reklama
traschka
Mama Marysi
a ta jak zwykle... po ciezkim dniu ale i tak kazdemu odpisze..wariatka !
haha, inni w tym czasie sprzątają a ja po prostu cały syf zamiotłam w kąt pokoju
andariel
mama super dwójki :]
czytam teraz ciekawą książkę, tytuł coś w stylu dieta niemowlaków zgodnie z naturą (ale nie pamiętam dokłądnie). I tam są przepisy na to, jak karmić niemowlę które nie pije mleka matki. Dzieciom uczulonym na mleko krowie polecają mleka zbożowe, ryżowe, migdałowe itp.
podejrzewam, że chodzi o książkę Żak-Cyran "odżywiaj dziecko w zgodzie z naturą"? gotowałam mleczka ryżowe dla Ninki wg jej przepisu, a jak wyszedł e-book o diecie 5p dla dzieci alergicznych, przerzuciłam się na niego;
i też nie należę do fanclubu p. T. Hogg;
kate009
Fanka BB :)
Witam się wieczorową porą a w zasadzie nocną Cały dzień na nogach, bo gości miałam z Londynu, szwagier z dziewczyną i teść na obiadku byli, ale fajnie się zobaczyć po pół roku i pogadać
Dobranoc, kolorowych snów
Dobranoc, kolorowych snów
traschka
Mama Marysi
andariel dokładne tak, to ta książka Pisałaś kiedyś, że dzięki 5p udało ci się wyleczyć Ninkę ze skazy. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej. Kiedy wprowadziłaś 5p? Już widzę minę Marcina jak mu o tym wspomnę... "znowu coś wymyśliałaś"? I ten żałosny wzrok
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Dobry Wieczór
My dalej nad morzem, pogoda dziś była piękna, spacerowaliśmy po plaży i promenadzie 2h. Julia zasnęła teraz w jednej chwili....śpiewała sobie i nagle patrzę....a ona śpi. Chyba służy jej klimat....
Nadrobiłam zaległości ale nie mam sił odpisać wszystkim po kolei.
Trasia...jak zawsze post wzorowy, nawet po kilkudniowej nieobecności wszystko nadrobiłaś. Szok! madzioolka...dużo zdrówka dla Was a w szczegolności dla Majeczki. Oby ten katarek jej szybko przeszedł!
Misialina...u mnie dokladnie tak samo jak u Ciebie. Chcę odzwyczaić Julię od spania z nami w łóżku ale nie mam serca. Ona z nami tak slodko śpi. Ironia....a nie chcesz przyjechać do mnie zrobić też pierogi i te mini pizze? Aestima...życzę Ci wytrwałości we wstawaniu w nocy i pojeniu Mieszka wodą. Jak Ci się uda daj znać ile to trwało. A ile razy w ciągu nocy Mieszko się budzi na cyca? Julia tak średnio 3x ostatnio. Mamusia...udanej rocznicy życzę! Andariel...ale ja Ci zazdroszczę tego chudnięcia!!! ja karmię, sprzątam, pływam itd a waga stoi w miejscu :-(. Mrsmoon..dla Ciebie też dużo zdrówka. Angel...ale pech z tą drzazgą! Dolis....jak nosek Malwinki? mam nadzieję, że już wszystko dobrze po upadku. Kate009...witaj
My dalej nad morzem, pogoda dziś była piękna, spacerowaliśmy po plaży i promenadzie 2h. Julia zasnęła teraz w jednej chwili....śpiewała sobie i nagle patrzę....a ona śpi. Chyba służy jej klimat....
Nadrobiłam zaległości ale nie mam sił odpisać wszystkim po kolei.
Trasia...jak zawsze post wzorowy, nawet po kilkudniowej nieobecności wszystko nadrobiłaś. Szok! madzioolka...dużo zdrówka dla Was a w szczegolności dla Majeczki. Oby ten katarek jej szybko przeszedł!
