieć zdrową mamę!
Ironia, no to podejście do mleczka prosto od krówki mamy identyczne Mi też nie przeszłoby przez gardło... Mało tego, już samo określenie "prosto od krowy - jeszcze ciepłe" powoduje u mnie odruch wymiotny...
Co do parabenów, to prosta sprawa wywołują na skórze podrażnienie, zaczerwienie i świąd, co przy AZS-ie jest zabójcze po prostu... Ja mam bardzo suchą skórę, zwłaszcza w okresie grzewczym, Wika miała zdoagnozowane AZS, Bartek też ma kłopoty skórne. Nie będę pogarszać sprawy...
Poza tym mają też działanie estrogenne, co może wpływać na rozwój guzów piersi - są na ten temat badania.
No i obniżają płodność u mężczyzn
Najgorsze, że one kumulują się w naszym organizmie, więc myślę, ze nie ma po co pakować ich w nasze maluchy...
No, ale kazdy to rozważa we włanej głowie. Jeszcze niedawno (jakieś 2-3 lata temu), nie miałam pojęcia o szkodliwości parabenów i kupowałam kosmetyki, które je zawierały... Zresztą teraz na półce też mam kilka kosmetyków z parabenami czy SLS. Niemniej jednak staram się unikać i jeśli mam wybór wybiorę kosmetyk bez ich zawartości...
Warzywa eko - kupuję, ale tylko te, do którym mam dostęp. To samo z kaszami i innymi sypkimi produktami..
Co do porwanej Madzi, to tak sobie pomyślałam, że te negatywne pod kątem rodziców komentarze, mogą pogorszyć ich stan... Bo jak sobie poradzić ze stratą dziecka i jeszcze dodatkowo z obrzucaniem błotem???
A ja sprzedałam wózek! Jupi! Jupi! I to za cęnę, którą rzuciłam ot tak Myślałam, że ktoś zalicytuje na aukcji, a poszedł na kup teraz
Aaaaa Trasia, po raz kolejny robię torcik z Twojego przepisu. Już wiele razy go przygotowywałam, wiele razy robiłam różne modyfikacje itp. Jest naprawdę super! Dzięki za przepis!!!
Tym razem torcik na sprzedaż, postanowiłam trochę sobie "podorabiać" i na jutro mam zamówienie na tort i panią walewską
Ostatnia edycja:
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Cześć Kochane :-)
Nadrabiam od momentu na którym wczoraj skończyłam i widzę, że niektóre z Was spać nie mogły do póżnej nocy nie mówiąc już o tym, że trzeba się o tej porze z mężem poprzytulać
Trasia...krwawe struny lucyfera :-) :-) :-) do tej pory nie mogę pisać ze śmiechu. Normalnie połowa Bielska by do Ciebie zadzwonila aby dowiedzieć się o co tu chodzi :-)
Marta. To pierwszy okres po ciąży? ja jeszcze nie mam ale biorę Azalię non stop bez żadnych przerw więc nie dostanę na razie...chyba :-)
Mrsmoon...ale Wam zazdroszcze tego spotkania!!! Nie możecie przylecieć samolotem do Szczecina???
Zołza...Tobie przymarzło jedzonko na parapecie u u mnie ktoś nie domknął zamrażarki w lodówce....i było tyle szronu i lodu, że cztery godziny z tym walczyłam i rozmrażałam. Ale już powiedziałam...na drugi raz jak ktoś nie domknie to sam rozmraża lodówkę. Oczywiście ani M ani małolaty się nie przyznały
Andariel...piszesz o zwierzętach...moja suka...owczarek niemiecki ma już prawie 14 lat i jak na jej wiek dobrze się trzyma...trochę jej łapy tylne drżą ale ona jakaś dlugowieczna jest. Ostatnio Julia bardzo się nią intresuje. A co do nocek to ja od początku wstaję wielokrotnie, bo Julia mocno cycowa jest. Od momentu jak spi z nami w łózku jest o wiele lepiej, bo tylko docyca ja podłączę i śpię dalej.
