reklama
o matko to tyle może trwać? My też używamy tej wody morskiej i aspiratorka i przez 3 dni wpuszczałam mu krople Nasivin, ale teraz już się boje mu ich zapuszczać bo w ulotce napisali żeby nie stosować dłużej niż 3 dni. :-(
NIESTETY ale właśnie tyle trwał katarek , aspiratorek chodził 5 razy dziennie minimum a przed każdym użyciem psiukałam właśnie sterimarem do każdej dziurki po 2 razy
a i dodam że omało niezbankrutowałam przez te wkłady hiiiiiiii
a i dodam że omało niezbankrutowałam przez te wkłady hiiiiiiii
Czesc !!!
Polecam gorąco Sab simlex - postep jest poprostu rewelacyjny.
Dzis mala spala 21-4.30 a potem 8.30, w ciagu dnia jest duzo spokojniejsza i ucina sobie 2 poltoragodzinne drzemki.
Co do lezenia na brzuszku. Pan Pawel Zawidkowski poleca dla dzieci nie lubiacych lezenia na brzuszku na plaskim, kladzenie dzieci na poczatku na kolanach. Ja tak zaczynalam z mala bo nie znosila lezenia na brzuchu, a teraz na nim nawet usypia. Jezeli ktos potrzebuje mam BOBATH, w ktorym pokazane jest jak to wyglada
Polecam gorąco Sab simlex - postep jest poprostu rewelacyjny.
Dzis mala spala 21-4.30 a potem 8.30, w ciagu dnia jest duzo spokojniejsza i ucina sobie 2 poltoragodzinne drzemki.
Co do lezenia na brzuszku. Pan Pawel Zawidkowski poleca dla dzieci nie lubiacych lezenia na brzuszku na plaskim, kladzenie dzieci na poczatku na kolanach. Ja tak zaczynalam z mala bo nie znosila lezenia na brzuchu, a teraz na nim nawet usypia. Jezeli ktos potrzebuje mam BOBATH, w ktorym pokazane jest jak to wyglada
witam
my dzis mialysmy niezbyt udana noc.mala meczy brzuszek niby wiatry puszcza kupke robi ale przy tym wszystkim strasznie sie meczy ,napina.szkoda mi jej jak nie wiem masuje jej brzuszek klade na brzuszku i dalej to samo.boze niech mi w koncu przysla moja ksiazeczke to pojde do lekarza z nia a i tak musze isc na kontrol jak na wadze przybiera.
zarasz wyruszamy imprezowac dzis na imieninki do siostry i szwagra.oczywiscie siostra zabiera nas wczesniej co bysmy sie same nie nudzily w domu.
pozdrawiam
my dzis mialysmy niezbyt udana noc.mala meczy brzuszek niby wiatry puszcza kupke robi ale przy tym wszystkim strasznie sie meczy ,napina.szkoda mi jej jak nie wiem masuje jej brzuszek klade na brzuszku i dalej to samo.boze niech mi w koncu przysla moja ksiazeczke to pojde do lekarza z nia a i tak musze isc na kontrol jak na wadze przybiera.
zarasz wyruszamy imprezowac dzis na imieninki do siostry i szwagra.oczywiscie siostra zabiera nas wczesniej co bysmy sie same nie nudzily w domu.
pozdrawiam
Kasia, mój Borys ma ten sam problem. Niby kupki robi i bąki puszcza, ale się przy tym namęczy konkretnie... i niestety niejednokrotnie, jak go złapie podczas zasypiania, to potem biedny zasnąć nie może :-( i męczymy się oboje :-(
reklama
angelika82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 198
Hej Dziewczynki 
Ja chcialam wrocic do tematu SMOCZKOW
Bo mi dzis pierwszy raz z sukcesem udalo mi sie Malej smoczek podac i go nie odrzucial tak jak odrzucala wszystkie poprzednie.
Tak wiec mamy smoczek - kauczukowy - pierwszy, ktory nasza Mala akceptuje i dzis spedzilam 2 godziny, zeby ja nauczyc go ssac - to znaczy przy kazdym wypadnieciu ja jej wkladalam smoczek na nowo i tak w kolo...stad moje pytanie Mamusie - jak dlugo to potrwa zanim ten smoczek nie bedzie jej sypadal z ust co 3 minuty? Kiedy nauczy sie ssac tak, ze tylko raz na czas bedzie jej smoczek wypadal? Wiem, ze to kwestia indywidualna, ale moze powiecie mi ile zajelo to Waszym dzieciom?
Dodam jeszcze, ze zawsze bylam wielka przeciwniczka smoczkow - w sumie sama nie wiem dlaczego - ale zawsze bylam na nie i uwazalam, ze moje dzieci smoczkow nie beda miec... Jednak zycie i sytuacja mnie zmusily Moja Mala praktycznie wcale nie sypia w ciagu dnia, a jak nie sypia to ciagle jest jakas poddenerwoana i marudzi i ciagle przystawianie do piersi i tak w kolo - tak minal nam miesiac juz prawie od jej narodzin no i wiele osob caly czas mi powtarzalo, zeby sprobowac smoczka i dzis sie okazalo, ze mimo, ze jeszcze nie umiala go ssac to powoli sie uczac spedzila przy nim 2 godziny ale byla spokojna JAK NIGDY i zrelaksowna - tak wiec u nas SMOCZEK okazal sie przyjacielem - przynajmniej dzis
Ja chcialam wrocic do tematu SMOCZKOW
Bo mi dzis pierwszy raz z sukcesem udalo mi sie Malej smoczek podac i go nie odrzucial tak jak odrzucala wszystkie poprzednie.
Tak wiec mamy smoczek - kauczukowy - pierwszy, ktory nasza Mala akceptuje i dzis spedzilam 2 godziny, zeby ja nauczyc go ssac - to znaczy przy kazdym wypadnieciu ja jej wkladalam smoczek na nowo i tak w kolo...stad moje pytanie Mamusie - jak dlugo to potrwa zanim ten smoczek nie bedzie jej sypadal z ust co 3 minuty? Kiedy nauczy sie ssac tak, ze tylko raz na czas bedzie jej smoczek wypadal? Wiem, ze to kwestia indywidualna, ale moze powiecie mi ile zajelo to Waszym dzieciom?
Dodam jeszcze, ze zawsze bylam wielka przeciwniczka smoczkow - w sumie sama nie wiem dlaczego - ale zawsze bylam na nie i uwazalam, ze moje dzieci smoczkow nie beda miec... Jednak zycie i sytuacja mnie zmusily
Moja Mala praktycznie wcale nie sypia w ciagu dnia, a jak nie sypia to ciagle jest jakas poddenerwoana i marudzi i ciagle przystawianie do piersi i tak w kolo - tak minal nam miesiac juz prawie od jej narodzin no i wiele osob caly czas mi powtarzalo, zeby sprobowac smoczka i dzis sie okazalo, ze mimo, ze jeszcze nie umiala go ssac to powoli sie uczac spedzila przy nim 2 godziny ale byla spokojna JAK NIGDY i zrelaksowna - tak wiec u nas SMOCZEK okazal sie przyjacielem - przynajmniej dzis 