Misialina...u mnie dokladnie tak samo jak u Ciebie. Chcę odzwyczaić Julię od spania z nami w łóżku ale nie mam serca. Ona z nami tak slodko śpi. Ironia....a nie chcesz przyjechać do mnie zrobić też pierogi i te mini pizze? Aestima...życzę Ci wytrwałości we wstawaniu w nocy i pojeniu Mieszka wodą. Jak Ci się uda daj znać ile to trwało. A ile razy w ciągu nocy Mieszko się budzi na cyca? Julia tak średnio 3x ostatnio. Mamusia...udanej rocznicy życzę! Andariel...ale ja Ci zazdroszczę tego chudnięcia!!! ja karmię, sprzątam, pływam itd a waga stoi w miejscu :-(. Mrsmoon..dla Ciebie też dużo zdrówka. Angel...ale pech z tą drzazgą! Dolis....jak nosek Malwinki? mam nadzieję, że już wszystko dobrze po upadku. Kate009...witaj
Ostatnia edycja:
andariel
mama super dwójki :]
andariel dokładne tak, to ta książka Pisałaś kiedyś, że dzięki 5p udało ci się wyleczyć Ninkę ze skazy. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej. Kiedy wprowadziłaś 5p? Już widzę minę Marcina jak mu o tym wspomnę... "znowu coś wymyśliałaś"? I ten żałosny wzrok
ta pozycja Żak-Cyran sprawdziła się jeśli chodzi o mleczko, ale już potrawy z niej nie były dla Ninki dobre (bo Żak-Cyran podaje tam menu dla zdrowych dzieci, a ja Ninkę musiałam traktować jak alergika przez to jej azs); i dopiero jak wyszedł wspomniany e-book (Ninka miała wtedy niewiele ponad rok) tak naprawde ruszyłyśmy z menu 5p pełną parą; na początek zapoznalam się z teorią z ksiażek p. Anny Ciesielskiej (zresztą, odkąd je mam, obiady staram się gotować wg jej przepisow - ku uciesze mojego M., bo sa naprawde pyszne); no i ten e-book gdzie masz mnóstwo opcji jedzonka dla dzieciaczków; pytanie tylko czy wiesz choćby tak mniej-więcej o co chodzi w 5p, bo na początku jest dość trudno się tak z dnia na dzień przestawić; ja sama podchodziłam do tego dwa razy;-) ale po pierwszych efektach nabrałam przekonania, że warto! trasia - ślę pw
traschka
Mama Marysi
andariel o 5p wiem niewiele, tyle ile przeciętny człowiek wie ze słyszenia. Kojarzę to z żywiołami i produktami, które odpowiadają konkretnemu żywiołowi. A także z odpowiednim sposobem ich łączenia. Kolejność jest ważna, prawda?
Bardzo to ciekawe, choć rzeczy która może mnie zniechęcić to finanse (nie wiem ile może kosztować odżywianie się w ten sposób) i czas, którego niestety często mi brakuje na porządne gotowanie.
Bardzo to ciekawe, choć rzeczy która może mnie zniechęcić to finanse (nie wiem ile może kosztować odżywianie się w ten sposób) i czas, którego niestety często mi brakuje na porządne gotowanie.
Witam się wieczorową porą.
U nas ostatnie dni masakryczne, zębole daja nam popalić że hej... Dobrze, że chociaz futra wyjechały na tydzień na ferie i bedzie trochę luzu. Swoją drogą (jakkolwiek by to zabrzmiało) zazdroszczę im tego wyjazdu, ale liczę że chociaż jakieś fajne zdjęcia z treningów zobaczę. Byliśmy dzisiaj u tesciowej i moje dzieko głośno pokazuje, że twarze mało znajome wywołują w niej strach. Generalnie zmęczył nas ten wyjazd bo było dużo ludzi i hałasu. Po powrocie do domu moje dziecko było bardzo zadowolone, że już u sienie jest. Przez te zęby od paru dni moja Iskiereczka nie chce jeść, zwłaszcza z łyżeczki:-( Cyc też nie tak często jak chciałaby mamusia... Martwi mnie ten jej kiepski apetyt i mam nadzieję, że szybko minie.
Nie odpiszę tak przykładnie jak Trasia, bo jeszcze mam pare rzeczy do zrobienia, a jestem i tak zmęczona.
