reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Dobry wieczór :)

Liluś, polepszyło się, Tymek gorączki nie ma, kupsztal był dzisiaj jeden i to zupełnie normalny, humorek cudny, byliśmy zatem na jarmarku dominikańskim ;) Z serducha życzyłaś, to musiało podziałać :D Jedyny mankament polegał na tym, że Tymo zrobił pobudkę o 7 rano (normalnie budzi się ok. 8.30-9.30). Ale - zgodnie z zapowiedzią - wysłałam tatusia i pospałam do 9, kiedy to małe tornado przeleciało przez moje łóżko z radosnym piskiem, a duże tornado przyniosło mi śniadanko do łóżka ;D No i się nie martw, prześlemy Ci fotki ze spotkania :p ;)

Asioczku, ponosił i to dzielnie :D Hahaha rozwaliła mnie Twoja opowieść o paniusi. Niezła babka :p ;D No i szybko @ przyszła. Mam nadzieję, że nie będzie uciążliwa :)

Mondzi, mam nadzieję, że szybko Ci ból minie. Wiem, jakie to okropne i życzę Ci szybkiego powrotu do formy :) Ha ja też nie pijam z jednej butelki z nikim poza mężem. Co prawda jeśli mi Tymek dzioba wciśnie do szklanki, to nie wylewam po Nim ;) no i dzięki temu wyjaśniają się różne sytuacje :) No i dzięki bardzo, wrócił Tymcio do formy, i ja też (zobacz co Lili napisałam), no i ufff, że tak szybko poszło :)

Natko, dzięki bardzo, podziałało :) Jeśli chodzi o wózek to masz rację, obejrzyj porządnie. Twoje typy ma Betusek (Chicco) i ja (Baby Dreams). Zupełnie inne wózki. Chicco nie ma pałąka, a nie wiem, czy Ci na nim zależy, ale za to składa się wzdłuż. Nasz wózek nadaje się fajnie do auta, ale już w pociągu byłoby kiepsko. Dlatego zamierzam w przyszłym roku kupić prawdopodobnie Chicco (spacerówkę/parasolkę), ale jeszcze nie wiem jaki model. Mój jednak musi mieć pałąk ;)

MagW, ano obudził się radosny, ja też się wyspałam, no i znowu jest bosko :D Oczywiście nadal trzymam młodego pod obserwacją, ale wydaje mi się, że już jest ok. Hm ćwicz ćwicz, to wcale nie takie trudne. Ja kiedyś nie potrafiłam mówić NIE, ponieważ moi rodzice nie uznawali takiego stwierdzenia. Musiałam robić co mi kazali. A teraz rzadko kiedy zdarza się, że nie potrafię, i to najczęściej właśnie moim rodzicom :p

Annka, też mam nadzieję, że pójdzie precz paskudztwo. Dobrze, że Tymuś nie rzygulił... ale dupinka teraz się goi, bo aż krosteczek dostał od biegunki. Hm powiadasz, że babcia ma prawo do obcałowania wnuka? A niby dlaczego? :p ;)

A ja znowu muszę iść do biblioteki, bo wszystko przeczytałam :D Jeju tak się cieszę, że Tymo już zdrowy :D Kolorowych snów babeczki :)
 
reklama
Ale się ciążowo zrobiło ;D Super! :)

Mondzi To w takim wypadku wybrałabym jednak do opieki nad Tymkiem teściówkę, za 2 lata pewnie i tak Tymus pójdzie do przedszkola, to nie tak długo, a w razie czego zawsze mama ci pewnie pomoże tak z doskoku, a skoro teściowa specjalnie idzie na emeryturę, to juz nawet nie wypada odrzucic jej pomocy ;)
Wiolinko Tak, teraz jazda będzie odbywac sie już przodem do kierunku jazdy :)
Asiu Brawa dla rozgadanego Roberta! :) WIki też wiele juz mówi, mnóstwo słów i pierwsze nieśmiałe zdania typu "mama maś" czyli w wolnym tłumaczeniu "mama masz" podając mi jakis przedmiot ;D

Fotelik - plany znów sie nam zmieniły, będzie albo chicco vector albo ten concord ;D

No to jeszcze fotki z lipcowego wesela, na którym bylismy

idziemy.jpg

to_my_996.jpg
 
cześć dziewczyny....

ho ho, co ja czytam ciężarówki nowe :D gratulacje!!

przeczytałam dwie ostatnie strony [reszty niestety nie jestem w stanie nadrobić] i widzę że dużo się dzieje...

...powiem tylko samolubnie szybkim skrótem co u nas:
1. ostatni miesiąc Miko spędził z tatusiem w domku - zapalenie oskrzeli, dwa antybiotyki. na humorze i charakterku nic nie stracił.
2. oboje z mężem zmieniliśmy pracę
3. sprzedaliśmy mieszkanie i w ciągu dwóch tyg czeka nas przeprowadzka
4. wracam  na stałe na łono forum. no nie da rady, brakuje mi :-)
5. aaa i ślub bierzemy [heh, zapomniałabym ;-)]

zdjęcia będą jutro, pojutrze :-)
 
Szkrabiku Cieszę się bardzo, że Tymus ma sie lepiej! :) To wy śpicie do 8 :o Ale zazdroszczę! WIki do 6 i już, a dziś wstała o ... 5.20 ;D Tyle, że ona dość wcześnie spać chodzi, najpóźniej 20-20.15
Cayo Witaj i gratki decyzji o ślubie!
Biedny Mikołajek, ale sie pochorował. mam nadzieję, że juz ma sie lepiej.
Widzę, że dużo zmian w waszym życiu nastapiło, powodzenia :)
 
Dzieki Aletko :)

U nas takie wczesne pobudki także przez to chyba, ze w dzień WIki dość dużo spi, wczoraj był rekord ostatnich czasów ;D 2 drzemki, jedna 1h45min, a druga 2h :o ;D
 
cayo no niezłe zmiany ;)
Aletko ano musiał mi w takim razie ten czas śmignąć z prędkością światła ;D
Minka słodko wyglądalyście na weselisku!!!

