reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

to ja kolejna melduje sie :))

ja juz mam wszystko poprasowane a do poprania tylko to co ciagle dokupuje Moj M stwierdzil ze na gielde ze mna juz nie jezdzi i dziekuje temu z góry ze to chlopak bo od rozowego mozna dostac oczopląsu kupilam wczoraj kurteczke na chlodniejsze dni i lezaczek oczywiscie pojechalam po mate na przewijak i wanienke :)

skonczyly sie ferie nareszcie moja Ola dzis pierwszy dzien do szkoly jutro reszta bede miala blogi poranek :)

pogoda superowa typowo wiosenno letnia wczoraj zjedlismy grilka ogródek zaczal przypominac ogród az milo uciac sobie drzemke na swiezym powietrzu :D
 
reklama
Agatko ja też mam już wszystko poprane i poprasowane czekają jeszcze ciuszki które kupiłam kilka dni temu ale niech czekają bo pewnie coś jeszcze kupię.

A teraz zabieram się za porządki w domu a mam co robić bo jak Cypisia miałam gości przez weekend niby naczynka myłam na bieżąco ale kurzu jest co niemiara.
 
Witacjie

Ja juz po wizycie u ginekologa, maz mnie transportowal w obie strony i pognał do pracy. Jakos taki niesmak czuje po tej wizycie, ogolnie spoko, ale tak nijak jakos, mam nadzieje ze mnie rozumiecie:baffled:

ja mam na +jakies 17 kg, dzisiaj biore sie za sprzątanie bo balagan wszedzie.

Ewunia jak tam po weekendzie i wizycie, zyjesz?bo ciekawa jestem jak przezylas?

a mam pytanie macie pojecie, czy jak gin przepisal mi na recepcie paski ( ale nia zaznaczyl ze choroba przewlekła ) to bede placic i tak calosc czu jakas znizka?








 
Powitanko o poranku :-) u nas niby miało być zimno, a zapowoada się gorąco jak w piekle. Zawiozłam mojego A do pracy to w bluzce z krótkim rękawem :-) pogoda jest cuuuuuuudowna... aż się chce życ, cholera gdyby nie ta teściowa francowata....:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
Tacjano, na takie pytanie nie mogę ci nie odpowiedzieć :-D:-D:-D niestety, ubolewam nie udusiłam teściowej... a szkoda. od dziś zaczęłam z nią wojne z powrotem, bo już zaczyna się rządzić... wyszłam na 15 min z domu to ta już Julinkę uśpiła i się cieszy bo może tasiemca brazylijskiego oglądać i jej młoda nie będzie przeszkadzać... pomyślałam, a nawet moja mama i mój A mówią... są święta, bądź milsza, zmień się... święta się skończyła a tu sytuacja wymyka się spod mojej kontroli... teściowa się rządzi włazi do nas do pokoju kiedy chce, jakby tam były seanse jakiegoś starego kina czy coś:wściekła/y::wściekła/y: i dlatego koniec pobłażania ze starą cholerą... a ci goście, co byli, to brat mojego teścia z żoną, zaproponowali jej wyjazd tam do nich, do Radzynia, ta mówi że nie pojedzie, bo ja w ciąży jestem i ja mogę w każdej chwili urodzić.... cholera jak to usłyszałam, to myślałam ,że się posikam ze śmiechu :-) zaczyna mnie wpieniać, rządzi się i koniec tego!!!!!
Maleństwo, powodzenia na egzaminach :-) będzie dobrze!!!

PS co do tych pasków, recepta upowaznia do znizki na paski, u nas z receptą opakowanie pasków będzie po 3,20 :-) przynajmniej taj jest w Kielcach...
 
Ostatnia edycja:
Przepraszam Was bardzo że się dawno nie odzywałam, ale obraziłam się trochę na portal (nie na was) bo za każdym razem, kiedy się próbowałam zalogować, to mi się zawieszał komputer, aż się poddałam i przestałam próbować.
Mam nadzieję że po tej przerwie będzie lepiej.
Spróbuję poświęcić dziś trochę czasu na nadrobienie zaległości, żeby wiedzieć co tam u Was slychać.
U mnie wszystko dobrze, tylko zgaga coraz częściej męczy.
Buziaczki i już zabieram się do czytania.
 
Dzień dobry.
Witam po weekendzie. Wczoraj cały dzień bolała mnie głowa (po raz pierwszy w ciąży), myślałam,że oszaleje-czułam się jakbym udaru słonecznego dostała-do dziś mnie trochę boli. Po południu wybiorę się na spacer do parku- chyba brakuje mi tego typu relaksu. Jak gdzieś juz wychodzę to ciągle zabiegana jestem.
Martwi mnie trochę to,że od jakiegoś czasu nie chce mi się wogóle jeść. Dosłownie zmuszam sie dla dzidzi. Jak już coś zjem to niewiele,bo czuje,że nie ma tam miejsca. Ogólnie nie za dobrze się czuje. Mam jakieś zasłabnięcia- boje sie sama wychodzić. Masakra.
 
Ostatnia edycja:
witaj mewa po przerwie ,mnie też czasem wywala z forum , zjada mi posty mysle ze to przez mojego neta bo jest taki ciulowy:-p:-p:-p:-p

ewunia , ja sobie zawsze powtarzam że teściowa to nie rodzina i niemusze jej kochać;-);-);-), dzięki Bogu niemieszkamy razem bo iskry też by leciały a tak to widzimy sie odczasu do czasu na kawce i nawet jest miło:confused2::confused2::confused2::confused2:

W sosnowcu dziś piękna pogoda , poszłabym na spacerek ( tzn do sklepu dziecinnego:-D) ale tak mnie nogi napierdzielają że niiechce mi sie z wyrka ruszyć:sorry::sorry::sorry:. nóżki chyba zastrajkowały , kto to widział takie ciężary dzwigać:crazy:.
 
Maleństwo, powodzenia na egzaminach :-) będzie dobrze!!!

dzięki śliczbe :-) mam nadzieję, tylko dalej nie wiem co z L4 - mój M wydzwnania bo chce wiedzieć czy będziemy jechać do lekarza czy nie a ja dalej nie umiem się zdecydować !! (a podobno kobieta w ciąży decydowana ma być :confused::confused:)

Martwi mnie trochę to,że od jakiegoś czasu nie chce mi się wogóle jeść. Dosłownie zmuszam sie dla dzidzi. Jak już coś zjem to niewiele,bo czuje,że nie ma tam miejsca. Ogólnie nie za dobrze się czuje. Mam jakieś zasłabnięcia- boje sie sama wychodzić. Masakra.

kurcze może poproś lekarza o skierowania na badania może mam anemię lub problem z cukrem ... ja też ostatnio apetyru nie mam ale bez żadnych konsekwencji :-D trzymam kciuki

widzę że temat ostatnich przygotować wypłynął ... u mnie temat nie istnieje narazie :-( nie mam czasu ani na przygodowanie dla małej tego co już mam, ani na zakup tego co brakuje ... nie mówiąc o tym że nie mam nic do szpitala ...:szok::wściekła/y::wściekła/y: może jednak L4 ?

ehhhhhh ........
 
reklama
Martwi mnie trochę to,że od jakiegoś czasu nie chce mi się wogóle jeść. Dosłownie zmuszam sie dla dzidzi. Jak już coś zjem to niewiele,bo czuje,że nie ma tam miejsca. Ogólnie nie za dobrze się czuje. Mam jakieś zasłabnięcia- boje sie sama wychodzić. Masakra.

Lenka nie martw sie , ja tez tak mam od jakiegos juz czasu brak apetytu, byłam u lekarza mówiłam ze jem tylko dlatego ze musze, schudłam nawet ostatnio 4 kg wszystko jakies nie dobre i smierdzi.Mówił ze nie ma sie co martwic dziecko i tak to co potrzebuje bierze a nie widac po mnie zebym marnie wyglądała.Takze mysle spokojnie nie martw sie na zapas a zmuszac sie do jedzenia tez nie da bynajmniej ja nie umiem.

U nas pieknie dzis, pranko sie pierze, dzieki Bogu obiadek mam z wczoraj i dzis gotowac nie musze.Mój kochany pojechał wczoraj do pracy znów czekanie do soboty i bedzie, ale za to szybko leca mi tygodnie.

Mam zamiar isc na miasto po sklepach dziecinnych połazic popatrzec co jest fajnego bo wszystko co mam do tej pory kupione to wszystko na allegro, nie licze tego co moja mama pokupła a jest tego zdecydowana wiekszosc.Wiec moze sie przespaceruje ale czesto mnie nogi bola jak cholera i ucisk na pachwine i dlatego zazwyczaj wszedzie autem jezdze choc wczoraj jak odwoziłam mojego S to stwierdziłam ze juz jezdzic tez chyba nie bede źle mi jakos, brzuch normalnie na kolanach i co chwilke mi twardniał jak wracałam to modliłam sie zeby jak najszybciej zajechac jakos tak nie komfortowo sie jezdzi no ale cóż jeszcze troszke trza wytrzymac...

Miłego dnia babeczki....:-)
 
Do góry