reklama
a u nas dzionek super, kropelki fantastycznie podziałały, choć dzisiaj już nie podałam, to mała pięknie mi zakupkowała chyba ze trzy pieluszki 
już się swiadomie uśmiecha jak się ją zaczepi czy coś do niej powie ale się cudak robi :-) Julinka właśnie zasypia, a mały aniołek pojadł i padł. Ciekawe o której wstanie, muszę ją uczyć wcześniejszego wstawania, bo rano wstaję napełniona mlekiem i całą piżamę mam w mleku bleeee ;-)
już się swiadomie uśmiecha jak się ją zaczepi czy coś do niej powie ale się cudak robi :-) Julinka właśnie zasypia, a mały aniołek pojadł i padł. Ciekawe o której wstanie, muszę ją uczyć wcześniejszego wstawania, bo rano wstaję napełniona mlekiem i całą piżamę mam w mleku bleeee ;-)
goniap2
Fanka BB :)
Hej mamsie
ja to juz coraz zadziej zagladam...i to nie to ze nie chce tylko czasu znalezc nie moge...
Jak maz jest w domciu to staram sie tez z nim jak najwiecej czasu spedzic, probuje tez ile sie da snu zalapac, ogarnac domek i nawet nie zuwazam jak dzionek zleci...
no i warto wspomniec ze moja niunka jest calkeim absorbujaca mala istotka.... nie przepada za dlugi drzemkami...ani za lezeniem w lezaczku... a za to uwielbia jak sie ja nosi i poswieca duzo uwagi(ahhh dzieki rozpieszcaniom mojej familiadki)
U nas nocki tez wygladaja tak ze kladziemy malutka najpozniej o 21 ale roznie zasypia czasem nawet o 23-24... pierwsz sen trwa przewaznie jakies3-4h a pozniej co 2h pobudka...najgorsze jest to ze jak budzi sie w nocy to ani mysli zasypiac spowrotem....ostatnio jak sie obudzila o 3 w nocy to do 6 nad ranem probowalismy ja polozyc spowrotem.
Ariada pytalas co na brzuszek...nam pomogly kropelki colief infant drops... nie wiem czy sa dostepne w Polsce ale ogolnie cala idea tych kropelek jest by zneutralizowac lektoze ktora jest w mleku i na ktora uklad pokarmowy maluszka nie jest jeszcze wystarczajaco dojrzaly... stosujemy je przy wiekszosci karmien w ciagu dnia i wieczoru...
a jesli juz boli brzuszek to pomaga lekkie pobujanie na kolanku czyli sadzam corcie i delikatnie w gore i w dol...
ja to juz coraz zadziej zagladam...i to nie to ze nie chce tylko czasu znalezc nie moge...
Jak maz jest w domciu to staram sie tez z nim jak najwiecej czasu spedzic, probuje tez ile sie da snu zalapac, ogarnac domek i nawet nie zuwazam jak dzionek zleci...
no i warto wspomniec ze moja niunka jest calkeim absorbujaca mala istotka.... nie przepada za dlugi drzemkami...ani za lezeniem w lezaczku... a za to uwielbia jak sie ja nosi i poswieca duzo uwagi(ahhh dzieki rozpieszcaniom mojej familiadki)
U nas nocki tez wygladaja tak ze kladziemy malutka najpozniej o 21 ale roznie zasypia czasem nawet o 23-24... pierwsz sen trwa przewaznie jakies3-4h a pozniej co 2h pobudka...najgorsze jest to ze jak budzi sie w nocy to ani mysli zasypiac spowrotem....ostatnio jak sie obudzila o 3 w nocy to do 6 nad ranem probowalismy ja polozyc spowrotem.
Ariada pytalas co na brzuszek...nam pomogly kropelki colief infant drops... nie wiem czy sa dostepne w Polsce ale ogolnie cala idea tych kropelek jest by zneutralizowac lektoze ktora jest w mleku i na ktora uklad pokarmowy maluszka nie jest jeszcze wystarczajaco dojrzaly... stosujemy je przy wiekszosci karmien w ciagu dnia i wieczoru...
a jesli juz boli brzuszek to pomaga lekkie pobujanie na kolanku czyli sadzam corcie i delikatnie w gore i w dol...
Oli.B
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 2 198
A my mieliśmy dziś straszną noc. Piotruś o 4 obudził się na jedzenie jak zwykle. A poneważ on najpierw jest marudny dopiero potem zaczyna płakać stwierdziłam, że najpierw zmienię mu pieluchę. Odwróciłam się, żeby założyć kapcie. A mały w tym czasie zrobił sie bordowy 
nie wydawał żadnych dźwięków tylko minę miał jakby płakał, nie mógł zaczerpnąć oddechu. Biegiem go złapałam na kolana głową w dół i popleckach odkasnął i wypluł trochę śliny.
