Uszanowanie szanownym brzuchatkom
o poranku hehehe
Po tej super rewelacji, co mi powiedział wczoraj mój gino, miałam straszne bóle i nie spałam prawie nic i chodzę dziś jak zombi!!!!!
Otóż... wczoraj na wizycie, mój gino, oświadczył mi że mała znowu się przekręciła
i siedzi sobie głową w górze znowu!!!!!! upłakałam się jak głupia... niby jest szansa porodu naturalnego, ale wiąże się to z ryzykiem... o tyle mam szansę że Julkę urodziłam naturalnie... a dziecko nie jest duże bo ma tylko 2140 g, to jest szansa że się jeszcze obróci... cholera, ale muszę czekać do 4 czerwca!! Jezuuuuu, ja chyba oszaleję :-
angry:
z tego stresu... i to jest powód mojego mega doła....
Cypisiu, trzymam za Was mocno kciuki, a Twojej mamie życzę aby skończyło się tylko na nerwach i żeby było wszystko w porządku!!!! Powodzenia!!!
Martusiu i
Kasiu, szkoda gadać... wykończy mnie to oczekiwanie do tego 4 czerwca... umrę z niepokoju :-( te nerwy mnie wykończą...
Misiu, mnie po Julce gino przepisał Cerazette... można przy nich karmić ale trzeba pilnowac godziny brania...
Madziumbo, powodzonka daj znać co ginio powiedział
oby lepsze wieści od moich
Minutka, na stresa najlepsze lody i truskaweczki
mam jedno i drugie więc zaraz biorę się za czyszczenia
Irko, trzymamy kciuki za Ciebie, dzięki Bogu już piątek... oby było wszystko dobrze...
Gumisiu, zdrówka dla synka!!!
Kamireszel i Kamusiu, życzę Wam zdrówka!!!!
Kamusia, możesz bez problemów zażyć Homeogene 9, Homeovox, Propolki z dziką różą, i Tantum Verde do płukania gardła... a do nosa sól morska - Sterimar, Rhinoton... to powinno pomóc...
Maleństwo, wspaniałe wieści, gratuluję