Setana...moi najbliżsi znajomi mają malamutkę. ma 7 lat ale strasznie rozrabia w domu jak zostaje sama. Musze ją właściwie często ze soba wszędzie zabierać. I do tego tak linieje, że wszystko w domu fruwa. Moja suka też linieje ale trzy razy mniej. A jak u Ciebie?
Traschka...ja też jestem w szoku. Zaczęłam czytać wątek Dzastiny. Zaraz jak odpiszę tutaj to lecę czytać dalej.
Misialina...my odkladamy wieczorem ale długo tam nie spi w łóżeczku. Ale próbujemy
cdn.
Nadrabiam od momentu na którym wczoraj skończyłam i widzę, że niektóre z Was spać nie mogły do póżnej nocy nie mówiąc już o tym, że trzeba się o tej porze z mężem poprzytulać
Trasia...krwawe struny lucyfera :-) :-) :-) do tej pory nie mogę pisać ze śmiechu. Normalnie połowa Bielska by do Ciebie zadzwonila aby dowiedzieć się o co tu chodzi :-)
Marta. To pierwszy okres po ciąży? ja jeszcze nie mam ale biorę Azalię non stop bez żadnych przerw więc nie dostanę na razie...chyba :-)
Mrsmoon...ale Wam zazdroszcze tego spotkania!!! Nie możecie przylecieć samolotem do Szczecina???
Zołza...Tobie przymarzło jedzonko na parapecie u u mnie ktoś nie domknął zamrażarki w lodówce....i było tyle szronu i lodu, że cztery godziny z tym walczyłam i rozmrażałam. Ale już powiedziałam...na drugi raz jak ktoś nie domknie to sam rozmraża lodówkę. Oczywiście ani M ani małolaty się nie przyznały
Andariel...piszesz o zwierzętach...moja suka...owczarek niemiecki ma już prawie 14 lat i jak na jej wiek dobrze się trzyma...trochę jej łapy tylne drżą ale ona jakaś dlugowieczna jest. Ostatnio Julia bardzo się nią intresuje. A co do nocek to ja od początku wstaję wielokrotnie, bo Julia mocno cycowa jest. Od momentu jak spi z nami w łózku jest o wiele lepiej, bo tylko docyca ja podłączę i śpię dalej.
Setana...moi najbliżsi znajomi mają malamutkę. ma 7 lat ale strasznie rozrabia w domu jak zostaje sama. Musze ją właściwie często ze soba wszędzie zabierać. I do tego tak linieje, że wszystko w domu fruwa. Moja suka też linieje ale trzy razy mniej. A jak u Ciebie?
Traschka...ja też jestem w szoku. Zaczęłam czytać wątek Dzastiny. Zaraz jak odpiszę tutaj to lecę czytać dalej.
Misialina...my odkladamy wieczorem ale długo tam nie spi w łóżeczku. Ale próbujemy
cdn.
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
Mamusiu, strasznie mi przykro... Napisz co dokładnie mówił lekarz? Jak weźmiesz te lek. to już będzie ok? Wiem, ze odstawienie będzie dla Ciebie trudne, sama bym się załamała... Ale musisz się wyleczyć i być zdrowa, to priorytet! Będzie dobrze:-)
musze zrobić dokładniejsze badania na Ft 3 i Ft 4 oraz jakieś płatne za ok 100zł na jakieś receptory tarczycy wtedy mi ustali dawke metyzolu czy jakoś tak i te 2 badanie to powie jaka to choroba czy to tylko po ciąży i przejdzie czy to jakaś
choroba Gravesa-Basedowa. co się nawraca ze z2ą siłą i może przekształcić się w niedoczynność, jak zrobię badania to mam mu napisać maila i on w odpowiedzi napiszę mi w jakich dawkach mam brać metizol, (recepty na leki już mam) powiedział tedż że nie mam na co czekać bo choroba szybko postępuje a dziecko ma 7 mcy czyli już odchowane (już nawet na oczy mi siadła) ale to nie zmienia faktu że mi strasznie ciężko, aż brak mi słów...
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
aha i muszę co miesiąc robić badania by ustalać dawki leków
mamusia tulam cie mocno, ale teraz najwazniejsze jest twoje zdrowie, i tak dlugo tymci karmilas, choc rozumieim cie doskonale. mocne usciski dla ciebie
hej dorisek:) drugi okres juz dostalam isie biore za mierzenie temeratury, nie biore pod uwage brania tabletek
mgordoon przesliczny pies
zebra ty spryciulo, zarobilas kasiore chociaz za wozek. a ja akurat umarlabym z glodu jakbym miala piec ciasta i sprzedawac bo mam do tego dwie lewe rece
andariel nastepna....jeny dziewczyny czy po moich postac widac ze jestem jakas taka okrutna:---(
hej dorisek:) drugi okres juz dostalam isie biore za mierzenie temeratury, nie biore pod uwage brania tabletek
mgordoon przesliczny pies
zebra ty spryciulo, zarobilas kasiore chociaz za wozek. a ja akurat umarlabym z glodu jakbym miala piec ciasta i sprzedawac bo mam do tego dwie lewe rece
andariel nastepna....jeny dziewczyny czy po moich postac widac ze jestem jakas taka okrutna:---(
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Tusen...witaj. Nie pal i nie próbuj. Tak dlugo nie paliłaś wię dasz radę!
Misailina...ja też teraz poważnie się zastanawiam nad dalszym szczepieniem! Mam jeszcze ostatnią dawkę Infanrix Hexa a potem chyba w 13/14 miesiącu szczepi się na to o czym właśnie pisze Dzastina. I juz sama nie wiem. Na razie jestem na Nie!
Aestima...to Ty też paląca byłaś???
Co do szczepień to dokladnie tak jak mówisz. I ja będę się dowiadywać czy można zaszczepić Julię TYLKO na różyczkę. Na świnkę chorowałam i żyję i to chorowałam chyba z 10lat temu więc bylam dorosła a mówią, że dorośli gorzej przechodzą. Dalam radę.
Setana...widzę, że Ty tak jak ja...tylko różyczka! I daj znac jak będziesz coś wiedzial na temat tej szczepionki!
Ironia...ja o ile dobrze pamietam była szczepiona na różyczkę w 7 czy 8 klasie podstawowki i tylko raz a nie trzy.
Zeberka..dobrze, że Bartuś zdrowszy. Piszesz, że masz dzieci zaszczepione...ja też zaszczepiłam na wszystko praktycznie i Dominikę i Damiana ale wtedy te szczepionki byly chyba jakieś bezpieczniejsze i bezpłatne. I na pewno nie bylo tak, że podczas jednej wizyty za darmo trzeba dziecko kłuć trzy razy. A teraz będę się starać tylko o szczepienie na różyczkę. No i te przypominające Hexe muszę zrobić ale to dopiero w październiku.
Mgordon...super zdjęcie!
Ironia...moja Mama mi mówiła, że wczoraj wypowiadał się jakiś psycholog na temat zaginięcia tej Madzi i powiedzial, że istnieje takie prawdopodobieństwo, że rodzice mogli sami sprzedać to dziecko do adopcji. Bo nikt nic nie wie, nikt nic nie widzial, nie ma śladu na monitoringu itd. Ale mi się w to wierzyć nie chce! Przecież to nieprawdopodobne by było!
Mamusia...strasznie Ci współczuję i jestem z Tobą i przytulam Cię mocno. ja naprawdę rozumiem co czujesz, bo sama jestem zwolenniczką karmienia i jest ono dla mnie ważne. Ale teraz musdisz zadbać o siebie i się wyleczyć. Co najlepsze już Tymkowi przekazałaś przez tyle miesięcy. I on teraz potrzebuje Mamy. ZDROWEJ SZCZĘŚLIWEJ USMIECHNIĘTEJ MAMY
Udało mi się skonczyć pisac posta choć Julinda trochę marudzi, bo spiąca. Ale muszę ja jeszcze z pół godzinki przetrzymać, bo jak ją kładłam wczesniej to wstawała po godzinnej drzemce i nie spała do późnej nocy a teraz jak ja kładę później trochę to śpi :-)
Misailina...ja też teraz poważnie się zastanawiam nad dalszym szczepieniem! Mam jeszcze ostatnią dawkę Infanrix Hexa a potem chyba w 13/14 miesiącu szczepi się na to o czym właśnie pisze Dzastina. I juz sama nie wiem. Na razie jestem na Nie!
