reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

reklama
Witam:-)
Agata077- będzie super,tylko poczatki są straszne,my dostaliśmy w zeszłym roku mieszkanie z wojska(mój M jest żołnierzem zawodowym), szczerze przyznam że ciężko było dostać,więc jak zobaczyłam klucze to skakałam z radości, szybko przestałam jak zobaczyłam w środku-istny chlew:szok::szok::szok:-2 pokoje,kuchnia i łazienka, żadne drzwi się nie zamykały nawet od kibla, w pokojach piece kaflowe, w łazience i kuchni brak ogrzewania zupełnie, woda z pionu w kuchni lała się pod zlewozmywak tak że wygniła podłoga i do tego szpary w oknach, ręke można było włozyć-szok:wściekła/y:, po roku juz jakoś to wygląda, choć do pałacu daleko:-D:-D:-D.Wierzę w Ciebie dasz radę, z maluchami dajesz co to takie mieszkanko:tak:
 
Agata, jak zaczniecie juz coś robić w mieszkanku i zacznie to jakoś wyglądać to od razu sie Wam humor poprawi,:-)

zjadłam cebularza i od razu mi lepiej, :-D teraz jakos wyjątkowo zaczęły mi smakować,
jutro jak pogoda i samopoczucie dopisze to wybiorę sie do komisu i zobaczyć cos dla mojego synusia :rofl2:

m.linijka.i.200.jpg
m.linijka.i.200.jpg
m.linijka.i.200.jpg
[/URL]




 
Cześć Dziewczyny!
Ja tak na chwilkę z urlopu w Polsce, na razie dominują śnieg i zakupy, ale w środę zaczynam SPA i już się nie mogę doczekać:tak:. Dzisiaj robiłam trochę zakupów i dla siebie i dla małej i miałam mnóstwo uciechy:-). Do domku wracam w sobotę, mam nadzieję cała, zdrowa i wypoczęta no i piękniejsza po tych wszystkich zabiegach.

Wam też życzę dużo zdrówka i wypoczynku!
 
Nie rozumiem, co takiego napisałam, że mój post został usunięty?
Czy nie mam prawa wygłosić swojego zdania?
Napisałam tylko, że jak dla mnie to za dużo tych wątków. Czy to narusza w jakiś sposób regulamin? Nie wydaje mi się, chyba, że niech mnie ktoś uświadomi...
 
A ja padnieta siedze przed kompem i nie mam sily nawet myslec, ze jutro ide do pracy. Erik ma jutro w przedszkolu bal przebierancow, musze go odpowiednio wyszykowac z malunkiem na buzce przymusowo:tak::-D Na szczescie od srody mam pare dni urlopu:-) niezmiernie sie ciesze:tak:
 
Nie chodzi o to, że jakieś wątki są zbędne...
Ale przy takim kategoryzowaniu wychodzi na to, że wątek główny, czyli ten, jest, albo za chwilę będzie w zasadzie niepotrzebny :confused:
Aha, nie chodziło mi o ten post, który został przeniesiony, no bo jakby słusznie został, skoro jest od tego wątek.
Chodziło mi o ten, w którym napisałam, że za dużo tych wątków i że nie nadążam.
Czy może tak wyszło, że to nie wpis został usunięty, tylko ja go jakoś źle wysłałam?

Przepraszam, ja nie chcę się z Wami wykłócać, Dziewczyny-Moderatorki. Bo odwalacie kawał roboty.
Po prostu humor mi opadł po tej cholernej wizycie i wszystko mnie denerwuje :-(
 
reklama
Kasia nie obraź się, ale wydaje mi się, że czasami przez to, że post zostaje przeniesiony do innego watku traci swoj sens. Nie wiem jak to wytłumaczyc, żebym nie była źle zrozumiana. Po prostu w momencie kiedy np. na watku czerwiec 2009 odpowiadam komuś na posta i zawieram w tej odpowiedzi informację np. o badaniach jakie robilam, a post taki zostanie przeniesiony do watku o badaniach, to z jednej strony wydawało by sie, że wszystko jest ok bo "tam jego miejsce", ale przecież zostaje on wyrwny z kontekstu i własciwie ktoś sobie może czekac na moja odpowiedź na wątku czerwiec 2009, a tu jak nie ma tak nie ma. Potem zreszta same musimy szukac swoich postów po forum. Czy naprawdę jest aż taki balagan na watkach ? Wydawało mi się, że jesteśmy doś zdyscyplinowane. Staram sie pisać tam gdzie jest do tego miejsce, ale czasami sie nie da po prostu.
 
Do góry