 
Dziękuje Wam za odpowiedzi ..
Co do Waneski to pewnie jednak poinformuje o tym lekarza ;)

Cayo no to rzeczywiscie sporo sie u Was działo ostatnio i gratki z okazji slubu i zdjęcia rzecz jasna mile widziane ;D a na kiedy planujecie?

Minko ślicznie wyglądaliscie obydwie..A Wiki miała sliczną sukienkę ;)

No i dostałam @ brzuch mnie boli niemiłosiernie..Jest dopiero ta godzina a ja juz się zdązyłam pokłócic z Maksem.Kurcze boli mnie brzuch i chociaz raz on mógłby posprzatac i zrobic dzieciom sniadanko ale nie bo on spi bo jest zmęczony :mad: a zeby tak on chjociaz jeden dzien miał @ dopiero by moze wiedział jak to jest :p nie mówiąc o porodzie ;D
 
Hej :)
pamiętacie nas jeszcze...?

Melduje się na krótko, przelotem, bo w sobotę wieczorem wróciliśmy znad jeziora a jutro rano śmigamy nad morze. No i jak nietrudno się domysleć jestem w szale prania, prasowania i przepakowywania rzeczy....
Nie ma więc siły, żebym nadrobiła :(

Tyle, co mi mignęło, to to, że Wiolinka ma juz fasolkę - GRATULACJE!!!

I, że Basia urodziła - moc całusków dla Michałka i jego Mamusi!!! :)

I widzę, że Mondzi wróciła na łono forum - bardzoi słusznie :)

I że Cayo też do nas wraca - fantastycznie, bo nam tez Ciebie brakowało :)

I widziałam jeszcze duzo ślicznych zdjeć, choc pewnie nie wszystkie. A jeśli znajdę chwilkę, to wkleje jakies nasze.

A teraz w telegraficznym skrócie:
byliśmy 2 tygodnie nad jeziorem, pogoda cudna, ale opaleni jesteśmy umiarkowanie, bo siedzielismy głównie w lesie a Piotrka smarowałam 35-tką.
Nad jeziorem Piotrek dzien w dzień moczył się w wodzie cały szcześliwy, maczał buzię, robił "brrr", chlapał i niestety popijał wodę z jeziorka ;). Kąpielke wieczorne były codziennością (tak koło 21), gdziekolwiek sie znajdowaliśmy na widook jeziora ciągnął mnie za rękę i byłby gotowy wejść w "pełnym rynsztunku" ;) Dzielnie chodził po lesie i szyszkach, wobec czego chodzenie po "płaskim" w zasadzie nie sprawia mu juz problemu, choc i tak czasem jeszcze bije pokłony okolicznym przechodniom ;)
Mówi nadal niewiele, ale każdy dzień coś nowego przynosi, za to w zasadzie komunikuje wszystko czego chce, ciągnac za rękę we właściwa stronę lub pokazując.
Nauczył się prześmiesznie mrugać oczami na pytanie "Piotrusiu, jak mrugasz?", pokazuje ile ma kłopotów itd.
No i rośnie z niego zbój potworny... Jest troche przekorny, ma wtedy taki sobie właściwy błysk w oku ale wie niestety przy tym, że słodki jest ogromnie i wykorzystuyje to bezwstydnie ;)

To tak bardzo "pokrótce" a teraz mykam dalej walkczyc z bałaganem

Całuski

 
Mam chwilę przerwy, bo cały dzień spędzam w asyście siostry, jako że sama sprawna nadal nie jestem. Dalej ledwo chodzę i jak mi się do jutra nie zacznie poprawiać, to chyba zdecyduję się na silniejsze leki i koniec cyca :( Nie tak miało być :(

Cieszę się, ze Megan wróciła i cieszę się, że znowu jedzie, bo to strasznie fajna sprawa tak korzystać z długich nauczycielskich wakacji. Tylko tak nieśmiało zapytam, czy w planach jest jeszcze Kraków, czy już nie. No bo wiesz, obiecałaś :)

Cayo, fajnie że jesteś. A decyzja o ślubie myślę że słuszna. My tu lubimy forumowe śluby :)

Szkrabik, ja też po Tymku jem i piję. Ale to na tyle normalne, że aż zapomniałam napisać. No i cieszę się, że z Tymonkiem już ok. Coś na te brzuszkowe sprawy chyba dość często Wam choruje. No chyba, że mi się wydaje.

Aletko, gratuluję zasypiania.

Minko, ładnie wyglądacie. Tak świeżo i elegancko.

 
reklama
minko a moze ci jeszcze zamieszam w fotelikach ;) znalazłam cos takiego, wystepują na allegro też http://akvatoris.pl/index.html
szkarabiku a wyobraź sobie że za 20 lat przychodzi do ciebie duży tymek z synkiem i przypomina ci się mały kochanyk tymek i jak go tu nie usciskać i wycałować :p
asiu ja tak mam, czasami jestem taka złosnica ze mąż patrzy na mnie i mówi a czy ty czasem nie masz dostać miesiączki? ;D miałam tak zawsze, poród nic tu nie zmienił, ale przynajmniej są bezbolesne, a wcześniej pierwsze godziny to była tragedia.
cayo no no ale sie dzieje :)
megan ale podrózujecie! A nad morze to gdzie?
 
Do góry