Doris w zeszłym tygodniu Natka ważyła 7020g, ale wczoraj już 6940 g:-( waga poleciała nam pewnie przez te zbęby, bo nie chce jeść to moje małe. Jak tylko zbliżam się z łyżeczką to jest płacz.
Trasia, Andariel mam podobne odczucia jak chodzi o panią od języka niemowląt... Już na sr pani psycholog wiele jej tez podważała.
Ze mnie niektórzy krewni się śmieją, że niby mam nastukane w głowie ae ja też mam zamiar jak najdłużej unikać soli, cukru itp. Białako krowie jak już pisałam spróbujemy po 1 roku. W ogóle stram się unikać mocno przetworzonej żywności i zawsze uważnie czytam etykietki.
Trasiu kuknij proszę na autora tej książki - chetnie bym też przeczytała, a o mleku migdałowym i ryżowym już wielokrotnie czytałam dużo dobrego.
Ja zaliczam się do tych mam które będą się strały karmić piersią jak najdłużej. Póki co nie mam zamiaru rezygnować z nocnego karmienia, zwłaszcza że Natka razej wagi piórkowej jest;-) i nie jest to dla mnie jakoś strasznie uciążliwe.
Mamusiu wszystkiego najlepszego i sto lat razem Wam życzę.
Doris jak ja Ci zazdroszcze tego morza.....
U nas ostatnie dni masakryczne, zębole daja nam popalić że hej... Dobrze, że chociaz futra wyjechały na tydzień na ferie i bedzie trochę luzu. Swoją drogą (jakkolwiek by to zabrzmiało) zazdroszczę im tego wyjazdu, ale liczę że chociaż jakieś fajne zdjęcia z treningów zobaczę. Byliśmy dzisiaj u tesciowej i moje dzieko głośno pokazuje, że twarze mało znajome wywołują w niej strach. Generalnie zmęczył nas ten wyjazd bo było dużo ludzi i hałasu. Po powrocie do domu moje dziecko było bardzo zadowolone, że już u sienie jest. Przez te zęby od paru dni moja Iskiereczka nie chce jeść, zwłaszcza z łyżeczki:-( Cyc też nie tak często jak chciałaby mamusia... Martwi mnie ten jej kiepski apetyt i mam nadzieję, że szybko minie.
Nie odpiszę tak przykładnie jak Trasia, bo jeszcze mam pare rzeczy do zrobienia, a jestem i tak zmęczona.
Doris w zeszłym tygodniu Natka ważyła 7020g, ale wczoraj już 6940 g:-( waga poleciała nam pewnie przez te zbęby, bo nie chce jeść to moje małe. Jak tylko zbliżam się z łyżeczką to jest płacz.
Trasia, Andariel mam podobne odczucia jak chodzi o panią od języka niemowląt... Już na sr pani psycholog wiele jej tez podważała.
Ze mnie niektórzy krewni się śmieją, że niby mam nastukane w głowie ae ja też mam zamiar jak najdłużej unikać soli, cukru itp. Białako krowie jak już pisałam spróbujemy po 1 roku. W ogóle stram się unikać mocno przetworzonej żywności i zawsze uważnie czytam etykietki.
Trasiu kuknij proszę na autora tej książki - chetnie bym też przeczytała, a o mleku migdałowym i ryżowym już wielokrotnie czytałam dużo dobrego.
Ja zaliczam się do tych mam które będą się strały karmić piersią jak najdłużej. Póki co nie mam zamiaru rezygnować z nocnego karmienia, zwłaszcza że Natka razej wagi piórkowej jest;-) i nie jest to dla mnie jakoś strasznie uciążliwe.
Mamusiu wszystkiego najlepszego i sto lat razem Wam życzę.
Doris jak ja Ci zazdroszcze tego morza.....
reklama
andariel
mama super dwójki :]
no to już dużo wiesz - dla wielu osób informacja, że kolejność dodawania produktów jest istotna, jest na tyle irracjonalna, że się nawet za to nie zabierają; finansami się nie martw, bo nie kosztuje to więcej, niż "normalne" żywienie, jedynie ten czas, zwł. na początku;-) pw wysłane;
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: