Tricolor- wracajac do notki przedwczorajszej ojj powiem ci ze ja to bym na nie jedna kawke sie powbijala i chetnie bym tez pozapraszala…ale ze mieszka sie taaak daleko to poki co pokawkuje sobie przed kompem
No i racja wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, tez tak zawsze o podrozach myslam a teraz to regularnie do rodzinki do PL zjezdzam bo dlugo bez nich nie wytrzymuje
Kluseczka…przypuszczam ze u Was lata wygladaja jak u nas wiele temperature nie roznia sie od typowej wiosny…. Ja to od paru lat juz tutaj lata nie widzialam…dawno dawno temu bylo troche ciepla i slonka ale ostatnie lata…nic ciekawego
Agata z jakiej czesci Anglii jestes? No I jak Ci egzaminy poszly?
Tak sledze te twoje zmagania i boje sie przyszlego roku bo wracam na Uniwerek akurat ostatni rok robic licencjat i boje sie czy dam sobie rade- opiekowac sie malenstwem i studiowac ahh chyba zaczynam panikowac.
Emili- u nas ten sam temat..wracac, nie wracac…mysle ze wracac tyle ze jeszcze nie teraz, czyli calkiem pospolita odpowiedz….tyle ze mysmy sie troche tu uziemili bo dom na kredyt wzielismy a obecna sytuacja nie sklania do sprzedazy, wiec poki co siedzimy J
Annya- ja moze patrze bardziej ze strony Anglii i w pewnych kwestiach sie z Toba zgodze, zwolnienia lekarskie, brak szacunku, bez stresowe wychochowanie- doprowadza do totalnej swawolki … z drugiej strony nie chce wyjsc na taka co wiecznie narzeka a jednak zyje tutaj po prostu jest tu taka sama ilosc wad co i w Polsce tylko dotycza one innych aspektow tylko teraz zalezy ktore z tych wad latwiej nam zaakceptowac, przewaznie te systemu Polskiego bo w takim sie wychowalismy i nauczylismy sobie radzic.Przeszlam juz przez wszelkie formy..zachwytu, determinacji, zawiedzenia, niecheci i w koncu zaakceptowania wiec po prostu sobie czlowiek zyje J
Jesli chodzi o podejscie do ciezarnej no to ja mialam niemila niespodzianke, bo zostalam zwolniona ze stalej pracy bedac w 18 tyg ciazy, bo oddzial nie przynosil zyskow i go zamkneli, chociaz ze mieli inne oddzialy I glowne biuro w sumie niedaleko, miejsce sie dla mnie nie znalazlo, mialam dola, i nie lada problem ale na szczescie udalo mi sie znalezc nowa prace, niestety tylko tymczasowa, wiec moje macierzynskie bedzie mi placic panstwo, chociaz poprzedni zaklad pracy nie oferowal kokosow w tej kwesti zreszta jak wiele innych firm w Anglii, proponuja 90% wynagrodzenia przez pierwsze 6 tyg pozniej standard ok £120/tydzien a bedac na panstwowym nie dostane tylko tych 6 tyg 90% tylko od razu wskocze na £120/tydzien. Moze to brzmi troche kombinatorsko ale w PL poszlabym na L4 do konca ciazy i miala to gdzies tutaj niestety sie tak nie da, no ale w PL jakbym stracila prace do panstwo by mi macierzynskiego nie zaplcilo …
Kluseczka co do skurczy to mam to samo…bola ze sie wytrzymac nie da, ale tak tamo jak Tau wyciagam noge a wlasciwie jakbym pchala pieta do przodu i pomaga
Ewunia- zycze zdrowka oby Cie niepokaralo na szpital
ojjj sie rozpisalam ...
Goniap2, będę twarda nie dam się :-)