Nie wiem czy źle połknął ślinę :-
-( czy to ten słynny bezdech.
Może któraś z Was miała do czynienia z bezdechem i może opisać jak to wygląda? jak często może się pojawiać?
Całą noc już spał z nami, boję się teraz odkładać go do łóżeczka :-(
nie wydawał żadnych dźwięków tylko minę miał jakby płakał, nie mógł zaczerpnąć oddechu. Biegiem go złapałam na kolana głową w dół i popleckach odkasnął i wypluł trochę śliny. Nie wiem czy źle połknął ślinę :-
-( czy to ten słynny bezdech.Może któraś z Was miała do czynienia z bezdechem i może opisać jak to wygląda? jak często może się pojawiać?
Całą noc już spał z nami, boję się teraz odkładać go do łóżeczka :-(
Mój Filip tak ma jak je to czasami zapomina oddychać i robi się strasznie bordowy a potem dostaje napadu kaszlu i złości jakby to była moja wina że zapomniał o oddychaniu.A najgorsze jest to że nie wiem co robić żeby sobie przypomniał bo czasami ten bezdech trwa przerażająco długo 
Wczoraj zinwestowałam w Esputicon (zamiennik Espumisanu bo go nie było) i dzisiaj mały obudził się bez bólu brzuszka leży sobie grzecznie z "bananem" na buzi i tylko gada do siebie, aż miło popatrzeć :-)
Wczoraj zinwestowałam w Esputicon (zamiennik Espumisanu bo go nie było) i dzisiaj mały obudził się bez bólu brzuszka leży sobie grzecznie z "bananem" na buzi i tylko gada do siebie, aż miło popatrzeć :-)
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Hej
U nas dzis nocka superowa
Niuniek obudzil sie pierwszy raz o 4 a drugi 8.20
Zbieram sie szykowac i chatke ogarnac bo maly spi ;-)
Milego dzionka
U nas dzis nocka superowa
Niuniek obudzil sie pierwszy raz o 4 a drugi 8.20
Zbieram sie szykowac i chatke ogarnac bo maly spi ;-)
Milego dzionka
goniap2
Fanka BB :)
hej dziewczynki
u nas nocka ...moze byc zajelo mi tylko ponad godzine by mala polozyc spowrotem do lozeczka jak sie okolo 2 w nocy obudzila...pozniej obudzila sie ok 4 ale mezus sie nia zajal i jemu juz spac nie chciala, no to dostala bonusa i polozylismy ja do siebie do lozka...ohhh strasznie to lubi..ja tez ale nie chce jej przyzwyczajac, bo pozniej bedzie problem by ja odzwyczaic.no i jak polozylismy ja do nas do lozeczka to pospala ok 5h!!!szok! oczywiscie z malutkimi przerwami na postekanie przy kupce i przy okazji malym przebudzeniu sie ale i tak niezle
u nas nocka ...moze byc zajelo mi tylko ponad godzine by mala polozyc spowrotem do lozeczka jak sie okolo 2 w nocy obudzila...pozniej obudzila sie ok 4 ale mezus sie nia zajal i jemu juz spac nie chciala, no to dostala bonusa i polozylismy ja do siebie do lozka...ohhh strasznie to lubi..ja tez ale nie chce jej przyzwyczajac, bo pozniej bedzie problem by ja odzwyczaic.no i jak polozylismy ja do nas do lozeczka to pospala ok 5h!!!szok! oczywiscie z malutkimi przerwami na postekanie przy kupce i przy okazji malym przebudzeniu sie
ale i tak niezle reklama
Gosiu, witaj miło Cię widzieć z powrotem
witajcie kochane, u nas nocka super. Julinka standardowo pobudka raz nad ranem na smoczusia, a Anulka przebudziła się o 5, troszkę pojadła i spała do wpół do 9 dzisiaj dzionek ładny, ale bardzo gorący... ale coś się chmurzy i nie zdziwię się jak burza będzie...
Monia, a ile zapłaciłaś za ten Esputicon, jeśli można spytać?
Pozdrawiam Was babeczki, udanego popołudnia
miło Cię widzieć z powrotem witajcie kochane, u nas nocka super. Julinka standardowo pobudka raz nad ranem na smoczusia, a Anulka przebudziła się o 5, troszkę pojadła i spała do wpół do 9
dzisiaj dzionek ładny, ale bardzo gorący... ale coś się chmurzy i nie zdziwię się jak burza będzie... Monia, a ile zapłaciłaś za ten Esputicon, jeśli można spytać?
Pozdrawiam Was babeczki, udanego popołudnia