Aestima...to Ty też paląca byłaś???
Co do szczepień to dokladnie tak jak mówisz. I ja będę się dowiadywać czy można zaszczepić Julię TYLKO na różyczkę. Na świnkę chorowałam i żyję i to chorowałam chyba z 10lat temu więc bylam dorosła a mówią, że dorośli gorzej przechodzą. Dalam radę.
Setana...widzę, że Ty tak jak ja...tylko różyczka! I daj znac jak będziesz coś wiedzial na temat tej szczepionki!
Ironia...ja o ile dobrze pamietam była szczepiona na różyczkę w 7 czy 8 klasie podstawowki i tylko raz a nie trzy.
Zeberka..dobrze, że Bartuś zdrowszy. Piszesz, że masz dzieci zaszczepione...ja też zaszczepiłam na wszystko praktycznie i Dominikę i Damiana ale wtedy te szczepionki byly chyba jakieś bezpieczniejsze i bezpłatne. I na pewno nie bylo tak, że podczas jednej wizyty za darmo trzeba dziecko kłuć trzy razy. A teraz będę się starać tylko o szczepienie na różyczkę. No i te przypominające Hexe muszę zrobić ale to dopiero w październiku.
Mgordon...super zdjęcie!
Ironia...moja Mama mi mówiła, że wczoraj wypowiadał się jakiś psycholog na temat zaginięcia tej Madzi i powiedzial, że istnieje takie prawdopodobieństwo, że rodzice mogli sami sprzedać to dziecko do adopcji. Bo nikt nic nie wie, nikt nic nie widzial, nie ma śladu na monitoringu itd. Ale mi się w to wierzyć nie chce! Przecież to nieprawdopodobne by było!
Mamusia...strasznie Ci współczuję i jestem z Tobą i przytulam Cię mocno. ja naprawdę rozumiem co czujesz, bo sama jestem zwolenniczką karmienia i jest ono dla mnie ważne. Ale teraz musdisz zadbać o siebie i się wyleczyć. Co najlepsze już Tymkowi przekazałaś przez tyle miesięcy. I on teraz potrzebuje Mamy. ZDROWEJ SZCZĘŚLIWEJ USMIECHNIĘTEJ MAMY
Udało mi się skonczyć pisac posta choć Julinda trochę marudzi, bo spiąca. Ale muszę ja jeszcze z pół godzinki przetrzymać, bo jak ją kładłam wczesniej to wstawała po godzinnej drzemce i nie spała do późnej nocy a teraz jak ja kładę później trochę to śpi :-)
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Zeberko, super pomysł z tymi ciastami- Ty zdaje się masz do tego dryg i lubisz przyrządzać pyszności, fajnie, że możesz tak dorobić
No, rodziców Madzi mi żal, bo wyobrażasz sobie, że czytałam komentarze w którym ludzie twierdzą, że zachowanie matki jest podejrzane bo co niby robiła o tej porze z dzieckiem na dworze... Ja też chodzę czasem z Miesiem o 18 na dwór, nie widzę w tym nic złego... Moja dobra koleżanka zna dziewczynę której dwuletnie dziecko zginęło w dość głośnym wypadku i też takich głupot na necie się naczytała i naoglądała ( ktoś umieścił amatorskie zdjęcia z miejsca wypadku, roztrzaskany fotelik itp.), że jej stan się znacznie pogorszył. Ludzie są okrutni a czasem bezmyślni po prostu...
Lecę, do jutra!
No, rodziców Madzi mi żal, bo wyobrażasz sobie, że czytałam komentarze w którym ludzie twierdzą, że zachowanie matki jest podejrzane bo co niby robiła o tej porze z dzieckiem na dworze... Ja też chodzę czasem z Miesiem o 18 na dwór, nie widzę w tym nic złego... Moja dobra koleżanka zna dziewczynę której dwuletnie dziecko zginęło w dość głośnym wypadku i też takich głupot na necie się naczytała i naoglądała ( ktoś umieścił amatorskie zdjęcia z miejsca wypadku, roztrzaskany fotelik itp.), że jej stan się znacznie pogorszył. Ludzie są okrutni a czasem bezmyślni po prostu...
Lecę, do jutra!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: