reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

Co by nie pisać o lekarzach najwazniejszy jest nasz spokuj i swiadomośc, że wszystko jest OK :tak::-)

A tak zupełnie z innej beczki, to mój kochany mąz własnie wracał z wyjazdu i ponad 200 km od domu zepsół mu sie samochód :baffled: Laweta juz do niego jedzie ( z Poznania ) no i pojechał tez po niego mój ojciec. Jak by ta laweta miał wracać do domu to pewnie na 6.00 by wrócił, a tak powinien byc koło 3.00. A rano normalnie do biura :angry:



Mam nadzieje ze szybko do Ciebie wroci :* moj ukochany niestety w Warszawie w pracy bedzie w piatek :(
 
reklama
No mnie tez własnie zaczeła palić zgaga, ale zapijam ją Pepsi :-)
A nocke to będe miała znowu zarwaną więc nawet klejace się powieki nic nie pomogą bo oka pewnie nie zmróżę dopuki mój mąz nie wróci cały i zdrowy do domu.
 
Ja pewnie za szybko tez nie usne, bo jak tylko klade glowe to czuje ze mi sie wylewa wszstko taki piecze ze szokkk... a o tej godz po pepsi nie pojde :p
 
Kluseczko, wiem, ze polozne znaja bezpieczne sposoby na przekrecenie sie dziecka, uzywaja homeopatii lub specjalnych cwiczen. Moja kumpelka jest co prawda w 31 tygodniu ciazy, ale jej dzidzia od poczatku byla ulozona posladkowo. Bardzo nie chce cesarki, wiec zglosila naszej wspolnej poloznej, ze chcialaby sie poddac tym zabiegom przekrecania:tak: Wiem, ze wiele dziewczyn dzieki temu nie musialo rodzic przez cc, bo sie zabiegi powiodly:tak: Moze spytaj poloznej, czy jest taka mozliwosc:tak:

Agatko- a mi wlasnie pani doktor powiedziala ze przy takim malym bobasku przekrecanie moze byc ryzykowne i nie mozna dopuscic do zadnego krwawienia wiec u mnie chyba odpada. no ja sie juz z ta cesarka pogodze jesli edzie trzeba zacznamy sie tylko martwic jak sobie poradzimy po powrocie do domu jak j pojdzie do pracy:baffled:

dziewczynki spokojnej nocki.

Tricolor- ja tez tak mam jak maz jest po za domem- czekam az sie nie pojawi inaczej nie zasne
 
Hej Spaślaki :-D

Mam tylko nadzieję, że wytrzymam do tego 37 tygodnia...

Twój post uświadomił mi, że tak naprawdę w każdej chwili możemy się spodziewać wątku "Rodzimy" :szok:
Ja dopiero 31 tydzień, ale niektóre z Was to już 35... Ale mnie oświeciło :-D


agata077- moje malenstwo tez daje mi dzis niezłe bencki

Mój Mały dzisiaj też daje popalić. Niektóre Jego wygibasy naprawdę bolą. Widać taki dzień mają dzisiaj te nasze Bąble :-)

tricolor- juz raz bylam dla sprawdzenia na USG prywatnie i powiem szczerze ze dowiedzialam sie duzo wiecej bo moj lekarz wystawia tylko skierowanie a USG robi okropny lekarz ;/ nawet dowidzenia nie odpowiada na ostatnim USG nie dowiedzialam sie niczego poza tym czego sie doczytalam na wyniku, dlatego poszlam prywatnie i teraz chyba tez tak zrobie bo pewnie nawet jak dostane skierowanie to mi nic nie powie tamten pajac.

Rany! Albo zmieniłabym lekarza, albo chodziła prywatnie. Nie mogę sobie wyobrazić, że miałabym nie wiedzieć, co u Maleństwa się dzieje przez tyle tygodni...
Ja mam co wizytę USG, czyli raz w miesiącu, a czasem nawet raz na 2 tygodnie.


A ja dzisiaj zaszalałam :-)
Bo jakaś mnie depresja dopadła, ta z serii "jestem gruba, brzydka, blada i do niczego". Dodatkowo po wczorajszej próbie spędzenia intymnego wieczoru z moim A. zdołowałam się całkowicie (intymny wieczór skończył się płaczem, bo ruszam się jak niedołężny emeryt, a do tego przez prawie godzinę bardzo bolał mnie brzuch... coś, jak zakwasy :baffled:).
Postanowiłam więc zadziałać! Henna na rzęsy, regulacja brwi, troszkę samoopalacza na bladą twarz, no i tipsy.
Wiem, że tipsy są niemodne. Ale ja mam już dość swoich wiecznie połamanych, miękkich paznokci. I dzisiaj powiedziałam: "basta" :-D
Walnęłam sobie takie oto, z takim oto efektem moro na końcówkach :-)

pazurki.jpg

I od razu się doskonale poczułam we własnym ciele (nie licząc boku, którym Mały chyba usilnie próbuje się wydostać na świat :-D:-D:-D)
 
paznokietki superrrrrrrrrrrrrrrr
mnie też coś ostatnio deprecha dopada i chyba czas na "zrobienie się na bóstwo" czyli fryzjer, kosmetyczka, manicurzystka ....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Cypisia, Adapterek, doskonale wiem, o czym mówicie :-D:-D:-D
Ja również boleję nad swoim fatalnym wyglądem, ale staram się nad tym panować, chociaż większość czasu spędzam w swojej norze ;-)

U mnie niby 31. tydzień ciąży, ale uświadomiłam sobie, że po usg, które mam za tydzień, mogłabym wylądować w szpitalu. Więc spięłam me cudne obtłuszczone pośladki i szykuję, wyprawkuję, wiję gniazdo, ech, jeszcze tylko na bóstwo sie pierdyknąć i gra gitara :-D:-D:-D Ach, i pilnuję się, żeby duuużo więcej leżeć i wczoraj mi się nie stawiał brzuchol ani razu :rofl2:
 
Do góry