reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

witam was

dzis sie troszke lepiej czuje wzielam sie za porzadki bo normalnie dom mi zarasta.
u mnie jest jeden szpital wiec nie mam problemu bede rodzic na miejscu,nie chce jezdzic po innych miastach bo nie wiadomo kiedy zlapie.a u nas lezalam teraz wyglad moze nie jest najlepszy ale personel jest dobry i bardzo przyjemny.no i mam 5 min drogi do szpitala.
 
reklama
Dziewczynki które są na zwolnieniu mam pytanko. Wiem że po 30 dniach zwolnienia wynagrodzenie płaci już Zus tylko nie wiem czy bezpośrednio zus przelewa mi kasę na konto czy pracodawca płaci dalej za zus mu zwraca?????????? Bo nie dostałam jeszcze wypłaty a tu rachunki trzeba zapłacić i nie wiem na kogo mam się wściekać :-:)-(
 
Dziewczynki które są na zwolnieniu mam pytanko. Wiem że po 30 dniach zwolnienia wynagrodzenie płaci już Zus tylko nie wiem czy bezpośrednio zus przelewa mi kasę na konto czy pracodawca płaci dalej za zus mu zwraca?????????? Bo nie dostałam jeszcze wypłaty a tu rachunki trzeba zapłacić i nie wiem na kogo mam się wściekać :-:)-(
Jeśli w firmie pracuje więcej niż 20 pracowników, obowiązek zapłaty zasiłków spoczywa na pracodawcy. jeżeli mniej płaci zus
 
Co do szkoły rodzenia, to przede wszystkim w PL jest to usługa darmowa.

Nie wiem jak to jest w innych szpitalach, ale w tym którym ja bede rodziła szkoła rodzenia kosztuje 300 zł. Poród rodzinny 150 zł, a ci którzy uczęszczali do ich szkoły rodzenia maja znizke 50 %.
Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny Akademii Medycznej w Poznaniu


Witam wszystkich :-)

No właśnie nasi panowie nie maja czasu na szkoły rodzenia.....mój tak samo żadko w domku bywa bo pracuje na obczyźnie a ja tak jakby ciagle sama no ale cóż.....tak to juz w zyciu bywa cos kosztem czegos.
Ja nigdy nie chodziłam do szkoły rodzenia i powiem ze jakbym miała mozliwosc chodzic z moim to poszłabym ot tak poprostu bardziej chyba dla niego niz dla mnie.On własnie bardzo ubolewa ze nie moze byc z nami cały czas choc tak bardzo by chciał bo naprawde jest wspaniałym mężem i ojcem zycze wszystkim takiego dobrego mężą pomimo 14 lat razem wydaje mi sie czasami jakbysmy dopiero co sie poznali i mam nadzieje zezawsze tak bedzie.Ech rozmarzyłam sie a to chyba dlatego ze niebawem przyjezdzai bedzie z nami prawie miesiac juz nie moge sie doczekac .
Miłego dnia zycze wszytkim

Gratuluję męża :-) Mam nadzieje, że ten miesiąc będzie baaaaaaaaaaaardzo długi dla Was.

Witam po małej nieobecności :-)
Ja też wybieram sie do szkoły rodzenia przy szpitalu, który wybrałam. To moja pierwsza ciąża, więc na pewno jest sens.

Słuchajcie, wczoraj byłam u najcudowniejszego lekarza jakiego w zyciu poznałam!!!! Zmieniłam ginekologa - poprzednia babeczka tak mnie troche traktowała bezosobowo, jak kolejną ciążarkówkę po prostu. A ta wczoraj... MISTRZ!!!!!!!! Spedzilam u niej pol godziny w gabinecie (wczesniej bylam u poloznej na wazeniu itp). pani doktor przeanalizowala wszystkie moje wyniki, dokladnie odpowiedziala na wszystkie pytania. Nawet przy badaniu mówiła co robi i po co. A potem... posłuchalysmy serduszka Maleństwa!!!!! I co było najsmieszniejsze - ja zaczęłam piać i piszczeć ze szczęścia, a ona prawie że ze mną!! Widać że daje jej to dużą radość, a to jest naprawdę super. I w ogóle dużo moich koleżanek chodzi do przychodni gdzie ona przyjmuje i bardzo sobie chwalą - dlatego też poszłam i ja i jestem równie dobrego zdania.

A dzis... IDZIEMY NA USG!!!!!! Mam nadzieję, że Maleństwo pokaże się od odpowiedniej strony... Bardzo chcę wiedzieć już, kogo noszę pod sercem :-)

Dobrze, że jestes zadowolona z nowej lekarki. Najważniejsze, że masz do niej zaufanie.
Powodzenia na USG :-)

Hej dziewuszki!
Przed chwila wrocilam z badan - mocz, morfologia, coombs i ta nieszczesna glukoza 75g ;-). Wieczorem jeszcze tylko USG i jestem wolna do wtorku - wtedy kolejna wizyta u gina.
Co do szkoly rodzenia, ja pewnie dopiero zapisze sie na marzec/kwiecien. Niestety mozliwosc wspolnego uczestnictwa mamy tylko w weekendy :-(, dlatego idziemy prywatnie bo wtedy mamy mozliwosc kursow weekendowych - 3 soboty pod rzad i szkola rodzenia zaliczona! :-)

Co Ty sie tak rozbujalas z tymi wizytam ;-):-)
 
moni_ju dzięki za podpowiedź. ja pracuję w urzędzie miasta więc napewno pracowników jest więcej niż 20 :tak:. No to niech się pracodawca spreża bo mi odsetki karne za kredyt nalecą :-:)-(
 
Hej dziewczyny. Też wybieramy się do szkoły rodzenia, bardziej na to naciska mój mąż a mi się trochę nie chce, bo najlepiej się czuję na kanapie. Też stwierdziłam dziś, że prawdziwy skarb mi się trafił- daje mi ogromne wsparcie i nie daje się sprowokować gdy hormony mi buzują i czepiam się o byle co. Wczoraj nawet wyprał mi płaszczyk bez mojego proszenia, jakie to słodkie:-)

15406844d8.png
 
Hej dziewczyny. Też wybieramy się do szkoły rodzenia, bardziej na to naciska mój mąż a mi się trochę nie chce, bo najlepiej się czuję na kanapie. Też stwierdziłam dziś, że prawdziwy skarb mi się trafił- daje mi ogromne wsparcie i nie daje się sprowokować gdy hormony mi buzują i czepiam się o byle co. Wczoraj nawet wyprał mi płaszczyk bez mojego proszenia, jakie to słodkie:-)

15406844d8.png
Gratuluje męża....prawdziwy skarb:-):tak:
 
Witajcie kobietki!
Widzę, że dziś rozmówka o szkole rodzenia:-)
Ja na pewno będę uczęszczała na zajęcia myślę, że bardzo przyda się wiedza tam zdobyta i że nauczę się wielu rzeczy które przydadzą się zwłaszcza w opiece nad kruszynką, bo to moje pierwsze dzieciątko i nie bardzo wiem w tej chwili jak bezpiecznie się nim opiekować aby krzywdy nie zrobić. Wierzę, ze można z stamtąd wynieść wiele ciekawych porad. A jeśli chodzi o wybór szpitala do porodu to w moim mieście jest tylko jeden ale zrobię wszystko by tam nie rodzić bo ten szpital to jakaś farsa kobiety które tam rodziły bardzo źle się wypowiadają zwłaszcza jeśli chodzi o personel Ostatnio kumpela urodziła po terminie a nie chcieli zrobić cesarki mimo,że była konieczna bo zaczęła źle się czuj a to było już sporo po terminie 3 tygodnie, dziecko musiało leżeć pod lampami czy coś nie pamiętam dokładnie w każdym bądź razie leżało nie z nią w na innym piętrze i tu jest jeszcze lepsze!!! jak jej mąż poszedł do dziecka to dziecko leżało w swoich wymiocinach już zaschniętych od kilku godzin i było nie przewinięte.
Właśnie dla tego nie chcę rodzić w swoim mieście ale niedaleko ZG są 2 dobre szpitate tylko jest małe ale jeśli przyjadę tam i mogę prawie zaczynać rodzić to mogą mine odesłać z powodu braku miejst a tak często bywa poniewasz nie jest to muj rejon a pierwszeństwo mają ci co należą pod szpital.
 
Ostatnia edycja:
My z mężulem nie wybieramy się na szkołę rodzenia. Mąż bardzo by chciał, ale ja nie dam rady, mówi się trudno:-(. Za to zajęcia teoretyczne będziemy mieć bankowo od prywatnej naszej położnej (mojej mamuni);-)
 
reklama
Do góry