reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

Ja się dziś na spacer wybrałam jak przestało padać popołudniu u nas.
Boże, co za ból krzyża miałam przez całą drogę, myślałam,że pęknie mi kręgosłup takie uczucie. A szłam jak ślimak po mału. Tak mi dokuczają plecy.
Po domu jak się poruszam, to jeszcze ujdzie, ale jak już wyjdę na ulicę to koszmar... trzeba iść wyprostowanym i dlatego musze dźwigać moje dodatkowe 21kg a brzuch mam naprawdę już ogromny 113cm! przy moim wzroście 159cm!!:rofl2:
 
reklama
AnisaM- ja tez mam taki paniczny strach przed porodem w ogole to do mnie nie dociera ze musze przez to przejsc!!! Tez czasami rycze jak sobie to uswiadomie!!!
 
Hej...ja też niedawno wróciłam od lekarza...wyniki mam wporządku:):tak: powiedział tylko że mamt roszke twardy brzuch i chciałby żebym jeszcze z dwa tygodnie ponosiła małą ... muszę się oszczędzać ...troszke mnie nastraszył... ale zaczął mi się 36 tydzień ciąży wiec nawet w najgorszym przypadku jakbym urodziła to chyba będzie wszystko ok?? co o tym myślicie :-( troszke się boję :( Życzę miłego wieczorku
 
Z tym ubieraniem, to prawda! Ja się urodziłam w czerwcu, a moja mama ( za namową babci i prababci ) ubierały mnie jak na Syberię. I efekt taki, że co chwila łapałam jakąś infekcję, a zmarzluch jestem okropny :tak: Ale to prawda również, że tutaj jak widzę małe dzieci ( czy niemowlęta ) porozbierane w chłodne, deszczowe dni jak na upał, to aż się włos jeży :szok::szok::szok::szok:
Przegięcia w żadną stronę nie są wskazane.

Cholera, coś mi się internet dziś sra!!!!:crazy:
 
Hej mamunie-niby mówią że niemowlę powinło mieć jedną warstwę ubrania więcej niż osoba dorosła.Ja się boję że będę przegrzewać bo sama jestem zmarzluchem.:tak:A tu to mamy pchają wózek z dzieckiem dziecko na boso czyli bez skarpetek bo dziecko w butach to tu cud a mama w futerku,i kozakach.
 
Hej...ja też niedawno wróciłam od lekarza...wyniki mam wporządku:):tak: powiedział tylko że mamt roszke twardy brzuch i chciałby żebym jeszcze z dwa tygodnie ponosiła małą ... muszę się oszczędzać ...troszke mnie nastraszył... ale zaczął mi się 36 tydzień ciąży wiec nawet w najgorszym przypadku jakbym urodziła to chyba będzie wszystko ok?? co o tym myślicie :-( troszke się boję :( Życzę miłego wieczorku
Niunia ja mam brzuch twardy od 28 tyg i żyję - i mała jest jeszcze w środku i nie daje znaku ze wyjdzie wcześniej....
Spokojnie... nie dźwigaj regałów a będzie dobrze:tak::tak::tak:
 
Wiecie tak sobie czytam to i owo i tak szczerze to kazda z nas chcialaby urodzic szybciej...juz gdy tylko dziecko jest gotowe do zycia samodzielnie ale nie ma na to sposobu tak naprawde by przyspieszyc to jego wyjscie na swiat.Bo gdyby sie dalo jakos to zrobic to kazda rodzila by juz w 37 tygodniu :-) A to ze czasem jakas mama napisze ze wdrapala sie na 10 pietro i wody jej odeszly to tylko dlatego ze przyszla na nia pora a nie ze ta wedrowka pomogla. Bynajmniej ja tak mysle a Wy?
 
