reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Lekarz pewnie coś tam bedzie widział ale czy powie to nie wiadomo, bo na tym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo pomyłki.
Trzymam kciuki. daj znać po badaniu!!!!
 
reklama
Dagamit, dobrze, że zdrowiejesz:) Rozumiem, że tak to na Ciebie działa, ale jak nie chcesz czytać, to może chociaż napisz raz na parę dni, że u Ciebie ok ? Wczoraj martwiłam się o Ciebie!
Trzymaj się ciepło i czarne myśli odpędź jak najdalej. Przecież nigdy nie byłaś tak daleko- 14 tc Ci leci, nic złego się już nie stanie!

Aestima, dziękuję Ci kochana. Ironia, Tobie również za ciepłe słowa. Ja też myślę co tam u Was. Praktycznie codziennie. Do tej pory pocieszał mnie fakt, że skończyłam 12tc, teraz czytam, że i w 14 można stracić ciążę praktycznie z dnia na dzień! Ech...jeszcze to przeziębienie moje - wyobraziłam sobie, że przez to mojemu maluchowi przestaje bić serduszko a ja nic o tym nie wiem, bo usg dopiero za 3 tygodnie...Koszmar po prostu!
Będę dawać znać, że żyję :-) I mam nadzieję, że 14 grudnia nie dowiem się niczego tragicznego.
Buziaki dla Was wszystkich!
 
Och dagamit trzymam kciuki ze poczujesz sie lepiej!! I napewno wszystko bedzie dobrze! Duza BUZKA!!

Aestima... jak to mowi moja coreczka..." HUG " i sie we mnie wtula :))

Z tym pisaniem to tak jest, pamietam ze nieraz klocilam sie z mezem bo jak pisalam do niego esa to nie wstawialam przecimkow i on nie mogl uslyszec tonu glosu co oczywiscie skutkowalo wojna bo calkiem mnie nie zrozumial...no ale ja tez tak mialam z jego smsami, wreszcie sie nauczylismy podchodzic do tego co piszemy z dystansem...bo wszystko mozna odczytac na dwa sposoby :))
 
dagamit kochana, odezwij się od czasu do czasu a my tu wszystkie bedziemy trzymać za was kciuki!

Byłam wczoraj wieczorkiem na Harrym i średnio mi się podobało. Jakoś trochę naiwnie to pokazali, jak dla mnie kompletny brak emocji. Ale może w ciąży to tak odbieram. Ostatnio wszystko inaczej postrzegam. Jestem wrażliwą osóbką ale rzadko wzruszałam się na filmach, a teraz nawet wyznanie miłości w W11 potrafi wzruszyć mnie do łez. Paranoja! :) Obżąrliśmy się w kinie popcornem, do teraz mi niedobrze.
ooo...biedronka mi chodzi po monitorze... co mam z nią zrobić? Przecież zamarznie jak ja wyrzucę a boję się że mnie ugryzie :(
 
Masz rację, Ogitu, mowa ciała to jednak spore ułatwienie w komunikacji i pisząc można się bardzo często źle zrozumieć...
No to "hug", słodka ta Twoja Milla:)
 
Dagamit najważniejsze to się nie nakręcać. Przejmujesz się i Twoja dzidzia też czuje, że się denerwujesz. A w ciąży powinnyśmy być dobrej myśli i cieszyć się z naszego stanu. Ja w pierwszej ciąży nie czytałam forów i obeszło się beż nerwów. A teraz czytam i się sama nakręcam, że coś może być nie tak. Dlatego tematy o poronieniach czy martwych płodach omijam szerokim łukiem. Musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się cieplutko i nie denerwuj się kochana:)
 
traschka - ale się uśmiałam, sorry ale wyobraziłam sobie biedronkę z taką wielką sztuczną szczęką !


w ogóle mam głupawkę !! miałam powiedzieć, że ciemno tu jak w d%#$ murzyna, a powiedziałam że ciemno jak w d$#$$ kangura :D

chyba już na zawsze zostanie kangura.. :)


i jeszcze taka głupotka :D

Dialog mojej koleżanki pracującej w sklepie z klientem:
- Dzień dobry!
- Dzień dobry, co podać?
- Kostkę masła, serek topiony, dwa pomidory, ogórka...
- Coś jeszcze?
- Tak, ze dwie bułki?
- A jakie?
- Hmm.. Mogą być te z nasieniem...
 
Ostatnia edycja:
reklama
a bidronke jak nie jest to wersja chińska to może włoż na jakiś kwiatek? :) ale jak to jest chińska to trzeba ją szybko zabić bo ponoć są szkodliwe :)
 
Do góry