Nenyah jak najbardziej super jest odżyć rodzinnie.
Dzięki za przykazania rodzica.
Shirley dobrze, że już chociaż ktoś wziął Cię pod swoje skrzydła.
Twój lekarz zachował się wobec Ciebie okropnie, nie dość, że nie zaangażował się w Twoją ciążę to jeszcze wywinął Ci taki numer na koniec.
Teraz będzie już tylko lepiej.
Beatko Szymek jednych obcych się boi innych nie. Generalnie zaczepia ludzi, uśmiecha się do nich(szczególnie czaruje kobiety), ale jak kiedyś jakiś pan podał mu rękę, żeby poprowadzić Szymka za rączkę to Szymek schował rączkę za siebie i uciekł za mnie się schować. Szymek podchodzi też do dzieci, zagląda do wózków, próbuje się witać z innymi maluchami, podpiera się na dorosłych, ale ja staram się ograniczać takie akcje bo nie każdemu takie zachowanie mojego synka odpowiada(jak wiadomo ludzie są różni i nie każdy lubi dzieci). Nie wiem zupełnie na jakiej podstawie Szymek wybiera ludzi, którzy wzbudzają jego zaufanie, a którzy nie.
Pozdrów ode mnie Nayę.
Dzięki za przykazania rodzica.
Shirley dobrze, że już chociaż ktoś wziął Cię pod swoje skrzydła.
Twój lekarz zachował się wobec Ciebie okropnie, nie dość, że nie zaangażował się w Twoją ciążę to jeszcze wywinął Ci taki numer na koniec.
Teraz będzie już tylko lepiej.
Beatko Szymek jednych obcych się boi innych nie. Generalnie zaczepia ludzi, uśmiecha się do nich(szczególnie czaruje kobiety), ale jak kiedyś jakiś pan podał mu rękę, żeby poprowadzić Szymka za rączkę to Szymek schował rączkę za siebie i uciekł za mnie się schować. Szymek podchodzi też do dzieci, zagląda do wózków, próbuje się witać z innymi maluchami, podpiera się na dorosłych, ale ja staram się ograniczać takie akcje bo nie każdemu takie zachowanie mojego synka odpowiada(jak wiadomo ludzie są różni i nie każdy lubi dzieci). Nie wiem zupełnie na jakiej podstawie Szymek wybiera ludzi, którzy wzbudzają jego zaufanie, a którzy nie.
Pozdrów ode mnie Nayę.