Witam wszystkie brzuchatki po majowym lenistwie.
Ja dziś leżakuje od rana z przerwami na jedzonko bo ogon mi tak napierdziela że zaraz go chyba urodze a to wszystko przez wczorajszy dzień , leżakowaliśmy od rana nad wodą ze znajomymi , był tez grilek i ogólnie milusio było no ale widocznie mój kręgosłup ma inne zdanie i swoje odcierpieć musze.
Do południa czytałam sobie mam fajniusią książke ,wciągła mnie na maxa.
Ja dziś leżakuje od rana z przerwami na jedzonko bo ogon mi tak napierdziela że zaraz go chyba urodze a to wszystko przez wczorajszy dzień , leżakowaliśmy od rana nad wodą ze znajomymi , był tez grilek i ogólnie milusio było no ale widocznie mój kręgosłup ma inne zdanie i swoje odcierpieć musze.
Do południa czytałam sobie mam fajniusią książke ,wciągła mnie na maxa.