hejo o wieczorku :-D
u mnie jak wychodziłam z Julinką ze szpitala, było cieplutko... u nas jest specjalny pokój wydawania noworodków... małą ubrali w kaftanik, śpioszki, bawełniana czapeczka na główkę i buciki. i byłoby na tyle a do przykrycia normalna pieluszka tetrówka... i wcale nie było jej za zimno!!! i starczyło w zupełności... a w domu jak była możliwość, to leżała w samym body czy rompersie jak było gorąco... i do tej pory tak robię, jak ciepło jest to na golasa lata :-D

hmmm, u nas na wieczór się wypogodziło, a cały dzień był szary i ponury... miałam po południu dosyć silne bóle, co 3-5 minut, ale oczywiście ustąpiły same z siebie!!! :angry: i przez to nastrój mam wręcz wisielczy że najchętniej bym wszystkich pogryzła chyba ;-( zaczęłam pakować torbę do szpitala... trochę rzeczy mam do dokupienia, ale to jest kwestia techniczna... biorę dwie torby jedna dla mnie druga dla dzidzi. jutro zaczynam 37 tc, a tu d*** nic nie rusza!!! ale już godzę się z tym i co będzie to będzie.
uciekam bo jestem padnięta strasznie, a mała mnie łupie w pęcherz że nie mogę wysiedzieć!!! boli mnie kręgosłup, a skurczy zero...
 
No to się zaczęło.... jeszcze nie położyłam się spać, a już biegałam po wapno- wysypało mnie.:-:)-:)-:)-:)-(
Jutro lekarz- dowiem się jakie wyszły wyniki z krwi. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i ze te cholerne wysypki są na tle slergicznym. 3majcie kciuki dziewczyny. Odezwę się jak wrócę. Teraz idę spać bo muszę raniutko wstać, a nie wiadomo jaka nocka mnie czeka.:sorry::sorry::sorry: papatki do jutra
 
reklama
Kochane ciężarówki...

Od rana kiedy to sprawdzajac co dzieje sie z zaginionym a zarazem wpadajac na grupe społecznościowa zastanawiałam sie co zrobic podjełam decyzje ze oddam wszystkie funkcje Kasi Po przeczytaniu wreszcie szczerych opinii tak bedzie najlepiej ale zanim sie pożegnam chciałabym coś wyjasnić Wbrew pozorom zauwazyłam ze forum które niegdys tetniło zyciem zamarło ciszą zmartwiło mnie to ale tłumaczyłam sobie ze przeciez jestesmy na finiszu naszych ciazowych dolegliwości i kazda z nas zapewne wolna chwile spedza albo na odpoczynku albo na ostatnich przygotowaniach niestety pomyliłam sie Zrobiło mi sie bardzo przykro bo niewiem jak Wy ale ja z kazda z was sie zżyłam w mniejszym lub wiekszym stopniu Po mimo różnicy zdań starałam sie uszanować opinie Wasze i jako moderator itnerweniowałam tylko trzy razy, raz przy wyjezdzie Dominiki, dwa przy burzy o cesarkach i osttani przy wielkiej aferze na kryzysie W przypadku dwóch pierwszych prosiłam o zachowanie rozsadku a w ostatnim przypadku broniłam bo wiedziałam wiecej niz to co na forum zostało napisane Juz po osttaniej aferze chciałam odejsc bo wbrew pozorom czuje sie troche winna to za moja sprawą i moim postem rozgorzała burzliwa dyskusja byc moze padło zbyt dużo ostrych słów ale mimo to majac taka wiedze bez wzgledu kto by to był broniłabym tak samo i starajac sie byc obiektywną osoba .. było mineło konsekwencje poniosłam nauczke dostałam Po drugie nie ja kasowałam posty i nie ja je przenosiłam (niestety o to tez zostałam posadzona) Raz jeden jedyny to zrobiłam na samym poczatku i narobiłam bałaganu z ktorego wyciagneła mnie Kasia majaca wieksza wiedze i doświadczenie Nie chciałam byc katem który inwiliguje wszystko co piszecie nie taki był moj zamiar...
jeszcze miesiac temu co rano zasiadałam z kawą w reku i czytałam co sie u was wydarzyło zyłam w pewien sposob waszym zyciem,waszymi radosciami i smutkami w tej chwili tego nie ma Rozpłyneło sie gdzies dlatego majac na uwadze dobro i swobode wypowiedzi chciałabym sie pozegnac Zyczac Tym które juz urodziły wspaniałych chwil i niezapomnianych przezyc z maleństwami na piersi a Tym które czekaja na wielką chwile łatwych i w miare bezbolesnych porodów Trzymajcie sie cieplutko mam nadzieje ze teraz forum wróci do normalnosci i Kasia bedzie tym moderatorem który spełni Wasze oczekiwania ....Miło było z Wami spedzić te kilka miesiecy

Pozdrawiam Agata
p.s o zabranie dostepu do wątku zamknietego równiez poprosiłam adminstratorkę forum
 
Do góry